Mysle , ze lewy prosty to podstawa , co do elastycznosci zawodnikow z USA ciezko sie wypowiadac, szczegolnie jak sobie przypomne Darka Mchalczewskiego , ktory wlasnie tym lewym prostym rozbijal wielu "elastycznych" ,a taki Wladek robi to do dzisiaj.
Autor komentarza: Emilio
Data: 17-12-2010 13:21:23
Podobno Adamka nie bedzie w Fight Night Champions. Dziwne bo np Arreola bedzie.
Autor komentarza: Andriey
Data: 17-12-2010 14:05:06
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Andriey piszący z IP: 87.206.102.194 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Do prowadzącego ten wywiad: gościu prowadzący, jeśli chce ci się do toalety to idź i zrób wcześniej to co masz zrobić, a nie będziesz obrzydliwie stękał przez całe 7 minut (yhy, ychy, yhy....).
Autor komentarza: psychox
Data: 17-12-2010 14:20:48
Mysle, ze za duzo juz tych wywiadow z Tomkiem. Ilez mozna jedno i to samo walkowac? Dla jego samego dobra, powinien na chwile wycofac sie w cien i narobic fanom troche apetytu :)
Autor komentarza: tomekzzar
Data: 17-12-2010 14:28:33
Ciekawi mnie jak długo będzie sie mówiło o tym starciu mrożącym krew w żyłach kibicom bokserskim na całym świecie,ta walka i może jeszcze Haye vs.Harison to typowy przykład na to że w boksie HV na swiecie dzieje sie bardzo źle,skoro tacy bokserzy jak Adamek który walczył tylko z 1 bokserem z czołówki (DAWSON) i Haye który nie walczył z nikim są postrzegani jako pogromcy K2 świadczy o tym iż skazany jestem na długie lata oglądania nudnych walk w wykonaniu braci.Karmienie kibiców tym iż Polak mógłby pokonać Kliczków jest natrętne,obrzydliwe i tendencyjne,uciekanie przez 12 rund przed przeciwnikiem jak zrobił to Haye,w wykonaniu Adamka byłoby jeszcze obrzydliwsze,tacy mistrzowie jak Haye,Adamek,Povietkin....to sztucznie hodowane kukły majace na celu nabicie kabzy ich promotorom jak najmniejszym kosztem ze sportem niema to nic wspólnego,współcześnie mistrzami można nazwac,Tysona,RoyaJJ,Holyfielda,Floyda...i moze jeszcze kilku...
Autor komentarza: drozdi
Data: 17-12-2010 14:39:29
Nie no bez przesady pokonał Cunna i Arreole to też czołówka ale i tak Sądzę, że przy takim prowadzeniu jak ( a mam na myśli wyjście do każdego) Gołota miałby podobny rekord do naszego 4krotnego v-ce mistrza świata ;d
Autor komentarza: nik
Data: 17-12-2010 14:46:13
drozdi
miedzy innymi dlatego Golota polegl bo byl zle prowadzony, po dwoch morderczych bojach z Bowem od razu rzucili go na Lewisa!
Autor komentarza: polrex
Data: 17-12-2010 14:49:18
co to jest z tym Ziggim i nartami? hehe
Golota jezdzil z Ziggim na narty,
teraz Adamek...
przeciez z Ziggim spotykja sie na codzien, to jeszcze urlopy razem spedzaja? czy Adamek wzial zone tez na narty?
czy to tylko wdóch facetów jedzie do Lake placid?
czy tam oby nie dochodzi do sekscesów ?
no i Ziggi nie jest w tym samym wieku co Adamek...stary otluszczony facet...nie wierze ze jezdzi godzinami na nartach,
Ziggi na tych nartach naucza Adamka jak zyc? jest jego guru?
to jest niespotykane w swiecie sportu
Autor komentarza: drozdi
Data: 17-12-2010 14:51:02
Zgadzam się, polityka Ziggiego. W najlepszych dla boksu latach 90 kasa leżała wszędzie więc Ziggy chciał jej coraz więcej i rzucił Andrew na Lewisa, teraz trzeba działać zachowawczo bo kranik może zostać całkowicie zakręcony a następców Gołoty i Adamka jakoś nie widać
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 14:51:20
"tomekzzar Data: 17-12-2010 14:28:33
...tacy bokserzy jak Adamek który walczył tylko z 1 bokserem z czołówki (DAWSON)..."
LOL...
Dobrze, iz niewiedza nie wzbija sie w powietrze, gdyz moglbyc latac jak bocian...lol...
Autor komentarza: polrex
Data: 17-12-2010 14:55:05
tam do Lake Placid powinien udac sie jakis papparazi z pudelka czy faktu i raz na zawsze sprawdzic co ci panowie robia "na nartach"
czy zapraszane sa córy Koryntu, ile alkoholu?
Autor komentarza: nik
Data: 17-12-2010 14:55:18
drozdi
Nastepcow nie widac i nie zanosi sie ze jacys kiedykolwiek beda...
Autor komentarza: polrex
Data: 17-12-2010 14:56:41
racja...Zigggi dopiero na Golocie uczyl sie fachu...
gdyby Adamka prowadzil jak Golote to juz dawno Adamek wrócilby do swojej wsi
Autor komentarza: Luton
Data: 17-12-2010 15:16:49
Chris Arreola to [niestety] czołówka i to jest cały komentarz odnośnie obecnej wagi ciężkiej.
to jest walka po której widze jak Adamek czy haye by wyglądali w HW w latach 90tych
Autor komentarza: waligrad
Data: 17-12-2010 16:03:28
Po pierwsze Maddalone był gorszy od Gołoty a narzekano ze ta walka nie dała zadnych informacji odnośnie ciężkiej wagi dla Adamka.Teraz po roku serwują włoska picę, którą przychodzi zjeść 3500 widzów do Prudential.To sygnal że polacy w Ameryce mają dość widowiska jednego aktora, który ciągle powtarza że się uczy.Skończy boks i ciągle będzie w szkole.Program jest przejrzysty wyciągnąć trochę kaski napompować balon opowieściami o wielkim boksie.
Autor komentarza: drozdi
Data: 17-12-2010 16:07:26
Waligrad Maddalone tylko tym się różnił od gołoty '10, że miał sprawne obie ręce
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 16:12:12
"Luton Data: 17-12-2010 15:16:49
Chris Arreola to [niestety] czołówka i to jest cały komentarz odnośnie obecnej wagi ciężkiej"
Dlaczego niestety? Pomijajac jego brak profesjonalizmu w przygotowaniach do walk, jest Cristobal bardzo ekscytujacym bokserem a jego styl moze podobac sie niemalze kazdemu. Niezle przygotowanie techniczne, wola walki i charyzma dodaja mu zdecydowanie wartosci, wiec nie bardzo rozumiem dlaczego jest on p[ostrzegany jako jakis "przecietniak" na tym forum? Przegrane z Vitaliyem i Adamkiem niedeprecjonuja jego znaczenia w tej dywizji. Stawialbym na Arreole w walkach z Povetkinem, Boytsovem czy Dimitrenka i nie sadze bym sie pomylil. Ponadto porownujac slynne lata dziewiedziesiate do chwili obecnej, mysle iz Cristobal moglby smialo konkurowac z takimi legendami tamtego okresu jak np. Tyson, Tua, Bowe, Holyfield, Ibeabuchi, Whiterspoon, Mercer etc... Prawdopodobnie tylko Lewis bylby poza zasiegiem.
Autor komentarza: karbro
Data: 17-12-2010 16:14:15
Drażnią mnie też wypowiedzi Tomka o ciągłych postępach z Rogerem. Uważam, że są to nietakty względem p. Gimitruka, który Adamka nauczył boksu. Nie widzę postępu, o którym mówi Tomek, w stosunku do poziomu, który reprezentował za czasów p. Gimitruka.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 16:15:44
"waligrad Data: 17-12-2010 16:03:28
...3500 widzów do Prudential.To sygnal że polacy w Ameryce mają dość widowiska jednego aktora..."
Kompletnie wyssane z palca wnioski... Czyzby to winna tzw. "dziennikarzy" i "znafcow"??? Czyzby manipulowana w nieudolny sposob grupa fanow w Polsce byla az tak bardzo odcieta od rzeczywistosci???
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 16:17:50
"karbro Data: 17-12-2010 16:14:15
Drażnią mnie też wypowiedzi Tomka o ciągłych postępach z Rogerem. Uważam, że są to nietakty względem p. Gimitruka, który Adamka nauczył boksu. Nie widzę postępu, o którym mówi Tomek, w stosunku do poziomu, który reprezentował za czasów p. Gimitruka. "
Z tego co pamietam, Adamek wyrazal sie rowniez bardzo pozytywnie o Gmitruku i wciaz go bardzo szanuje. Jezeli ogladaliscie walke z Maddalone, Goral oddal hold swojemu pierwszemu trenerowi, wiec nie bardzo rozumiem co niektorych bezsensownych zarzutow w stosunku do jego zachowania???
Autor komentarza: waligrad
Data: 17-12-2010 16:18:21
Drozdi całkowicie sie z Toba zgadzam Gołota miał nie sprawne ręce Maddalone nogi i głowę, jak przestrzelil cios co mu sie często zdarzało ciągle stojąc plecami do Adamka pozdrawiał publiczność.Ja też chciałbym być na sali i dostać buziaka mam nadzieje nie od włocha
Autor komentarza: Luton
Data: 17-12-2010 16:25:22
Gruby, wolny, z przeciętną techniką. Gdyby HBO go nie wypromowało i byłby nieznany, to byśmy sie z niego wszyscy nabijali przed walką z Adamkiem.
"Cristobal moglby smialo konkurowac z takimi legendami tamtego okresu jak np. "Tyson, Tua, Bowe, Holyfield, Ibeabuchi, Whiterspoon, Mercer etc...
mógłby konkurować tak jak z Vitkiem. Jesli Adamek dał rade wygrać, to taki Holyfield Prime by go ośmieszył. Tyson w primie zadawal 5 ciosów na sekunde (filmik na youtube) i wjechałby w tego grubasa bez oporu. Tua to legendarny obijacz drugoligowców, bo z czołówką zawsze dostawał. Właśnie czymś takim byłby Arreola za dobry na przeciętniaków, za słaby na czołówke. A dziś to jednak czołówka HW [10ty wg TGM).
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-12-2010 16:26:50
cop =mysle iz Cristobal moglby smialo konkurowac z takimi legendami tamtego okresu jak np. Tyson, Tua, Bowe, Holyfield, Ibeabuchi, Whiterspoon, Mercer etc... Prawdopodobnie tylko Lewis bylby poza zasiegiem.
Ale żeś porównanie sklecił. Arreola jak na nędzne czasy to bokser całkiem dobry....ale nie pokonał nikogo!!! = stary ch.jowy McClain, Walker co przegrał trzy walki pod rząd i malutki tłusty Minto...
Porównanie do tysona,Bowa??? gdyby mieli walczyć to lepiej aby Arreola oddał walkowerem żeby cyrku z boksu nie robić.
A co do oceny Arreoli to może byś poczekał aż pokona chociaż jedną osobę choćby z końca czołówki,
Autor komentarza: muratan
Data: 17-12-2010 16:28:04
Oglądałem relacje z walki w Polsacie myślę że "stary" trener ma duzy dystans do opowieści za oceanu chwalił wszystko co jest związane z Adamkiem.Obserwowałem również treningi Adamka w ostatnim okresie i stwierdzam że nie zauważyłem zadnego elementu przygotowującego Go do walki z Kliczko.Powodzenia.
Autor komentarza: Legionnaire
Data: 17-12-2010 16:38:12
O czolowce w dzisiejszej HW nie powinnismy wspominac , poniewaz takiej nie ma. Czolowka nazywam grupe zawodnikow , ktorzy sa w stanie ze soba konkurowac . Dzisiaj sa tylko K2, czyli absolutni dominatorzy a za nimi nic , czyli jak juz pisalem o czolowce nie moze byc tu zadnej mowy.
Autor komentarza: polrex
Data: 17-12-2010 16:47:51
Albert by dal o wiele lepsza walke niz spasiony Medaljon,
ale Adamek cos boi sie tej walki
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 17:06:00
"Legionnaire Data: 17-12-2010 16:38:12 O czolowce w dzisiejszej HW nie powinnismy wspominac , poniewaz takiej nie ma. Czolowka nazywam grupe zawodnikow , ktorzy sa w stanie ze soba konkurowac . Dzisiaj sa tylko K2, czyli absolutni dominatorzy a za nimi nic , czyli jak juz pisalem o czolowce nie moze byc tu zadnej mowy."
Kazda dekada ma swa czolowke i bez wzgledu jak oceniamy jej poziom, jest to grupa 6-8 zawodnikow mogacych ze soba konkurowac. Klitschkos dominuja w chwili biezacej, ale nie bedzie to trwalo zbyt dlugo. Ponadto ani Vitali ani Wladimir nie walczyli jeszcze z Haye i Adamkiem, wiec z tym slowem "dominacja" rowniez nalezy byc bardziej ostroznym. Zbyt duzo szacunku oddajecie na tym forum dla Ukraincow. Moim zdaniem jest to zdecydowana przesada. Nie pamietam kiedy mistrzowie wago ciezkiej byli tak malorozpoznawali jak to ma miejsce dzisiaj, a to rowniez o czyms swiadczy.
Autor komentarza: drozdi
Data: 17-12-2010 17:09:15
Nie rozpoznawalność świadczy o klasie mistrza tylko zdobyte pasy. Za 15 lat nikt nie będzie pamiętał kto był w top 10 rankingów i kto miał kontrakt z HBO. K2 leją każdego jak leci i to między innymi dlatego, że HW tak zmarniała więc oczywiste, że to żadna czołówka
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 17:10:33
"StonkaKartoflana Data: 17-12-2010 16:26:50
...Ale żeś porównanie sklecił. Arreola jak na nędzne czasy to bokser całkiem dobry....ale nie pokonał nikogo!!! = stary ch.jowy McClain, Walker co przegrał trzy walki pod rząd i malutki tłusty Minto...
Porównanie do tysona,Bowa??? gdyby mieli walczyć to lepiej aby Arreola oddał walkowerem żeby cyrku z boksu nie robić..."
Nie bylo to porownanie a stwierdzenie, ze Arreola moglby byc smialo zaliczany do czolowki w latach dziewiwedziesiatych i konkurowac z wyzej wymienionymi piesciarzami. Nie jest to jednoznaczne z opinia, iz moglby z nimi wygrywac, ale z pewnoscia bylby ciezkim przeciwnikiem. Uwielbialem poprzednia dekade w wadze ciezkiej, ale nie znaczy to, iz kazdego piesciarze z obecnej ery nalezy nazywac "kelnerem" lub "bumem"... Zbyt latwo posuwacie sie do obelg i wyszydzania tych, ktorzy na to niezasluguja...
Autor komentarza: drozdi
Data: 17-12-2010 17:19:28
Cop
''Nie jest to jednoznaczne z opinia, iz moglby z nimi wygrywac, ale z pewnoscia bylby ciezkim przeciwnikiem''
Przypomnieć Tobie przebieg walki z Vitkiem czy zaoszczędzimy sobie to ?Przypominam, że Vitek to ostatni bastion lat 90 w dzisiejszej HW i kwestią dyskusujną jest czy poradziłby sobie w złotej erze HW a gdzie tu mowa o arreoli...
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-12-2010 17:20:41
cop - bokserzy których wymieniłeś w primie byli bokserami prime Vitalija...więc tak mógł konkurować jak z Vitalijem czyli kompletna deklasacja!!!! i dodajmy że Vitek lat p 39 opierdzielił go równie łatwo jak nie łatwiej niż Alberta.
Z Bowem,Holym itd to mógł konkurować np Mercer a nie Arreola
Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 17-12-2010 17:44:30
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-12-2010 16:26:50
arreola to takim bokserom jak bowe,holy, czy tyson, to mogł co naj wyzej buty wyczyscic,
Autor komentarza: nik
Data: 17-12-2010 14:46:13
miedzy innymi dlatego Golota polegl bo byl zle prowadzony, po dwoch morderczych bojach z Bowem od razu rzucili go na Lewisa!
z tym tez sie zgadzam w 100%
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 17:53:04
"StonkaKartoflana Data: 17-12-2010 17:20:41
cop - bokserzy których wymieniłeś w primie byli bokserami prime Vitalija..."
Jest w tym duzo racji, aczkolwiek sadze iz Bowe, Tyson czy Holyfield byli znacznie lepsi niz obecny Vitali. Co czyni Vitaliya bardzo trudnym przeciwnikiem jest jego fizyczna dominacja (przede wszystkim wzrost) i bardzo nieortodoksyjny styl. Musimy stwierdzic, iz to spowodowalo porazke Arreoli w LA, ale nie znaczy t absolutnie iz Cristobal mialby te same problemy np. z Bowe czy Holyfieldem. tego typu porownania nigdy nie maja racji byty, aczkolwiek rozumiem twoja logike. Oczywiscie tylko "gdybamy" w tym momencie, a to nigdy nie jest latwe do odpowiedniego zanalizowania.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 17:54:12
"drozdi Data: 17-12-2010 17:19:28
...Przypomnieć Tobie przebieg walki z Vitkiem czy zaoszczędzimy sobie to ?Przypominam, że Vitek to ostatni bastion lat 90 w dzisiejszej HW i kwestią dyskusujną jest czy poradziłby sobie w złotej erze HW a gdzie tu mowa o arreoli..."
Wyjasnienie powyzej.
Autor komentarza: Legionnaire
Data: 17-12-2010 18:04:05
Widzisz cop sprawa braci ma to do siebie , ze oni byliby w stanie konkurowac a moze i wygrac z kazdym i to w kazdej dekadzie, czy mozna to powiedziec o Davidzie badz Tomku? Sprawa watpliwa.
ps. Mam na mysli HW.
Autor komentarza: Luton
Data: 17-12-2010 18:10:56
Arreola to grubas bez szybkości, bez mobilności, bez doswiadczenia, z ograniczonymi skillsami i dlatego przegrał z Vitkiem. Jeśli wg ciebie warunki fizyczne są przyczyną porażki Arreli, to dlaczego dajesz jakieś szanse Hayowi albo Adamkowi ?? A może ci dwaj są szybsi, bardziej mobilni, sprytniejsi, z większymi umiejętnościami ?? i dochodzimy do wniosku, że Arreola jest w istocie rzeczy słaby, żadna czołówka 20 lat temu.
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-12-2010 18:18:25
cop - jeśli uważasz że Bowe,Holy,Tyson byli dużo lepsi od Vita to tym bardziej przeczysz swojemu wcześniejszemu twierdzeniu.
"ale nie znaczy t absolutnie iz Cristobal mialby te same problemy np. z Bowe czy Holyfieldem." tak Arreola miałby zupełnie inne problemy z Tysonem, Bowem, Holym 1. dla Tysona idealny przeciwnik - bo nie ucieka, poszedłby na wymianę i zgadnij kto był lepszy w wymianach Tyson czy Arreola?, Bowe kawał wielkiego czarnucha co potrafił wszystko i właściwie nie miał słabych stron (w primie czyli do 1 walki z Holym)Bowe mógł trzymać Arreolę w dystansie, mógł się z nim pobić w obu przypadkach był doskonały a bił dużo mocniej niż obecny Witek.3 Holy ograł Tysona z Arreolą by miał dużo łatwiej.
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-12-2010 18:22:03
Cop - piszesz Witek ma nieortodoksyjny styl... nieprawda styl Witka jest dość ortodoksyjny, jest przewidywalny, dość schematyczni dość prosty tyle że wykonany perfekcyjnie.
nieortodoksyjny styl to Ali,Toney,Robinson,Jones
Autor komentarza: vvanted
Data: 17-12-2010 18:52:53
cop Data: 17-12-2010 17:53:04
"(...)aczkolwiek sadze iz Bowe, Tyson czy Holyfield byli znacznie lepsi niz obecny Vitali.(...)"
Obecny Vitali ma 40 lat, więc jaki sens porównywać go z prime Tysonem, Bowe czy Holyfieldem?
Zresztą żadne porównania nie mają sensu i tylko ring weryfikuje wszystkie gdybania i domysły.
cop Data: 17-12-2010 17:53:04
"(...)Co czyni Vitaliya bardzo trudnym przeciwnikiem jest jego fizyczna dominacja (przede wszystkim wzrost) i bardzo nieortodoksyjny styl.(...)"
Najbardziej właśnie śmieszy mnie tłumaczenie wielkości Vitalija poprzez jego wzrost. Do niektórych nie dociera to, że Vitalij opanował swój styl walki do perfekcji, a na dzień dzisiejszy chodzi po ringu bez gardy i ośmiesza wszystkich....
ps. Mam szacunek do Vitalija, bo mimo swojego wieku pokazuje innym w ringu gdzie ich miejsce w szeregu.
Ogólnie to zalatuje mi tutaj duuużą prowokacją.
Autor komentarza: glaude
Data: 17-12-2010 18:54:39
Oj
Tu będę bronił stanowiska copa. Vitek ma cholernie nieortodoksyjny styl. Co innego Władek- ten to robocik.
Vit bije z różnych płaszczyzn, nawet z biodra. Ma dobre, choć wolne nogi i wręcz rewelacyjne (jak na swój wzrost) odchylenia.
A w ogóle to wydaje mi się, że Kobra zaczął walczyc tak jak Vit. Wcześniej wkurzał mnie Froch. Walczył "stylem pijanego człowieka", miał niezborne ruchy i wyglądało, że sam nie panuje nad swoim ciałem.
Teraz to co innego.
Autor komentarza: wielebny
Data: 17-12-2010 19:35:07
tak sobie wczoraj obejrzalem walki Endrju z Bowe heh Gołota z tamtych czasow wgniotł by w glebe Adamka,tylko ta jego słaba psycha..mial wszystko oprocz tego, to byl zawodnik..
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 19:38:21
"Legionnaire Data: 17-12-2010 18:04:05 Widzisz cop sprawa braci ma to do siebie , ze oni byliby w stanie konkurowac a moze i wygrac z kazdym i to w kazdej dekadzie, czy mozna to powiedziec o Davidzie badz Tomku? Sprawa watpliwa.
ps. Mam na mysli HW."
Oczywiscie rozumiem twoj punkt widzenia i nie ma w nim niczego niewlasciwego. W mojej skromnej opinii, piesciarze tacy jak Klitschkos, Haye, Adamek, Arreola byliby w stanie konkurowac ze wszystkimi najlepszymi z lat dziewiedziasiatych. Z tym ze Klitschkos mieliby najmniejsze szanse by znalezc sie na rynku amerykanskim ze wzgledu na swoj nudny styl i asekuracyjnosc. Co stanowi natomiast olbrzymia roznice pomiedzy tamtymi czasami a terazniejszoscia, to glebokosc zaplecza w wadze ciezkiej i z tym sie zgadzam, ze na dzien dzisiejszy ciezko wytypowac top 10, gdzy poza 4-5 piesciarzami reszta do 2 liga.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 19:39:54
"wielebny Data: 17-12-2010 19:35:07
tak sobie wczoraj obejrzalem walki Endrju z Bowe heh Gołota z tamtych czasow wgniotł by w glebe Adamka,tylko ta jego słaba psycha..mial wszystko oprocz tego, to byl zawodnik.. "
Rozumiem sentyment. Bylem na walkach i kibicowalem Golocie, aczkolwiek twoj komentarz o "wgniceniu w glebe" jest absurdalna bzdura i swiadczy o braku obiektywizmu.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 19:49:00
"vvanted Data: 17-12-2010 18:52:53
...Najbardziej właśnie śmieszy mnie tłumaczenie wielkości Vitalija poprzez jego wzrost. Do niektórych nie dociera to, że Vitalij opanował swój styl walki do perfekcji, a na dzień dzisiejszy chodzi po ringu bez gardy i ośmiesza wszystkich..."
Ja rowniez masz szacunek dla Vitaliya jak i jego brata, aczkolwiek pojedynkow z nimi w roli glownej ciezko mi przetrawic. Nuda, schematyzm, a w przypadku Wladimra nieustnne klinczowanie i kladzenie sie na przeciwniku. Ich styl jest wrecz odrtracajacy od tv. W tym momencie nie jest to tylko moja prywatna opinia ale znacznej czesci amerykanskiej widowni. Jedna z wielkich agencji sportowych z NY wraz z HBO i teamem marketingowym SIM robiac sondaz opinii publicznej w minione wakacje, podsumowala to w nastepujacy sposob: w pierwszej trzydziestce najbardziej popularnych piesciarzy na rynku w US znalazlo sie tylko dwoch "ciezkich", ktorych fani boksu zawodowego chca ogladac - Tomasz Adamek i David Haye. Wielkszosc kibicow nie mogla rozroznic nawet kto to jest Vitali a kto Wladimir. Niech to juz samo mowi za siebie.
Autor komentarza: wielebny
Data: 17-12-2010 19:57:26
Tak tak Cop, Endrju walczyl w czasach kiedy dominowali czarni w wadze ciezkiej ,wtedy byl o niebo wiekszy poziom niz teraz,byl najlepszym piesciarzem ktory nie zdobyl tytułu chociaz przynajmniej raz go oszukali,kibicowałem Gołocie i teraz kibicuje Adamkowi bo jestem Polakiem ale tak uwazam w tamtych czasach Adamek w ciezkiej maloby znaczyl,Gołota pozamiatal by nim ring w przeciagu kilku rund
Autor komentarza: vvanted
Data: 17-12-2010 19:57:37
cop Data: 17-12-2010 19:49:00
"Ja rowniez masz szacunek dla Vitaliya jak i jego brata, aczkolwiek pojedynkow z nimi w roli glownej ciezko mi przetrawic. Nuda, schematyzm, a w przypadku Wladimra nieustnne klinczowanie i kladzenie sie na przeciwniku. Ich styl jest wrecz odrtracajacy od tv. W tym momencie nie jest to tylko moja prywatna opinia ale znacznej czesci amerykanskiej widowni.(...)"
Walki Władimira ciężko się ogląda to fakt...również Vitalija dawniej nie mogłem "przetrawic" dzisiaj natomiast oglądanie go to dla mnie przyjemność, luz i opanowanie, mimo wzrostu genialne uniki i kontry...i ta można rzec awangarda w HW....walka bez gardy.
Sprawdz znaczenie slowa "nieortodoksyjny" w kontekscie omawianego tematu.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 20:01:47
"vvanted Data: 17-12-2010 19:57:37
Walki Władimira ciężko się ogląda to fakt...również Vitalija dawniej nie mogłem "przetrawic" dzisiaj natomiast oglądanie go to dla mnie przyjemność, luz i opanowanie, mimo wzrostu genialne uniki i kontry...i ta można rzec awangarda w HW....walka bez gardy."
Niestety ja sie nie umiem przekonac i aczkolwiek lubie dobre pojedynki ogladac wielokrotnie, zadnych walk Klitschkos nie zaliczam do tej grupy. Natomiast pojedynki takie jak Vitali-K. Johnson, Vitali-Sosnowski & Wladimr-Ibragimov, Wladimir-Williamson to jedne z najwiekszych gniotow w historii tego sportu. Do towarzystwa dorzucilbym pojedynki Ruiza z niemalze kazdym...
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 20:03:30
"wielebny Data: 17-12-2010 19:57:26 Tak tak Cop, Endrju walczyl w czasach kiedy dominowali czarni w wadze ciezkiej ,wtedy byl o niebo wiekszy poziom niz teraz,byl najlepszym piesciarzem ktory nie zdobyl tytułu chociaz przynajmniej raz go oszukali,kibicowałem Gołocie i teraz kibicuje Adamkowi bo jestem Polakiem ale tak uwazam w tamtych czasach Adamek w ciezkiej maloby znaczyl,Gołota pozamiatal by nim ring w przeciagu kilku rund "
No coz, mozemy sobie tylko pogdybac, ale faktem jest iz w momencie w ktorym sien spotkali, to niestety sytuacja byla zupelnie odwrotna, nieprawdaz?
Autor komentarza: wielebny
Data: 17-12-2010 20:04:53
tak ale wtedy Endrju byl juz wrakiem boksera
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 20:06:03
"Luton Data: 17-12-2010 18:10:56 Arreola to grubas bez szybkości, bez mobilności, bez doswiadczenia, z ograniczonymi skillsami i dlatego przegrał z Vitkiem. Jeśli wg ciebie warunki fizyczne są przyczyną porażki Arreli, to dlaczego dajesz jakieś szanse Hayowi albo Adamkowi ?? A może ci dwaj są szybsi, bardziej mobilni, sprytniejsi, z większymi umiejętnościami ?? i dochodzimy do wniosku, że Arreola jest w istocie rzeczy słaby, żadna czołówka 20 lat temu."
Ok, co myslales o Cristobalu Arreoli zanim spotkal sie z Vitaliyem w LA??? Miales takie same zdanie jak teraz??? Odpowiedz sobie uczciwie sam...
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 20:18:04
"wielebny Data: 17-12-2010 20:04:53 tak ale wtedy Endrju byl juz wrakiem boksera "
To fakt, ktorego nie mozna podwazyc. Wszystko inne to tylko teorie i pozostawmy te gdybania "znafcom"...
Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 17-12-2010 20:48:08
COP
wiesz jestem na tym forum już dłuuugo... i czytałem wiele beznadziejnych komentarzy.
ale ty przebijasz wszystkich gamoniów jacy tu gościli...
piszesz tak jakbyś sam nie wiedział o czym piszesz.....
i nawet jak mi odpiszesz coś obrazliwego to i tak ci nie odpowiem bo nie mam o czym z tobą gadać.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 21:01:02
"ojciecchrzestny Data: 17-12-2010 20:48:08 COP
wiesz jestem na tym forum już dłuuugo... i czytałem wiele beznadziejnych komentarzy.
ale ty przebijasz wszystkich gamoniów jacy tu gościli...
piszesz tak jakbyś sam nie wiedział o czym piszesz.....
i nawet jak mi odpiszesz coś obrazliwego to i tak ci nie odpowiem bo nie mam o czym z tobą gadać. "
Postaraj sie pomyslec przez kilka dni, co bylo celem twojej "wypowiedzi" skierowanej do mnie. Jak znajdziesz jakies logiczne wytlumaczenie, dostaniesz kostke cukru w nagrode. Sformulowania jakich uzywasz swiadcza tylko i wylacznie o braku podstawowej edukacji i pomijam juz w tej chwili wiedze z zakresu boksu zawodowego, gdyz ta jest kompletnie poza twoim zasiegiem.
Zanim otworzysz otwor w moim kierunku, radze to przemyslec kilkakrotnie. nigdy nie zaczynaj zabawy jak nie jestes w stanie kontynuowac tego co zaczales. Bylo tu juz wielu prowincjuszy, wiec jeden wiecej jeden mniej nie czyni zadnej roznicy...
Autor komentarza: Luton
Data: 17-12-2010 21:05:50
"Ok, co myslales o Cristobalu Arreoli zanim spotkal sie z Vitaliyem w LA??? Miales takie same zdanie jak teraz??? Odpowiedz sobie uczciwie sam..."
Co ma piernik do wiatraka ??? Myślałem tyle co teraz. Czołówka obecnej HW, nic więcej. Jeśli ktoś go oceniał jako czołowego ciężkiego na przestrzeni 20 lat, to Vitek/Adamek pokazali, że tak chyba nie było. Lepiej zaaktualizować swoje poglądy, niż trwać w błędzie na przekór bez końca. Tylko krowa nie zmienia zdania. Dlatego nie rozumiem Twojego pytania.
Autor komentarza: Luton
Data: 17-12-2010 21:08:27
W ogóle zestawiania Arreoli z nazwiskami Holyfielda, Bowe, Tysona to jakieś nieporozumienie. Zestawiając Kliczków z nimi już sie budzą obawy, a co dopiero Arreole, który dostał z Vitkiem do jednej bramki.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 21:13:21
@Luton - porazka z Vitaliyem i Adamkiem nie zmienia faktu, ze Arreola to wciaz bardzo niebezpieczny ciezki i zdecydowanie czolowy zawodnik w tej dywizji. Nie mozna skreslac piesciarza po przegranych walkach z wyzej wymienionymi, gdyz jest to niwlasciwe. Okreslanie Cristobala jako "grubasa bez predkosci, mobilnosci i zdolnosci" jest juz mowiac wprost duza przesada. Piszac o latach dziewiedziesiatych, wspomnialem iz Arreola mialby szanse na rywalizowanie z najlepszymi z tamtego okresu, to wszystko. Wrzucanie wszystkich piesciarzy oprocz Klitschkos do tego samego worka z napisem "BUMS" jest na tym forum zdecydowanie najbardziej naganna cecha.
Autor komentarza: cop
Data: 17-12-2010 21:14:54
"Luton Data: 17-12-2010 21:08:27
W ogóle zestawiania Arreoli z nazwiskami Holyfielda, Bowe, Tysona to jakieś nieporozumienie..."
W kontekscie uzytym w mojej wypowiedzi jest to jak najbardziej logiczne. Wystarczy tylko przeczytac i zrozumiec...lol...
Autor komentarza: canuck
Data: 18-12-2010 01:01:51
Nie ma co gloryfikowac przeszlosci, bo w przeszlosci byla BARDZO MALA konkurencja w wadze ciezkiej. Dlatego przed 1995 rokiem dominowali w wadze HW czarnoskorzy Amerkanie.
Ale wszystko to zaczelo sie pomoli zmieniac po 1990 roku, kiedy otwarla sie "zelazna kurtyna." Golota byl pierwszym bialym ciezkim, ktory zaczal sie powaznie liczyc. K2 przeszli na zawodowstwo w 1996 roku. Do tego dolaczyli Rosjanie, inni Ukraincy, Polacy, Kubanczycy oraz bokserzy z roznych republik dawnego Zwiazku Radzieckiego. Takze, zaczela sie w wadze ciezkiej OGROMNA KONKURENCJA dla Amerykanow.
K2 by "zmietli" z ringu kazdego a tzw. wielkich glorifikowanych mistrzow z przeszlosci. Po prostu nie ten rozmiar, kondycja, sila, przygotowanie oraz umiejetnosci. A Adamek oraz Haye napewno by sie wtedy powaznie liczyli w walce o pasy (jeszce bardziej niz teraz).
Do prowadzącego ten wywiad: gościu prowadzący, jeśli chce ci się do toalety to idź i zrób wcześniej to co masz zrobić, a nie będziesz obrzydliwie stękał przez całe 7 minut (yhy, ychy, yhy....).
miedzy innymi dlatego Golota polegl bo byl zle prowadzony, po dwoch morderczych bojach z Bowem od razu rzucili go na Lewisa!
Golota jezdzil z Ziggim na narty,
teraz Adamek...
przeciez z Ziggim spotykja sie na codzien, to jeszcze urlopy razem spedzaja? czy Adamek wzial zone tez na narty?
czy to tylko wdóch facetów jedzie do Lake placid?
czy tam oby nie dochodzi do sekscesów ?
no i Ziggi nie jest w tym samym wieku co Adamek...stary otluszczony facet...nie wierze ze jezdzi godzinami na nartach,
Ziggi na tych nartach naucza Adamka jak zyc? jest jego guru?
to jest niespotykane w swiecie sportu
...tacy bokserzy jak Adamek który walczył tylko z 1 bokserem z czołówki (DAWSON)..."
LOL...
Dobrze, iz niewiedza nie wzbija sie w powietrze, gdyz moglbyc latac jak bocian...lol...
czy zapraszane sa córy Koryntu, ile alkoholu?
Nastepcow nie widac i nie zanosi sie ze jacys kiedykolwiek beda...
gdyby Adamka prowadzil jak Golote to juz dawno Adamek wrócilby do swojej wsi
to jest walka po której widze jak Adamek czy haye by wyglądali w HW w latach 90tych
Chris Arreola to [niestety] czołówka i to jest cały komentarz odnośnie obecnej wagi ciężkiej"
Dlaczego niestety? Pomijajac jego brak profesjonalizmu w przygotowaniach do walk, jest Cristobal bardzo ekscytujacym bokserem a jego styl moze podobac sie niemalze kazdemu. Niezle przygotowanie techniczne, wola walki i charyzma dodaja mu zdecydowanie wartosci, wiec nie bardzo rozumiem dlaczego jest on p[ostrzegany jako jakis "przecietniak" na tym forum? Przegrane z Vitaliyem i Adamkiem niedeprecjonuja jego znaczenia w tej dywizji. Stawialbym na Arreole w walkach z Povetkinem, Boytsovem czy Dimitrenka i nie sadze bym sie pomylil. Ponadto porownujac slynne lata dziewiedziesiate do chwili obecnej, mysle iz Cristobal moglby smialo konkurowac z takimi legendami tamtego okresu jak np. Tyson, Tua, Bowe, Holyfield, Ibeabuchi, Whiterspoon, Mercer etc... Prawdopodobnie tylko Lewis bylby poza zasiegiem.
...3500 widzów do Prudential.To sygnal że polacy w Ameryce mają dość widowiska jednego aktora..."
Kompletnie wyssane z palca wnioski... Czyzby to winna tzw. "dziennikarzy" i "znafcow"??? Czyzby manipulowana w nieudolny sposob grupa fanow w Polsce byla az tak bardzo odcieta od rzeczywistosci???
Drażnią mnie też wypowiedzi Tomka o ciągłych postępach z Rogerem. Uważam, że są to nietakty względem p. Gimitruka, który Adamka nauczył boksu. Nie widzę postępu, o którym mówi Tomek, w stosunku do poziomu, który reprezentował za czasów p. Gimitruka. "
Z tego co pamietam, Adamek wyrazal sie rowniez bardzo pozytywnie o Gmitruku i wciaz go bardzo szanuje. Jezeli ogladaliscie walke z Maddalone, Goral oddal hold swojemu pierwszemu trenerowi, wiec nie bardzo rozumiem co niektorych bezsensownych zarzutow w stosunku do jego zachowania???
"Cristobal moglby smialo konkurowac z takimi legendami tamtego okresu jak np. "Tyson, Tua, Bowe, Holyfield, Ibeabuchi, Whiterspoon, Mercer etc...
mógłby konkurować tak jak z Vitkiem. Jesli Adamek dał rade wygrać, to taki Holyfield Prime by go ośmieszył. Tyson w primie zadawal 5 ciosów na sekunde (filmik na youtube) i wjechałby w tego grubasa bez oporu. Tua to legendarny obijacz drugoligowców, bo z czołówką zawsze dostawał. Właśnie czymś takim byłby Arreola za dobry na przeciętniaków, za słaby na czołówke. A dziś to jednak czołówka HW [10ty wg TGM).
Ale żeś porównanie sklecił. Arreola jak na nędzne czasy to bokser całkiem dobry....ale nie pokonał nikogo!!! = stary ch.jowy McClain, Walker co przegrał trzy walki pod rząd i malutki tłusty Minto...
Porównanie do tysona,Bowa??? gdyby mieli walczyć to lepiej aby Arreola oddał walkowerem żeby cyrku z boksu nie robić.
A co do oceny Arreoli to może byś poczekał aż pokona chociaż jedną osobę choćby z końca czołówki,
ale Adamek cos boi sie tej walki
Kazda dekada ma swa czolowke i bez wzgledu jak oceniamy jej poziom, jest to grupa 6-8 zawodnikow mogacych ze soba konkurowac. Klitschkos dominuja w chwili biezacej, ale nie bedzie to trwalo zbyt dlugo. Ponadto ani Vitali ani Wladimir nie walczyli jeszcze z Haye i Adamkiem, wiec z tym slowem "dominacja" rowniez nalezy byc bardziej ostroznym. Zbyt duzo szacunku oddajecie na tym forum dla Ukraincow. Moim zdaniem jest to zdecydowana przesada. Nie pamietam kiedy mistrzowie wago ciezkiej byli tak malorozpoznawali jak to ma miejsce dzisiaj, a to rowniez o czyms swiadczy.
...Ale żeś porównanie sklecił. Arreola jak na nędzne czasy to bokser całkiem dobry....ale nie pokonał nikogo!!! = stary ch.jowy McClain, Walker co przegrał trzy walki pod rząd i malutki tłusty Minto...
Porównanie do tysona,Bowa??? gdyby mieli walczyć to lepiej aby Arreola oddał walkowerem żeby cyrku z boksu nie robić..."
Nie bylo to porownanie a stwierdzenie, ze Arreola moglby byc smialo zaliczany do czolowki w latach dziewiwedziesiatych i konkurowac z wyzej wymienionymi piesciarzami. Nie jest to jednoznaczne z opinia, iz moglby z nimi wygrywac, ale z pewnoscia bylby ciezkim przeciwnikiem. Uwielbialem poprzednia dekade w wadze ciezkiej, ale nie znaczy to, iz kazdego piesciarze z obecnej ery nalezy nazywac "kelnerem" lub "bumem"... Zbyt latwo posuwacie sie do obelg i wyszydzania tych, ktorzy na to niezasluguja...
''Nie jest to jednoznaczne z opinia, iz moglby z nimi wygrywac, ale z pewnoscia bylby ciezkim przeciwnikiem''
Przypomnieć Tobie przebieg walki z Vitkiem czy zaoszczędzimy sobie to ?Przypominam, że Vitek to ostatni bastion lat 90 w dzisiejszej HW i kwestią dyskusujną jest czy poradziłby sobie w złotej erze HW a gdzie tu mowa o arreoli...
Z Bowem,Holym itd to mógł konkurować np Mercer a nie Arreola
Data: 17-12-2010 16:26:50
arreola to takim bokserom jak bowe,holy, czy tyson, to mogł co naj wyzej buty wyczyscic,
Autor komentarza: nik
Data: 17-12-2010 14:46:13
miedzy innymi dlatego Golota polegl bo byl zle prowadzony, po dwoch morderczych bojach z Bowem od razu rzucili go na Lewisa!
z tym tez sie zgadzam w 100%
cop - bokserzy których wymieniłeś w primie byli bokserami prime Vitalija..."
Jest w tym duzo racji, aczkolwiek sadze iz Bowe, Tyson czy Holyfield byli znacznie lepsi niz obecny Vitali. Co czyni Vitaliya bardzo trudnym przeciwnikiem jest jego fizyczna dominacja (przede wszystkim wzrost) i bardzo nieortodoksyjny styl. Musimy stwierdzic, iz to spowodowalo porazke Arreoli w LA, ale nie znaczy t absolutnie iz Cristobal mialby te same problemy np. z Bowe czy Holyfieldem. tego typu porownania nigdy nie maja racji byty, aczkolwiek rozumiem twoja logike. Oczywiscie tylko "gdybamy" w tym momencie, a to nigdy nie jest latwe do odpowiedniego zanalizowania.
...Przypomnieć Tobie przebieg walki z Vitkiem czy zaoszczędzimy sobie to ?Przypominam, że Vitek to ostatni bastion lat 90 w dzisiejszej HW i kwestią dyskusujną jest czy poradziłby sobie w złotej erze HW a gdzie tu mowa o arreoli..."
Wyjasnienie powyzej.
ps. Mam na mysli HW.
"ale nie znaczy t absolutnie iz Cristobal mialby te same problemy np. z Bowe czy Holyfieldem." tak Arreola miałby zupełnie inne problemy z Tysonem, Bowem, Holym 1. dla Tysona idealny przeciwnik - bo nie ucieka, poszedłby na wymianę i zgadnij kto był lepszy w wymianach Tyson czy Arreola?, Bowe kawał wielkiego czarnucha co potrafił wszystko i właściwie nie miał słabych stron (w primie czyli do 1 walki z Holym)Bowe mógł trzymać Arreolę w dystansie, mógł się z nim pobić w obu przypadkach był doskonały a bił dużo mocniej niż obecny Witek.3 Holy ograł Tysona z Arreolą by miał dużo łatwiej.
nieortodoksyjny styl to Ali,Toney,Robinson,Jones
"(...)aczkolwiek sadze iz Bowe, Tyson czy Holyfield byli znacznie lepsi niz obecny Vitali.(...)"
Obecny Vitali ma 40 lat, więc jaki sens porównywać go z prime Tysonem, Bowe czy Holyfieldem?
Zresztą żadne porównania nie mają sensu i tylko ring weryfikuje wszystkie gdybania i domysły.
cop Data: 17-12-2010 17:53:04
"(...)Co czyni Vitaliya bardzo trudnym przeciwnikiem jest jego fizyczna dominacja (przede wszystkim wzrost) i bardzo nieortodoksyjny styl.(...)"
Najbardziej właśnie śmieszy mnie tłumaczenie wielkości Vitalija poprzez jego wzrost. Do niektórych nie dociera to, że Vitalij opanował swój styl walki do perfekcji, a na dzień dzisiejszy chodzi po ringu bez gardy i ośmiesza wszystkich....
ps. Mam szacunek do Vitalija, bo mimo swojego wieku pokazuje innym w ringu gdzie ich miejsce w szeregu.
Ogólnie to zalatuje mi tutaj duuużą prowokacją.
Tu będę bronił stanowiska copa. Vitek ma cholernie nieortodoksyjny styl. Co innego Władek- ten to robocik.
Vit bije z różnych płaszczyzn, nawet z biodra. Ma dobre, choć wolne nogi i wręcz rewelacyjne (jak na swój wzrost) odchylenia.
A w ogóle to wydaje mi się, że Kobra zaczął walczyc tak jak Vit. Wcześniej wkurzał mnie Froch. Walczył "stylem pijanego człowieka", miał niezborne ruchy i wyglądało, że sam nie panuje nad swoim ciałem.
Teraz to co innego.
ps. Mam na mysli HW."
Oczywiscie rozumiem twoj punkt widzenia i nie ma w nim niczego niewlasciwego. W mojej skromnej opinii, piesciarze tacy jak Klitschkos, Haye, Adamek, Arreola byliby w stanie konkurowac ze wszystkimi najlepszymi z lat dziewiedziasiatych. Z tym ze Klitschkos mieliby najmniejsze szanse by znalezc sie na rynku amerykanskim ze wzgledu na swoj nudny styl i asekuracyjnosc. Co stanowi natomiast olbrzymia roznice pomiedzy tamtymi czasami a terazniejszoscia, to glebokosc zaplecza w wadze ciezkiej i z tym sie zgadzam, ze na dzien dzisiejszy ciezko wytypowac top 10, gdzy poza 4-5 piesciarzami reszta do 2 liga.
tak sobie wczoraj obejrzalem walki Endrju z Bowe heh Gołota z tamtych czasow wgniotł by w glebe Adamka,tylko ta jego słaba psycha..mial wszystko oprocz tego, to byl zawodnik.. "
Rozumiem sentyment. Bylem na walkach i kibicowalem Golocie, aczkolwiek twoj komentarz o "wgniceniu w glebe" jest absurdalna bzdura i swiadczy o braku obiektywizmu.
...Najbardziej właśnie śmieszy mnie tłumaczenie wielkości Vitalija poprzez jego wzrost. Do niektórych nie dociera to, że Vitalij opanował swój styl walki do perfekcji, a na dzień dzisiejszy chodzi po ringu bez gardy i ośmiesza wszystkich..."
Ja rowniez masz szacunek dla Vitaliya jak i jego brata, aczkolwiek pojedynkow z nimi w roli glownej ciezko mi przetrawic. Nuda, schematyzm, a w przypadku Wladimra nieustnne klinczowanie i kladzenie sie na przeciwniku. Ich styl jest wrecz odrtracajacy od tv. W tym momencie nie jest to tylko moja prywatna opinia ale znacznej czesci amerykanskiej widowni. Jedna z wielkich agencji sportowych z NY wraz z HBO i teamem marketingowym SIM robiac sondaz opinii publicznej w minione wakacje, podsumowala to w nastepujacy sposob: w pierwszej trzydziestce najbardziej popularnych piesciarzy na rynku w US znalazlo sie tylko dwoch "ciezkich", ktorych fani boksu zawodowego chca ogladac - Tomasz Adamek i David Haye. Wielkszosc kibicow nie mogla rozroznic nawet kto to jest Vitali a kto Wladimir. Niech to juz samo mowi za siebie.
"Ja rowniez masz szacunek dla Vitaliya jak i jego brata, aczkolwiek pojedynkow z nimi w roli glownej ciezko mi przetrawic. Nuda, schematyzm, a w przypadku Wladimra nieustnne klinczowanie i kladzenie sie na przeciwniku. Ich styl jest wrecz odrtracajacy od tv. W tym momencie nie jest to tylko moja prywatna opinia ale znacznej czesci amerykanskiej widowni.(...)"
Walki Władimira ciężko się ogląda to fakt...również Vitalija dawniej nie mogłem "przetrawic" dzisiaj natomiast oglądanie go to dla mnie przyjemność, luz i opanowanie, mimo wzrostu genialne uniki i kontry...i ta można rzec awangarda w HW....walka bez gardy.
Cop - piszesz Witek ma nieortodoksyjny styl..."
Sprawdz znaczenie slowa "nieortodoksyjny" w kontekscie omawianego tematu.
Walki Władimira ciężko się ogląda to fakt...również Vitalija dawniej nie mogłem "przetrawic" dzisiaj natomiast oglądanie go to dla mnie przyjemność, luz i opanowanie, mimo wzrostu genialne uniki i kontry...i ta można rzec awangarda w HW....walka bez gardy."
Niestety ja sie nie umiem przekonac i aczkolwiek lubie dobre pojedynki ogladac wielokrotnie, zadnych walk Klitschkos nie zaliczam do tej grupy. Natomiast pojedynki takie jak Vitali-K. Johnson, Vitali-Sosnowski & Wladimr-Ibragimov, Wladimir-Williamson to jedne z najwiekszych gniotow w historii tego sportu. Do towarzystwa dorzucilbym pojedynki Ruiza z niemalze kazdym...
No coz, mozemy sobie tylko pogdybac, ale faktem jest iz w momencie w ktorym sien spotkali, to niestety sytuacja byla zupelnie odwrotna, nieprawdaz?
Ok, co myslales o Cristobalu Arreoli zanim spotkal sie z Vitaliyem w LA??? Miales takie same zdanie jak teraz??? Odpowiedz sobie uczciwie sam...
To fakt, ktorego nie mozna podwazyc. Wszystko inne to tylko teorie i pozostawmy te gdybania "znafcom"...
wiesz jestem na tym forum już dłuuugo... i czytałem wiele beznadziejnych komentarzy.
ale ty przebijasz wszystkich gamoniów jacy tu gościli...
piszesz tak jakbyś sam nie wiedział o czym piszesz.....
i nawet jak mi odpiszesz coś obrazliwego to i tak ci nie odpowiem bo nie mam o czym z tobą gadać.
wiesz jestem na tym forum już dłuuugo... i czytałem wiele beznadziejnych komentarzy.
ale ty przebijasz wszystkich gamoniów jacy tu gościli...
piszesz tak jakbyś sam nie wiedział o czym piszesz.....
i nawet jak mi odpiszesz coś obrazliwego to i tak ci nie odpowiem bo nie mam o czym z tobą gadać. "
Postaraj sie pomyslec przez kilka dni, co bylo celem twojej "wypowiedzi" skierowanej do mnie. Jak znajdziesz jakies logiczne wytlumaczenie, dostaniesz kostke cukru w nagrode. Sformulowania jakich uzywasz swiadcza tylko i wylacznie o braku podstawowej edukacji i pomijam juz w tej chwili wiedze z zakresu boksu zawodowego, gdyz ta jest kompletnie poza twoim zasiegiem.
Zanim otworzysz otwor w moim kierunku, radze to przemyslec kilkakrotnie. nigdy nie zaczynaj zabawy jak nie jestes w stanie kontynuowac tego co zaczales. Bylo tu juz wielu prowincjuszy, wiec jeden wiecej jeden mniej nie czyni zadnej roznicy...
Co ma piernik do wiatraka ??? Myślałem tyle co teraz. Czołówka obecnej HW, nic więcej. Jeśli ktoś go oceniał jako czołowego ciężkiego na przestrzeni 20 lat, to Vitek/Adamek pokazali, że tak chyba nie było. Lepiej zaaktualizować swoje poglądy, niż trwać w błędzie na przekór bez końca. Tylko krowa nie zmienia zdania. Dlatego nie rozumiem Twojego pytania.
W ogóle zestawiania Arreoli z nazwiskami Holyfielda, Bowe, Tysona to jakieś nieporozumienie..."
W kontekscie uzytym w mojej wypowiedzi jest to jak najbardziej logiczne. Wystarczy tylko przeczytac i zrozumiec...lol...
Ale wszystko to zaczelo sie pomoli zmieniac po 1990 roku, kiedy otwarla sie "zelazna kurtyna." Golota byl pierwszym bialym ciezkim, ktory zaczal sie powaznie liczyc. K2 przeszli na zawodowstwo w 1996 roku. Do tego dolaczyli Rosjanie, inni Ukraincy, Polacy, Kubanczycy oraz bokserzy z roznych republik dawnego Zwiazku Radzieckiego. Takze, zaczela sie w wadze ciezkiej OGROMNA KONKURENCJA dla Amerykanow.
K2 by "zmietli" z ringu kazdego a tzw. wielkich glorifikowanych mistrzow z przeszlosci. Po prostu nie ten rozmiar, kondycja, sila, przygotowanie oraz umiejetnosci. A Adamek oraz Haye napewno by sie wtedy powaznie liczyli w walce o pasy (jeszce bardziej niz teraz).