URODZINOWY PACQUIAO DLA MOSLEYA?
Redakcja, ESPN
2010-12-15
Za dwa dni, w piątek, Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) obchodzić będzie swoje 32. urodziny. Ale zamiast dostawać prezenty, król rankingu P4P taki prezent komuś podaruje, bowiem właśnie w piątek ogłosi nazwisko swojego najbliższego rywala.
W grę wchodzą trzy nazwiska - Shane'a Mosleya, Andre Berto oraz Juana Manuela Marqueza, ale podobno ta pierwsza opcja jest najbardziej prawdopodobna i Pacquiao w piątek ma wypowiedzieć nazwisko Mosleya. Oficjalnie musimy jeszcze jednak na taką nowinę poczekać do piątku.
Myślę, że styl robi walkę.. Nie pokazał, bo i Mora kompletnie sparaliżował ten pojedynek. Z Floydem dali świetny spektakl, z Mannym będzie nawet lepiej, tak myślę, bo Filipińczyk uznaje otwarte wojny między linami...obija oponentów do granic możliwości, a i nie boi się przyjąć. Mosley też jest nadal szybki ma czym uderzyć. Ja jestem ZA w aspekcie ich spotkania.. :):)
Mosley nie jest tak szybki jak Paquiao, myśle, że nie ma szans, a JMM wreszcie by się zamknął przynajmniej, Berto w sumie to chyba nie zasługuje na takiego przeciwnika, ja jestem za Marquezem:)
Albo odwrotnie, Manny pokaże jak skruszyć znakomitą obronę Floyda. Ale dość tych przepychanek który lepszy, bo to się robi żałosne i tak Manny pokona Floyda:)