KHAN: POKAZAŁEM, ŻE MAM SERCE DO WALKI

W zeszłą sobotę na ringu w Las Vegas mistrz WBA wagi junior półśredniej Amir Khan (24-1, 17 KO) pokonał jednogłośnie na punkty mocno bijącego Marcosa Rene Maidanę (29-2, 27 KO), jednak w dziesiątej rundzie był w sporych opałach, a jego trener Freddie Roach myślał nawet nad rzuceniem ręcznika. Dziś w wypowiedzi dla prasy Amir przyznał, że był zamroczony, jednak nie na tyle by nie myśleć trzeźwo.

- On trafiał mnie swoimi najmocniejszymi ciosami i nie był w stanie mnie porządnie zamroczyć. Kiedy trafił mnie ciosem w dziesiątej rundzie, wiedziałem gdzie jestem. Byłem pod presją i byłem "podłączony", a na dodatek on uderzał mnie w tył głowy o co miałem pretensję, jednak powróciłem i pokazałem, że mam serce do walki - powiedział Khan, który twierdzi również, że punktacja sędziowska była zbyt niska.

- Obejrzałem pojedynek dwukrotnie i twierdzę, że punktacja była zbyt niska dla mnie. Kiedy zobaczyłem walkę, myślałem, że wygrałem przekonywająco. Dużo jego ciosów trafiało w moją gardę, a ja trafiałem dużo precyzyjniej - zakończył Khan.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Toni
Data: 14-12-2010 18:57:31 
Amir przekonuje że dużo ciosów trafiało w jego garde,a ja widziałem że Marcos przyjmował dużo jego ciosów na garde.
 Autor komentarza: tysiok
Data: 14-12-2010 19:36:50 
"...pokazałem też ,że mam jednak słabą główkę"
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 14-12-2010 19:37:51 
Widzę, że Amir dochodzi do siebie. A przecież tak niewiele brakowało do tego, żeby punktacja w ogóle nie była potrzebna. Tak w jedną, jak i drugą stronę.Dwupunktowa różnica na korzyść Khana była sprawiedliwa.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 14-12-2010 19:52:58 
Słabą główkę? Przeszło półtory minuty Maidana bombardował Khana ze wszystkich stron,nawet w tył głowy i co? Jestem pewien że po takich ciosach największe twardziele padałyby na deski ,nie wstając.Amir przyjął,mądrze wyszedł z opresji i już w następnych rundach kilkakrotnie zrewanżował się Majdanie.Udowodnił że ta bajka o szklanej szczęce to wymysł ludzi którzy z niewiadomych powodów go nie lubią!A zauważyłeś że gdyby nie gong to...Maidana już w pierwszej rundzie przegrałby przed czasem?Szkoda że Khan nie miał do swojej dyspozycji tych ok.1,5 minuty po powstaniu Maidany z desek!
 Autor komentarza: puncher48
Data: 14-12-2010 20:38:58 
Khan zdał egzamin i dał jedną z najbardziej pasjonujących walk w tym roku to było starcie technik vs czołg jeden i drugi zasłużył na uznanie gdyż w tym pojedynku było wszystko co jest solą boksu, widzę Amira bardzo wysoko bo niewątpliwie z walki na walkę jest coraz lepszy.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 14-12-2010 21:03:46 
Khan pokazał, że ma charakter. on chyba naprawdę przejmował się opiniami na jego temat co do szklanej szczęki i dobrze że chciał udowodnić swoim kibicom i światu, że się mylą. Chłopak pokazał, że chce być dobrze zapamiętany. Szanuję takich ludzi. Jeżeli chodzi o rewanż z Prescottem to Khan urośnie w moich oczach jeszcze bardziej jeżeli weźmie go już na tym etapie kariery. Nie chodzi o to że Bredis to trudny przeciwnik, raczej nie, ale kolejna wpadka Khana byłaby lekkim szokiem i trochę ryzyko walczyć znowu z puncherem. Dużo bezpiecznejsza opcja dla Amira to teraz walka w Angli z Zabem Judah'em. Mnie jednak interesuje rewanż z Kolumbijczykiem i to teraz bo później przewaga Khana będzie już miażdząca i rewanż byłby zupełnie bez sensu.
 Autor komentarza: kociol19
Data: 15-12-2010 16:18:54 
faktycznie gdyby ten strzał na wątrobę był w połowie rundy to byłoby KO ale szacun dla obu
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.