HAMED NIE CHCE OGLĄDAĆ KHANA W TAKICH TARAPATACH
Brytyjska legenda boksu, Prince Naseem Hamed, wyraża obawę o zdrowie Amira Khana (24-1, 17 KO), który podczas sobotniej walki z Marcosem Maidaną (29-2, 27 KO) przyjął całą masę mocnych ciosów. W dziesiątej rundzie Khan był mocno zraniony i przez blisko dwie minuty argentyński pretendent gonił go po ringu i zarzucał całymi seriami ciosów. Amir przetrwał kryzys i zasłużenie wygrał na punkty. Hamed nie chce jednak oglądać młodego pięściarza w tak trudnych walkach.
- Takie pojedynki skracają karierę. Kiepsko wyglądało to w kilku ostatnich rundach. Nie chcę oglądać go w takich walkach. Cieszę się, że wygrał, ale musiałem patrzeć jak mój bliski przyjaciel niepotrzebnie obrywa potężne ciosy. Nigdy więcej nie chcę tego oglądać - powiedział Hamed.
Nie zmienia to jednak faktu, że Prince jest pod wrażeniem. W połowie dziesiątej odsłony nie spodziewał się, że Khan zdoła dotrwać choćby do końca tego starcia, a Amir przeboksował jeszcze kolejne dwie rundy.
- Uczono mnie, że jeśli nie będę dawał się trafiać, będę miał długą karierę, lecz jeżeli będę dużo obrywał, to skończy się ona szybko. Amir ma ogromne serce do walki, być może ma w sobie nawet dwa. Nie wiem jak on tego dokonał - wyznał 36-letni dziś Hamed, który już ponad osiem lat temu zawiesił rękawice na kołku...
NIESAMOWITY!
Pacquiao vs Hammed = okrutny łomot dla Nasima.
Nie to, że się skręcam ale, że już chyba więcej bomb nie można przyjąć.
Prince...taki sam widowiskowy bokser jak Chris Eubank. Obu brakuje na ringach, niestety czas biegnie nieubłaganie.
Podobno jest już po rozmowach z włodarzami stacji Polsat :).
JA JESTEM ZA TYM POJEDYNKIEM, UWAŻAM, ZE BYŁO BY ŚWIETNE WIDOWISKO !
Oglądalność będzie duża.
Do tego to dla Adamka taki pojedynek korespondencyjny z Vitalijem.
Dla mnie pewne, że Góral wygra, natomiast ciekawe czy przed czasem- czy na punkty?
W tym czasie w jego wadze lepsi byli Pacquiao,Tapia,Marquez,Barrera, Jones Jones... a może nawet Ayala.
O tym świadczy parę innych walk nie tylko deklasacja z Barrerą/
Widowiskowe sztuczki Hammeda mydlą wam oczy!!!to bokser bardzo dobry nie wybitny!!!
Hammed to nie leonard, Eubank to nie Roy Jones Jr mimo podobnego stylu.
Czy miał na rozkładzie takiego Moralesa ? Barrerę ?
Wielu takich było.Co z tego,ze bronił,to to samo ala Hatton w Anglii...Gdy wychodził ktos z nawyzszej półki do niego ludzie dopowiadali ideologię dlaczego przegrał...
spekulujesz...fakt jest taki,ze był,to najlepszy przeciwnik z jakim sie spotkał i dostał.Koniec kropka.Pacquaio nie miał problemów z Barrerą.
Czyż Hamed nie jest jednym z twoich ulubionych bokserów ?
Tu sie mogę zgodzić,ale bokserów z najwyższej pólki tak oszukać sie nie da...
Porównaj sobie rywali na rozkładzie- Moralesa,Barrery,Pacquaio,Hameda...Hamed nie ma na rozkłądzie bokserów tych co ci wymienieni.Koniec kropka.
No bo Kelley,kogo on pokonał ? A rzucał an dechy Hameda juz nie dawał sie tak osmieszyć...Soto kogo pokonał ?
Joens jr. potrafił deklasować ,ale jak przyszedłMcCallum czy Hopkins walki były juz bardziej wyrównane,ale wygrywał!
Jones jr. potrafił deklasować ,ale jak przyszedł McCallum czy Hopkins walki były juz bardziej wyrównane,ale wygrywał!
Co do innego Jonesa jr. mam odmienne zdanie co do Stonki
To też minus.
Poza tym Hamed nie miał naprawdę mocnej psychiki. Potrafił w czasie walki faulować gdy coś nie szło po jego myśli. Nie miał mocnej szczęki (miał za to genialną gibkość która chroniła go przez KO).
Wracając do uwagi Hameda. To ma racje, ponieważ przyjmowanie mocnych ciosów dla tak szybkiego zawodnika jakim jest Khan może sprawić że jego szybkość może się zmniejszyć ale nie musi. Poza tym Khan w tej walce pokazał oprócz psychiki jednaj rzecz którą nie posiadał Hamed a mianowicie dyscyplinę w stosowaniu obranej taktyki pomimo niespodziewanych okoliczności (przyjęciu silnych ciosów).