HOPKINS ZAPOWIADA WIELKIE ZWYCIĘSTWO
Już w sobotę na Pepsi Coliseum w Quebec City (Kanada) Jean Pascal (26-1, 16 KO) stanie do walki z legendarnym Bernardem Hopkinsem (51-5-1, 32 KO). Stawką tego pojedynku będą pasy WBC, IBO i magazynu "The Ring" w kategorii półciężkiej.
Najstarszym pięściarzem, który zdobył tytuł mistrza świata jest jak dotąd George Foreman, jednak 18 grudnia "Kat" będzie o 38 dni starszy od Foremana, który w listopadzie 1994 roku niespodziewanie znokautował Michaela Moorera.
- Różnica między nami polega na tym, że Foremanowi nikt nie dawał szans. Był skazywany na porażkę. W moim przypadku jest zdecydowanie inaczej. Ludzie nie tylko wiedzą, że mogę wygrać. Są przekonani, że mogę dać kolejny wielki pokaz boksu i zamierzam udowodnić to w sobotę - powiedział zbliżający się do 46. urodzin Hopkins.
Po byłym wieloletnim mistrzu świata nie widać wieku. "Kat" wygrał pięć z sześciu ostatnich walk, a jedyna porażka była dość kontrowersyjna i równie dobrze zwycięstwo mogło wtedy przypaść Amerykaninowi. W końcówce 2008 roku Hopkins dał lekcję boksu Kelly'emu Pavlikowi - ówczesnemu królowi wagi średniej, który jest od niego młodszy o 17 lat. Pascal jest jeszcze młodszy od "Ducha", więc różnica wieku wzrosła do blisko dwóch dekad.
- Młodość mi nie przeszkadza. Walczyłem z młodymi. Z kolei Pascal nigdy nie bił się z kimś takim, jak ja. Przyjeżdżam na jego teren, by odebrać mu mistrzowskie pasy. Cała presja jest po jego stronie. Gdy wyjdziemy do ringu, on zobaczy, że w przeciwległym narożniku stoi wspaniały pięściarz - zakończył Hopkins.
Ale myślę że on przegra z Jean Pascal-em.
Ja obstawiam że Pascal to wygra na pkt.
Pascal zachwycił mnie w walce z Dawsonem.
BHop rozczarował mnie (mimo wygranej) w walce z RJJ.
Nie chcę bawić się w proroka, ale to może być marny koniec starego lisa ringowego.
Za to wypłata pewnie nie najgorsza i warta jest ryzyka porażki. Zawsze można zrzucić winę na wiek ;)
Teraz jak słucham jakie to on daje wspaniałe walki to krew mnie zalewa!
Ostatnia walka z RJJ to była żenada!
Ze strony BHopa był tylko klincz, klincz, klincz troszkę faulu i aktorstwa...
Mam nadzieje że będzie ko...
Pascal jest za solidny - w tym wypadku wygra młodość i siła - z wiekiem i doświadczeniem.
Nigdy byl nie skreslal szans Kata, bo jeszce nie widzialem boksera, ktory wyglada dobrze w walce z Hopkins. Wszyscy wiemy za Kat potrafi walczyc brzydko z "subtelnymi" faulami. Odnosze tez wrazenie, ze on skonczyl tez szkole teatralna w dodatku w bokserskiego Harvardu.
Tylko tyle, ze Pascal to nie Pavlik. Pascal to tak jakby "podobizna" RJJ z okresu jego swietnosci. A przy tym potrafi walczyc brzydko, faulowac, jak tez "szpanowac." A w dodatku, jak go przeciwnik dobrze trafi to odpowiada agresja oraz wrzuca dodatkowy "bieg"!
Wspaniale, paluszki lizac! Stary weteran bedzie walczyl z mlodym oraz glodnym sukcesu bokserem, ktory juz teraz jest mistrzem. Pascal bedzie bardzo trudnym przeciwnikiem, bo jest szybki, dynamiczny, atletyczny oraz ma duze umiejetnosci, ale "Kat" to weteran ringu, ktory sam nie przegra, bo widzial juz wszystko. A do tego jest niezwykle zmotywowany do tej walki!
Ta walka ma potencjal na zdefiniowanie nowej ery w wadze LHW! Nawet jezeli to walka ma taki potencjal, to pewnie wcale nie oznacza to, ze Hopkins nie ma przynajmniej rownych szans.
(1) Jezeli Pascal wygra zdecydowanie, to powiemy, ze era Hopkinsa sie skonczyla, takze powienien zejsc ze sceny. Pascal zostanie jego naturalnym nastepca.
(2) Jezeli walka bedzie w miare wyrownana, to kibice beda chcieli rewanzu. Wtedy obydawj bokserzy zarobia jeszce wiecej niz za pierwszyn razem, ale nie bedzie jeszcze mozna wycignac zadnych konkluzji.
(3) Jezeli Hopkins wygra zdecydowanie, to bedzie to oznaczalo, ze era "Kata" sie nie skonczyla, a Pascal musi nabrac jeszcze troche doswiadczenia. Wysle to tez sygnal do innych mlodych oraz glodnych bokserow w tej wadze, ze lepiej bedzie dla nich, kiedy beda naprawde gotowi na "Kata", bo inaczej moga zostac ofiarami nastepnej "egzekucji"!
Mam wrażenie że wielu kieruje się systemem Pascal pobił Dawsona, który pobił Adamka, a Adamek to mistrz...
Mam nadzieję że B-Hop zweryfikuje te poglądy i pokaże na co go stać.
Jest wiele podobienstw miedzy nimi, jezeli jest sie w stanie je zauwazyc. Mam nadzieje, ze w przypadku Pascala nigdy nie dojedzie do takiego "podobienstwa" z RJJ, jak zrozumienie kiedy trzeba skonczyc, aby sie nie osmieszac.
"Prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym jak konczy, a nie jak zaczyna. "
Nie wiem czym się sugerujesz w ocenie Pascala, ale Roy w jego wieku był już gwiazdą. Z Pascala robi się gwiazdę po pokonaniu Dawsona. Chłopak obrósł w piórka.
Poziomu Roya nigdy nie osiągnie, a jak słyszę że nie brakuje mu dużo do RJJ z najlepszych lat i że będzie lepszy to padam ze śmiechu...
Pascal nigdy mu nie dorówna. 46 letni Hopkins sprawi mu duże problemy, myślę że ma dużą szansę na wygranie z nim.
Pascal dał bardzo wyrównaną walkę ostatecznie przegrywając. Od tamtej walki może i zrobił postępy, ale nie kolosalne, a dużo lepszy niż teraz też nie będzie.