MOSLEY: WYGLĄDA NA TO, ŻE 16 KWIETNIA ZMIERZĘ SIĘ Z MANNYM
To, że Shane Mosley (46-6-1, 39 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO) wydaje się być przesądzone. Jedynym bardziej atrakcyjnym przeciwnikiem byłby Floyd Mayweather Jr. (41-0, 25 KO), ale "Money" nie pali się do walki i być może już nigdy nie wyjdzie do ringu.
- Jestem drugi na liście, zaraz za Floydem. On ma na głowie wiele innych rzeczy, więc wybór pada na mnie. Wygląda na to, że 16 kwietnia będę walczył z Mannym. Cieszę się, że dostaję tę szansę. Wierzę, że wszystko zostanie wkrótce dopięte i zmierzymy się na MGM Grand w Las Vegas - powiedział Mosley.
39-letni Amerykanin nie wierzy w pogłoski, jakoby "Pacman" miał wspomagać się nielegalnymi środkami. Takie plotki zaczęli rozsiewać Floyd Mayweather Senior i Roger Mayweather, gdy prowadzone były negocjacje przed walką Manny vs Money.
- Manny to bardzo aktywny pięściarz, który w dodatku ma czym uderzyć. Teraz wielu oskarża go o zażywanie środków dopingujących, ale nikt nigdy niczego mu nie udowodnił. Ciężko trenuje, przeszedł kilka kategorii w górę i nadal daje z siebie wszystko. To prawdziwy wojownik. Uwielbiam bić się z takimi bokserami, bo sam kocham ostrą walkę - zakończył "Sugar Shane".
Wpierdziel dostanie w takim razie Mosley,ale skoro chce,i jest twardym zawodnikiem,to czemu mieli by nie walczyc,na pewno ta walke obejrze:)
Cóż, ich wybór, szkoda trochę Sugara, ale taka wypłata piechotą nie chodzi, a Mosley sporo potracił w kasynach...
Nie podoba mi się to - ale Mosley po prostu wie że nic nie zrobi - tylko chce jak najwięcej uszczknąć na koniec kariery.
Troszke to żałosne - ale liczy się zielona kapusta.
pozdro
Z Mosleyem może być podobnie, co w żadnym stopniu nie wyklucza posiadania takich umiejętności, które mogłyby pomóc się w znalezieniu się Shane'owi na deskach
A co do walki z Floydem, to cóż - Floyd wie że miałby k.o od Pacmana. więc po co ma doprowadzić do takiej walki.
Ale niektórzy dalej wierzą że to ich idol będzie starał się doprowadzić do walki...