MACKLIN UTRZYMAŁ PAS MISTRZA EUROPY
Sporo musiał się napracować Matthew Macklin (28-2, 19 KO) by po raz pierwszy obronić tytuł mistrza Europy wagi średniej. Co prawda wygrał pierwsze pięć rund potyczki z Rubenem Varonem (35-6, 16 KO), ale potem dopadł go jakiś kryzys i cofnął się do obrony. Hiszpan wyczuł te kłopoty, podkręcił trochę tempo i przeważał w starciu szóstym i siódmym. Macklin powrócił ładnie w ósmej odsłonie, ale już w dziewiątej Varon znów zepchnął go do odwrotu.
Niesiony dopingiem swoich kibiców Anglik seriami ciosów z obu rąk kilka razy złapał pretendenta w kolejnych minutach, jednak w ostatniej, dwunastej rundzie, nadział się na dwa bardzo mocne lewe sierpowe Rubena i choć nie był wyraźnie zraniony, to jego twarz nie wyglądała już za ciekawie. Macklin skończył walkę z podbitym i opuchniętym prawym okiem oraz rozciętą lewą powieką.
Mimo wszystko sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za nim, punktując na jego korzyść 116:115, 116:113 i 117:111. W dopełnieniu należy jeszcze wspomnieć o tym, że Hiszpanowi odebrano punkt w piątym starciu za ciosy poniżej pasa.