HUCK ZAKOŃCZYŁ SPARINGI, POMAGAŁ MU ROBINSON
Wczoraj na obozie treningowym przed kolejną obroną pasa federacji WBO swój ostatni sparing odbył mistrz świata w kategorii junior ciężkiej Marco Huck (30-1, 23 KO). 18 grudnia w berlińskiej Max Schmelling Halle 26-letni Niemiec bośniackiego pochodzenia zmierzy się z obowiązkowej obronie tytułu z rosyjskim pretendentem Denisem Lebiediewem (21-0, 16 KO).
Jednym ze sparingpartnerów Hucka przed pojedynkiem był Jason Robinson (19-6, 11 KO), ostatni rywal mistrza świata WBC Krzysztofa Włodarczyka. We wrześniu bieżącego roku pięściarz z USA przegrał na punkty z "Diablo" na warszawskim Torwarze. 35-letni Robinson jest, podobnie jak Lebiediew, zawodnikiem leworęcznym, stąd wybór szkoleniowca grupy Sauerland Event Ulliego Wegnera.
JASON ROBINSON W ROZMOWIE Z BOKSER.ORG PRZED WALKĄ Z "DIABLO" >>
Kilka tygodni temu w Niemczech odbyła się pierwsza konferencja prasowa anonsująca pojedynek, ale 31-letni Rosjanin nie mógł być na nim obecny z powodu nieotrzymania wizy. Huck postanowił za to podgrzać atmosferę i w niezbyt przyjaznym tonie wyrażał się o przeciwniku, szczególnie o jego aparycji - Pokraczny Lebiediew nie ma nic do stracenia, od moich uderzeń może stać się już tylko ładniejszy" - mówił mistrz świata. Kolejna i zarazem ostatnia konferencja prasowa przed walką odbędzie się w poniedziałek.
Podczas wieczoru boksu w Berlinie swoją walkę stoczy również Aleksander Powietkin (20-0, 15 KO) jeden z czołowych zawodników wagi ciężkiej i, jak się niedawno okazało, niedoszy rywal Tomasza Adamka (obóz Rosjanina odmówił walki). Rywalem 31-letniego pięściarza będzie blisko dwumetrowy (198 cm) Nicolai Firtha (19-7-1, 8 KO). Szkoleniowcem Powietkina jest Teddy Atlas, ceniony ekspert pięściarski telewizji ESPN.