DORADCA MARTINEZA KPI Z ROACHA
- Pragnę poinformować wszystkich, że Sergio Martinez zamierza stoczyć walkę z Davidem Haye, a zwycięzca może bić się z Władimirem Kliczko. Jedynym warunkiem jest umowny limit w wysokości 175 funtów - powiedział z sarkazmem Sampson Lewkowicz, doradca króla wagi średniej.
Tak brzmiała odpowiedź obozu Argentyńczyka na słowa Freddiego Roacha, który stwierdził, że Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) może walczyć z Sergio Martinezem (46-2-2, 25 KO) w limicie kategorii półśredniej. "Maravilla" jest mistrzem WBC w wadze średniej. Twierdzi, że nie zdoła zejść poniżej 154-155 funtów.
- To nonsens. Czy on chce, żeby Martinez odciął sobie nogę? Pacquiao-Martinez w półśredniej to jak Martinez-Haye w półciężkiej. To niemożliwe i nigdy się nie wydarzy. Być może w ten sposób Roach chce powiedzieć, że nie chce tej walki - zastanawia się Lewkowicz.
Sergio powiedzial "moge walczyc z pacman chyba ze On uwaza ze jest za maly i za slaby"
Wiec Roach odpowiada,jak chcesz walczyc to schudnij 20kg i bedziemy walczyc.
Pisalem juz kiedys ze Sergio powinien wyzwac Davida chyba ze uwaza ze jest za maly i za slaby.
Jeżeli Sergio nie chcę zrzucić 2-3 kg to spoko - negocjacje nie zakończyły się sukcesem i tyle
Ale niech nie odbija piłeczki w stronę w której sam nie chciałby się znaleźć.
Widać że sztabowi Sergio już odbija po zaledwie 2 cennych zwycięstwach. Nie powiem, Sergio walczy bardzo dobrze, ale gdzie mu do Mannyego.
Geniusz jest tylko jeden!
Do rzeczy: Nie jego wina że zawsze jest faworytem. Zresztą z kim by nie zawalczył w półśredniej czy nawet junior średniej i tak by nim był. A wypowiedź pana Lewkowicza już skomentowałem ergo jak chce szukać równorzędnego rywala to niech obierze drogę Pacmana czyli przechodzenie do wyższych kategorii a nie bicie się z bokserem mniejszym od siebie.
Sam pierdolisz,Przypomnij se z ktorej kategori pochodzi Pacman,a Ty bredzisz ze kolejne kilka kilo to nieproblem.
Sergio sie popierdolilo i z tego co czytalem to jego team wykrzykiwal ze z checia zawalczy z Mannym chyba ze ten nieczuje sie wystarczajaco silny i to Oni wyskoczyli z propozycja bo obliczyli ile milionow ta walka przyniesie.
Czemu do Haye nie krzyczy zeby zszedl do cruiser.Bo wie ze zmiotl by Go byle machnieciem.
Manny to zywa legenda a Wy stawiacie Go na rowni z panem nikt.
Lebiedieva niech atakuje gwiazda.
Sarkazm i ironia tej wypowiedzi idealnie oddają to jak team Pacquiao kpi z kibiców i nabijają ich w butelkę.
Śmieszne i żenujące są umowne limity w każdej walce o pas mistrza świata.
Czemu Martinez chce bic sie z mniejszym Pacmanem?
Dlaczego niechce atakowac wiekszych od siebie,tam go nikt niebedzie glodzil?
Niech je ile wlezie i do cruiserow startuje jak chce byc kims,tam jest kilku ktorzy by mu boks z glowy wybili.
To Martinez na dwa dni po walce krzyczal ze chce bic sie z Pacmanem a nie na odwrot,pokonal lamage Pavlika ktorego kazdy juz leje i Gwiazde Williamsa a Wy juz boga w nim widzicie.
Równie dobrze niech manny chcąc być mistrzem walczy w takich limitach jakie są ustalone, a nie je zmienia. Bo inaczej, ile wart jest taki mistrz, abstrahując od jego umiejętności, które rzeczywiście są wielkie ?