BRAEHMER: WRÓCĘ Z DWOMA PASAMI!
Mistrz świata federacji WBO w wadze półciężkiej Juergen Braehmer (36-2, 29 KO) będzie pierwszym Niemcem w historii, który spróbuje zunifikować tytuły walcząc w innym kraju. Pięściarz grupy Universum zmierzy się z czempionem organizacji WBA Beibutem Szumenowem w Kazachstanie, ojczyźnie swojego rywala. Pojedynek zaplanowano na 8 grudnia w leżącym na południu kraju Szymkencie.
- Jestem zadowolony z możliwości wyjścia do ringu z Szumenowem i odebrania mu tytułu w jego kraju. To będzie największa przygoda w mojej karierze. Do Niemiec wrócę z dwoma mistrzowskimi pasami - odważnie zapowiada 32-letni Braehmer.
Jego promotor Klaus Peter Kohl również wypowiada się o walce w optymistycznym tonie. - Pojedynek będzie interesujący, gdyż na ringu zmierzą się dwaj mistrzowie Jesteśmy szczęśliwi, że staniemy przed szasą zdobycia tytułu WBA, który należał kiedyś do Dariusza Michalczewskiego - uważa promotor, wspominając "Tygrysa", wieloletniego mistrza świata WBO (1993-2004) i dawnego podopiecznego. Trofea WBA oraz IBF Michalczewski dołożył do swojej kolekcji po zwycięstwie nad Virgilem Hillem w 1997 roku. Później Polak nie bronił już tych pasów.
Tytuł mistrzowski WBO Braehmer wywalczył w sierpniu ubiegłego roku, wygrywając przez techniczny nokaut w 11. rundzie z Aleksym Kuziemskim, wówczas kolegą ze stajni Universum. Dotychczas bronił swojego tytułu dwukrotnie, po raz ostatni w kwietniu. Szumenow mistrzem WBA jest od stycznia bieżącego roku, kiedy to wygrał na punkty rewanżowe starcie z Gabrielem Campillo.
10.09.1994 r. zdobył mistrzostwo świata WBO w kat. półciężkiej wygrywając w Hamburgu na pkty z Leonzerem Barberem.
13.06.1997 r.w Oberhausen pokonał Virgila Hilla i zdobył mistrzowskie pasy federacji WBA i IBF w kat. półciężkiej.
18.10.2003 r. doznał pierwszej porażki na zawodowych ringach przegrywając niejednogłośnie w Hamburgu na punkty z Meksykaninem Julio Cesarem Gonzalezem,tracąc pas WBO w kat. półciężkiej po dziewięciu latach zwycięstw w mistrzowskich pojedynkach.
Nie da się ukryć, że tą wygraną na krótko wyrobił nazwisko Gonzalezowi.
Chwała Darkowi za jego dokonania w zawodowym bokcie na przestrzeni las, a obecnie za znaczące zainteresowanie amatorskim boksem młodzieżowym w kraju i jego sponsoring.
P.S. Czy to ten Braehmer, który pobił własną żonę?