KLICZKO: CHISORA JEST W DZIESIĄTCE NAJLEPSZYCH BOKSERÓW WAGI CIĘŻKIEJ
Coraz mniej czasu pozostaje do walki mistrza świata federacji WBO/IBF/IBO w wadze ciężkiej, Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) z Derekiem Chisorą (14-0, 9 KO). Ukrainiec w jednym z ostatnich wywiadów bardzo komplementował swojego najbliższego przeciwnika. Według Władimira, Brytyjczyk jest w ścisłej czołówce królewskiej dywizji.
- Chisora to bardzo dobry bokser, jest w dziesiątce najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej. Moim zdaniem Derek jest o wiele lepszym zawodnikiem aniżeli David Haye, więc dlaczego miałem mu nie dać szansy? - mówił młodszy z braci Kliczko. Ukrainiec wypowiedział się również na temat ewentualnego pojedynku z posiadającym pas WBA, 'Hayemakerem'.
- Mam już dość tego faceta. On po prostu boi się braci Kliczko, ale muszę go zasmucić, to Haye potrzebuje braci Kliczko, a nie odwrotnie. W chwili obecnej skupiam się tylko na potyczce z Chisorą, bo to o wiele trudniejszy rywal - zakończył poddenerwowany, 'Dr. Stelhammer'.
Rzeczowniki odliczebnikowe zawsze zapisuje się słownie.
heh,dowcipnisie dwa:D
Bo na jakiej podstawie on twierdzi, że Chisora jest w pierwszej dziesiątce?
No chyba, że wypalony Williams czy przeciętny Sexton byli w oczach Włada bardzo wysoko.
Bo na jakiej podstawie on twierdzi, że Chisora jest w pierwszej dziesiątce?
No chyba, że wypalony Williams czy przeciętny Sexton byli w oczach Włada bardzo wysoko.
Nie możemy się doczekać!!
Myślicie, że Haye przejmuje się tym?
Musiałby być dzieckiem żeby choć trochę ruszyło go to stwierdzenie.
Chyba każdy użytkownik tego forum wie kim jest Derek Chisora?
Jeśli nie, chętnie odpowiem - otóż jest utalentowanym nikim!
A to, że Kliczko mówi iż jego rywal jest w pierwszej dziesiątce znaczy tylko, że ma kompleksy z powodu słabego rywala a przecież trzeba pamiętać żeby taki lipny biznes nadal się kręcił trzeba zrobić marketing.
Pomyślcie jakby bracia prowadzili swoje kariery w USA to zainteresowanie było by takie jak wagami papierowymi czy kogucimi!
a i licznik bije , record Adamka pecznieje, 4 walki w roku = 2 miljony na czysto dla Adamka, wiec po co mu ryzykowac?
gdy szanse sa jak 1 do 10, no moze 2 do 10, jezeli uda mu sie uciekac przez 12 rund
akceptujesz walke z Jonesem jako spacerek bo ciężko prepracowanym roku i odetchnięcie po poważnych przeciwnikach, dobrze rozumiem? jeśli tak to kim jest obecny przeciwnik? Maddalone to świąteczny spacerek więc już w kwietniu czy maju mógłby być poważniejszy przeciwnik.. nie widzę sensu (poza materialnym aspektem) w takim doborze przeciwników.
A co do Haye'a to myślę że powoli on staje w coraz lepszej pozycji, bo tak czuję że K2 to by śmignęli już powoli na emeryturę, a tutaj jeden pas leży gdzie indziej.