HUCK: KIBICE NIE BĘDĄ ŻAŁOWAĆ
- Jestem przekonany, że będzie to bardzo widowiskowa walka. Postaram się pokazać w Berlinie ładny boks. Widzowie nie będą żałować, że przyszli - zapowiada mistrz świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej Marco Huck (30-1, 23 KO, który już 18 grudnia w Berlinie bronić będzie swojego tytułu w pojedynku z Denisem Lebiediewem (21-0, 16 KO). 26-letni Niemiec bośniackiego pochodzenia od kilku tygodni przygotowuje się do starcia w ośrodku przygotowań olimpijskich w Kienbaum.
- Przygotowania idą wspaniale. Trenuję już od kilku tygodni, odbywam sparingi. Przez tydzień pracowałem bez trenera Ulliego Wegnera (który udał się do Helsinek z Arthurem Abrahamem, przyp.red), jednak od początku tygodnia jest już ze mną. Obecność Wegnera w ostatnich tygodniach przygotowań jest dla mnie bardzo ważna - zaznacza Huck
- Lebiediew to bardzo poważny rywal, szanuję go jako pięściarza. Ma też znakomitego trenera Walerija Biełowa. Sądzę, że z takim szkoleniowcem Denis przygotuje się świetnie. Już czuję przedsmak naszej konfrontacji. Na pewno trzeba będzie walczyć po męsku, mieć silną wolę zwycięstwa i bić się do końca. Ring opuszczę jako zwycięzca - twierdzi pięściarz, dla którego starcie z Lebiediewem będzie piątą obroną pasa WBO, wywalczonego w sierpniu 2009 roku w walce z Victorem Emilio Ramirezem.
Oj moglby sie zakrztuscic:)
ADamek w dzisiejszej CW móglby spokojnie unifikowac wszystkie pasy
Zobaczymy co Lebiediev pokaze,niebyl bym taki przekonany o dominacji Adamka.
Ja nielubię Marco Hucka i bardzo chcę żeby on dostał MOCNY ŁOMOT od Lebiedewa.
Huck w tej walce napewno będzie dużo faulował... Według mnie szanse obu to 60x40 dla Lebiedewa.
A tą galę z Berlina na żywo pokaże polsat sport. Ale to dopiero 18 grudnia:-o
"Dzisiejsza dywizja cruser jest bardzo wyrownana.Jest grupa 6-8 zawodnikow reprezentujacy wysoki i do tego zblizony poziom.Adamek zrobil dobrze przenoszac sie do krolewskiej
Pisałem o tym dawniej, że w drodze są młode wilki. Ale mnie wtedy pojechali do dziś pamiętam:))
Wtedy wszyscy rozpisywali się o Cunie jako największe wyzwanie
Adamek był lepszy w cruzer mógł zostać na pewno zaliczał by się do czołówki W ciężkiej zarobi więcej, ale do pasa za wysoko poprzeczka
J go tam za naturalnego ciężkiego nie uważam, przybrał sztucznie masy i po części zatracił walory i ma pod górkę
Kibicować oczywiści będę Denisowi, bo to przyszłościowy gość
Obydwaj mocno kopią więc będzie ciekawie, zapewno nie zobaczymy dwunastej rundy
co do Adamka w cruser to moim skromnym zdaniem byłby tu niekwestionowanym krolem , a zagrozic moglby mu tylko Denis , albo Haye
Ja go tam lubię bo agresywnie boksuje, jedyne co to to że bije się pod barwą niemiecką znienawidzoną prze zemnie
To niekwestionowany czy jak?
Zagrozic Lebiediev he he.
Denis ma armate w lapie i On niejest zagrozeniem, On jest wyrocznia.
Dobre:) "zlamany" Cunn bezustannie mowil o rewanzu,a "zmiatacz" Adamek o tym ze Steve nie ma kibicow,wiec walka rewanzowa jest nieoplacalna,dlatego wziol walke z "ulubiencem" publicznosci Boby Gunnem