MARGARITO WZNOWIŁ TRENINGI
Były trzykrotny mistrz wagi półśredniej, po nieudanym ataku na pas WBC w wyższej kategorii, wrócił już do treningów. Trzy tygodnie temu Antonio Margarito (38-7, 27 KO) został zdeklasowany przez genialnego Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), który w ciągu kilkunastu minut zamienił twarz Meksykanina w krwawą maskę. "Tony" ambitnie walczył do samego końca, a "Pacman" postanowił zlitować się nad nim i pozwolił mu dotrwać do ostatniego gongu.
Kilka dni po walce kompletnie rozbity Margarito poddał się operacji, od której wyniku zależeć mogła jego dalsza kariera. Na szczęście zabieg zakończył się powodzeniem. Lekarz zalecił Meksykaninowi kilkadziesiąt dni odpoczynku, ale "Tony" już wznowił treningi.
- Margarito jest niesamowity. Operacja zakończyła się sukcesem, więc od razu wrócił do treningów. Chciałbym, żeby zrobił sobie przerwę. Powinien trochę odpocząć i cieszyć się życiem, ale on uwielbia trenować. Po prostu nie chce wyjść z formy - powiedział Robert Garcia, trener pięściarza.
Data: 03-12-2010 22:54:49
zero szacunku o tym gościu w ogóle nie powinno być newsów
Nic dodać nic ując. Mam nadzieje że Cotto zakończy definitywnie jego kariere.
No i gość walczy o grube miliony $ z najlepszym obecnie bokserem - dwa lata po takiej kompromitacji? - żałosne.
Nawet ciężkiego łomotu od Mannego nie można traktować jako "kary" bo wszyscy bokserzy marzą o tym aby Manny ich sponiewierał za ciężkie pieniądze.
Margaritto powinien teraz wychodzić z pierdla i brać się do sprzątania ulic.