PAWEŁ WOLAK Z JOSE PINZONEM
Redakcja, boxingscene.com
2010-11-30
Jak podała witryna boxingscene.com, Julio Cesar Chavez Jr (41-0-1, 30 KO) wycofał się z walki z Pawłem Wolakiem (27-1, 17 KO), po tym jak dzisiaj rano obudził się z wysoką gorączką. Walka ta miała być wydarzeniem wieczoru na gali organizowanej przez Top Rank oraz głównym bodźcem do zakupu transmisji w systemie pay-per-view.
"Wściekły Byk" powalczy z innym groźnym rywalem, będzie nim Meksykanin Jose Pinzon (18-1-1, 12 KO), jednak pojedynek ten będzie już walką wieczoru. Najważniejsza walką gali będzie pojedynek o tymczasowy pas WBA wagi koguciej pomiędzy Nonito Donaire (24-1, 16 KO) i Władimirem Sidorenko (22-2-2, 7 KO).
Ten kontrakt musiał być masakrycznie napisany skoro Chavez robi sobie co chce, a znając życie Paweł nie dostanie ani grosza "odszkodowania".
Komentować nie będę bo dostanę ostrzeżenie, rozkapryszony dzieciak
Za duże ryzyko jest z Wolakiem. Zwycięstwo Chavezowi nad Polakiem nie dużo daje, a ryzyko porażki całkiem spore.
Szkoda tylko Wściekłego Byka, że nie dostanie trudniejszego rywala.
tak sie zastanawiam komu on bardziej robi wioche sobie czy ojcu?
jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Ja mam nadzieję że w końcu dojdzie do walki z Wolakiem, i to on wybije Chavezowi boks z głowy, do trzech razy sztuka. Paweł będzie miał więcej czasu na przygotowania i przygotuje się konkretnie pod Chaveza a walka odbędzie się w normalnym limicie.
ja tez mam taką nadzieje że do tej walki dojdzie,ale byc moze on chyba woli dostac oklep od Cotto za duze pieniadze niz od Wolaka gdzie jego kariera stanela by pod znakiem zapytania
Swoją drogą - fakt, Junior to nie tata.
parodia w chuj..
Załamka totalna, oby tylko i Paweł się nie podłamał bo przegra w sobotę. Wielka szkoda.
A może tak zrezygnować z walki zastępczej i poczekać na frajera ze dwa tygodnie aż się wykuruje? Paweł powinien tak zrobić, ale by się Chavez ździwił :D
dobra rada jak oni go tak to on ich też
Data: 30-11-2010 22:33:02
Gdybyście mieli bilety na tę walkę, byłoby na nich napisane: Chavez - Gomez.
Cięta puenta. I tyle w temacie. Ten komentarz podsumowuje doskonale całe to chore zamieszanie.