OSCAR: MARQUEZ JEST JAK WINO - IM STARSZY, TYM LEPSZY
Oscar De La Hoya, prezydent Golden Boy Promotions, bardzo chce pomóc Juanowi Manuelowi Marquezowi (52-5-1, 38 KO) w doprowadzeniu do jego trzeciej walki z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Były bokser, a obecnie promotor, nie zamierza promować tego pojedynku i zostawia wszystko w rękach konkurencyjnej grupy Top Rank. Tym samym De La Hoya ułatwia zadanie Bobowi Arumowi, który jest od dawna bardzo niechętny stajni GBP i otwarcie przyznaje, że nie będzie robił wspólnych interesów z Oscarem.
- Jako prezydent Golden Boy Promotions bardzo chcę doprowadzić do trzeciej walki Marqueza z Pacquiao. Problem w tym, że Bob Arum z Top Rank nie chce z nami współpracować. Nie wierzę, że Arum i Pacquiao zechcą doprowadzić do tego pojedynku, ale GBP wycofuje się i zostawia wolną drogę grupie Top Rank. Robię to dla Juana, bo on zasługuje na tę walkę. Marquez jest najlepszy. Na jego trzeci pojedynek z Pacquiao czeka cały Meksyk, cały świat. Marquez jest lepszy i silniejszy w wyższych kategoriach. Zyskuje też na szybkości. Jest jak wino - im starszy, tym lepszy. Pacquiao musi się z nim zmierzyć, jeśli chce zasłużyć na szacunek w bokserskim świecie. Oni mają między sobą niedokończoną sprawę - powiedział De La Hoya.
Moim skromnym zdaniem...chciałbym zobaczyc JMM z Khanem bądz Mosleyem
nie bój się marquez to twardy skur...el i da sobie rade. lepiej wyslij sms-a na pomoc dla afrykańczyków