WITALIJ CHĘTNY DO WALKI Z WAŁUJEWEM
Mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej Witalij Kliczko (41-2, 38 KO) nie stracił jeszcze nadziei na doprowadzenie do pojedynku z Nikołajem Wałujewem (50-2, 34 KO). 39-letni Ukrainiec poinformował, że jeśli Rosjanin będzie zdecydowany wyjść na ring po okresie rehabilitacji, to bardzo chętnie skrzyżuje z nim rękawice. Kliczko dodaje, że przyjemność ze starcia z byłym czempionem WBA byłaby o tyle duża, że jeszcze nigdy nie stawał do walki z tak wysokim pięściarzem. Przypomnijmy, że 37-letni Wałujew przeszedł ostatnio operację kontyuzjowanego ramienia, a w grudniu czeka go kolejny zabieg, tym razem dłoni.
- Życzę Wałujewowi, aby poprawił swój stan zdrowia i był gotowy na walkę, a ja z wielką przyjemnością wyjdę przeciw temu gigantowi do ringu i dostarczę wiele przyjemności wszystkim sympatykom boksu. Kiedy Nikołaj będzie gotów, wówczas można będzie zacząć rozmowy. Wśród bokserów mówi się: "im większa szafa, tym więcej robi hałasu gdy upada" - mówi Ukrainiec.
- Być może Nikołaja bardziej interesuje teraz kariera aktora filmowego bądź telewizyjnego prezentera. Rozmawialiśmy z nim i szczerze przyznał: "Mam się czym zajmować, nie tylko boksem". Powtórzę jednak, że jestem bardzo zainteresowany walką z nim. Przede wszystkim byłoby to dla mnie nowe doświadczenie, przecież nigdy nie walczyłem z zawodnikami o takich warunkach fizycznych (Wałujew mierzy 2,13 m, przyp. red). Jeśli Wałujew rzeczywiście chce tego pojedynku, to dojdzie on do skutku. Nie wiem tylko gdzie miałbym szukać sparingpartnerów. Może w drużynie koszykarskiej? - zastanawia się Kliczko, który ostatnią walkę stoczył 16 października w Hamburgu, bardzo wysoko na punkty pokonując Shannona Briggsa.
Ale jakos mniej ze zwyciezca elimnatora WBC Austin-Solis.Ciekawe why?
Bo pojedynek z Solisem a co dopiero z Austinem nie sprzeda się tak dobrze. Wbrew powszechnej opinii kibiców w Polsce Solis nie jest taki znany w świecie. W USA nikt nawet o nim nie słyszał, może jedynie w Miami ma jakąś grupkę fanów, ale to tyle. Adamek jest opłacalny tylko z tego względu że przyciągnie ze sobą wielu kibiców z polski, a Solis i Austin nikogo.
Moze Solis to najmniej rozpoznawalny piesciarz z tej czworki
ale po pierwsze to sie moze zmienic.Jezeli efektownie pokona Austina
Po drugie i najwazniejsze,to ze Bracia K.wcale nie potrzebuja glosnych nazwisk,zeby im sie kasa zgadzala.Maja kontrakt z RTL-em i zaplecze w postaci kibicow,ktorzy zapelniaja stadiony glownie dla nich.Johnson,Sosnowski,Czy Chisora to tez nie jest swiatowy top jesli chodzi o popularnosc
Masz racje im wieksze nazwisko przeciwnika,tym wiekszy zysk.To zawsze dzialalo w ta strone.Ale bardzo poularni piesciarze,moga niezle zarobic walczac nawet z malo medialnym przeciwnikiem.
A Ty dalej swoje..Wlad bedzie walczyl z anonimem dereckiem i tez sianko sie bedzie zgadzac..W przypadku braci akurat malo wazne z kim walcza, siano zawsze wpadnie a Niemcy zawsze przyjda..
Jak nie będzie dwóch dobrych rywali (a o to będzie ciężko) to kasa będzie coraz mniejsza. Wałujew-Solis to była spektakularna porażka finansowa, choć muszę przyznać ja bym to chętnie zobaczył.
Jasne ze wieksze nazwisko = wieksza kasa tyle ze ta kasa z nonamow mysle tez jest na tyle duza ze kalkulujac mniejsze ryzyko za mniejsza kase i tak wychodza na swoim..