SOSNOWSKI: WYWRZEĆ PRESJĘ NA DIMITRENCE
Albert Sosnowski (46-3-1, 28 KO) kończy przygotowania do pojedynku o mistrzostwo Europy z Aleksandrem Dimitrenką (30-1, 20 KO). Podopieczny Fiodora Łapina zdradza, że decyzja grupy Universum o organizacji walki w dniu 4 grudnia była dla niego pewnym zaskoczeniem, w związku z czym nie mógł przepracować pełnego okresu przygotowawczego. 31-letni pięściarz jest jednak optymistą i wierzy, że kilka tygodni treningów wystarczy, aby za osiem dni w Schwerinie móc cieszyć się z wywalczenia pasa mistrza Europy po raz drugi w karierze.
- Decyzja o organizacji mojej walki z Dimitrenką już czwartego grudnia była dla nas pewnym zaskoczeniem. Wcześniej spodziewaliśmy się, że może odbyć się ona nawet w styczniu. Okazało się jednak, że jedyny wolny termin grupy Universum przypadał na 4 grudnia, więc na mocniejsze treningi mieliśmy praktycznie tylko miesiąc. W związku z tym odbyliśmy skróconą wersję przygotowań. W mojej karierze dość często zdarzały się tego typu sytuacje, więc i tym razem nie było problemu. Dodatkowe dwa, trzy tygodnie na pewno by się przydały, ale i tak mogę być zadowolony ze swojej formy. W najbliższych dniach powinienem odzyskać świeżość i szybkość, aby w Schwerinie skutecznie walczyć o wygraną - mówi Polak.
Przed majowym pojedynkiem z Witalijem Kliczką o mistrzostwo świata federacji WBC, Sosnowski sparował z rosłymi Jewgienijem Orłowem i Davidem Price'em. Podczas obecnych przygotowań "Dragonowi" pomagali inni zawodnicy. - Ze względu na krótki okres przygotowań musieliśmy zrezygnować z tych zawodników. Nie chcieliśmy też odbywać wyczerpujących sparingów. Zaprosiliśmy nieco słabszych zawodników niż Orłow i Price, ale bez problemu byli oni w stanie przeboksować ze mną sześć, osiem lub dziesięć rund. Założyliśmy też, że podczas sparingów zrezygnujemy z bijatyki, aby zamiast tego spokojnie popracować nad elementami, które będą nam szczególnie potrzebne w walce. Chodziło przede wszystkim o skracanie dystansu i umiejętność wywierania presji na rywalu. Dimitrenko jest dobrze ułożony technicznie, potrafi boksować lewym prostym, ale dużo słabiej radzi sobie właśnie wtedy, gdy musi walczyć pod presją - tłumaczy "Dragon.
Przygotowania do starcia z 28-letnim Dimitrenką są trzecimi, w których jego głównym szkoleniowcem jest Fiodor Łapin. Jak duży postęp zrobił warszawianin przez kilka miesięcy pracy z rosyjskim trenerem? - Rezultat naszych treningów zostanie zweryfikowany w ringu. Pewne elementy w moim stylu walki są ciężkie do wykorzenienia, są to moje stare nawyki. Wspólnie z trenerem staramy się za to wprowadzać do mojego boksu nowe elementy. Skupiamy się również na moich najsilniejszych stronach - psychice, wytrzymałości, szybkości. Przydałoby się nam jeszcze więcej czasu, jednak to, co wypracowaliśmy powinno wystarczyć do zwycięstwa z Dimitrenką - oznajmił Sosnowski, który swoje pierwsze mistrzostwo Europy wywalczył w grudniu uniegłego roku, wygrywając na punkty z Paolo Vidozem. Kilkanaście tygodni później Polak zwakował pas, przyjmując propozycję walki z Kliczką.
Co razem wyjdzie? Przeciętność
Czy przeciętność wystarczy? Może
Łapin i Wasilewski produkują przeciętność i ją konserwują. Wolałbym mieć odsianych z rosnącej ekipy bokserów 2,3 naprawdę dobrych niż oglądać kaszanę w powiatowych galach - cyrkach. Łapin niestety jest współtwórcą tego cyrku i w momencie gdy trafia na przeciwnika nie-cyrkowca pada na dechy razem ze swym podopiecznym.
Dimitrenko raczej nie będzie odgrywał McClaina.
Wasilewskiemu ta przecięteność wystarczy bo kase ma z tego dobrą, a mowienie o jakiś walka o mistrza itp to smiech na sali. Ten gość nie patrzy pod kątem zawodnika tylko pod katem swojego konta w banku i tyle.
Najwazniejsze to jest to ,zeby dał z Siebie 100% a jak bedzie to sie okaże.
Cop, może i Dimitrienko jest schematyczny, ale poukładany- a Smok niestety nie. Warunki też na jego korzyść. K2 tez są schematyczni i na razie nie ma mocnych na ich schematy. Ja wiem, że to inny poziom i porównanie nie do końca dobre, ale naprawdę nie widzę atutów po stronie Alberta.
Jedyna szansa to ta ciągła presja, przez którą Ukrainiec może straci głowe i się w końcu odkryje. W skaracanie dystansu nie wierzę, bo Sosna ma drewniane nogi od zawsze. Boję się, że Dragon dostanie TKO.
Ale no tak zapomniałem,że Vitalij po 4 tygodniowych przygotowaniach jest takim dobrym bokserem,ze normalnie zaplanowal sobie w których sekundach będą padać ciosy i jak...
Dla niedowiarków polecam walke Vitalij vs Albert...Vitalij od 8 rundy postanowił skończyć Alberta,ale zajeło mu to 2-3 rundy,a Dimitrenko,to nie klasa Vitalija.
Z Vitalijem pełne dystanse dawali średniak Johnson i stary Briggs,to dlaczego z Albertem miał walczyć nie na serio.
Dimitrenko jest przereklamowany wał z emerytem Beanem i zmieciony przez Chambersa,Chambers to nie klasa Vitalija...
W jego przypadku jedna z moich terii bokserskich (oraz zyciowych) sie jak najbardziej sprawdzila:
'Czasami jest zdecydowanie lepiej dla boksera "dobrze przegrac" (tak jak Dragon a Vitkiem), niz "zle wygrac" (tak jak Haye), albo za dlugo czekac na tzw. wlasciwy moment (tak jak BJ Florez)'.
"Zawistnicy i krytykanci sie odezwali"
andrewski,powinno ci klawiaturę spalić za ten żałosny tekst.Cofnij się do tematu o Tomku Adamku i zobacz jak sobie używałeś zawistniku i krytykancie nr.1
Cos ostatnio przycichles i chyba wiem dlaczego:)
A co do zawistnikow i krytykantow,to te epitety byl tu uzyte przeciwko mnie z 1000 razy.Czyli za kazdym razem jak odwazylem sie poddac krytyce Dolarka Adamka:)
Kto mieczem wojuje...
Ja uwazam, ze Sosna ma tak :) do 40% szans na wygrana. Na pewno nie bedzie to spacerek dla Sashy. Jestem ciekaw tej walki, bo zauwazylem kilka elementow nad ktorymi pracuje Albert w walce z Klitschko. Jesli sie na tym skupi i je poprawi to bedziemy mieli piekne KO na ros... na niemcu. :D
tego Albertowi zycze, aha i jeszcze zmiany trenera :)
pzdr
Albert trzymamy kciuki
Niebardzo wiem co masz na mysli pisząc,że "Cos ostatnio przycichles i chyba wiem dlaczego:)",może mnie oświeć...
Zrozum człowieku,że co innego jest krytyka a co innego twoje uporczywe czepianie się Adamka na każdym kroku a to,że 1000 razy zostałeś nazwany zawistnikiem i krytykantem jest ewidentnie zasłużone.Zebyś jeszcze był obiektywny to nie można byłoby się czepiać ale ty masz klapki na oczach.
pzdr
Czy to nie Ty byles w jednej grupie z Melockiem,GoldenBoyem,Czerwonym,Wojslawem,i paroma jeszcze userami ktorzy wiescili,ze za rok o tej porze bedziemy mieli mistrza heavy?
Toma$z zrobil Wam wszystkim psikusa,do tego wziol sie za obijanie dziadow,wiec jakos tak was mniej widac na forum:)
Dlaczego rzadziej bywam na forum nie muszę Ci się tłumaczyć a jak znajdziesz jeden jedyny mój wpis gdzie wieszczyłem mistrzostwo T.Adamka kiedykolwiek(nie tylko w okreslonym roku)to pogadamy.Zaraz,zaraz...a czy to nie Ty i kilku innych userów przypadkiem widziałeś głowę Adamka w V rzędzie po ciosie Andrew:) ???
Spoko.Nie oczekuje ze bedziesz mi sie tlumaczyl,z czegokolwiek,bo niby z jakiej racji
Co do Andrew to faktycznie liczylem po cichu ze wygra z Goralem,ale kierowalem sie bardziej sercem niz rozumem:)
Trzym sie