MARQUEZ: MARGARITO ZAWIÓDŁ WSZYSTKICH W MEKSYKU
Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO), najlepszy obecnie pięściarz wagi lekkiej, skrytykował Antonio Margarito (38-7, 27 KO) za kiepską postawę w walce z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO).
- Tę porażkę głeboko odczuli wszyscy w Meksyku. Spodziewaliśmy się, że Margarito pokona Pacquiao. On jednak zaprezentował się fatalnie i przyniósł wstyd swoim rodakom. Był powolny i walczył jak robot - powiedział 37-letni Marquez.
"Dinamita" nie zostawił na Margarito suchej nitki. Król wagi lekkiej uważa, że "Tony" bił się jak bokser amatorski, który nie wie jak poruszać się w ringu i zadawać podstawowe ciosy.
- Przedstawiciele mediów wciąż pytali mnie o tamtą walkę. Mówiłem co Margarito musi zrobić, by wygrać. Ale sami widzieliście, on walczył jak amator. Nie wiedział jak chodzić, nie umiał zadać lewego prostego. To było upokarzające - zakończył Juanma.
Tylko ze JMM byl duzo lzejszy od FMJ , zapewne o to mu chodzilo ze Margarito tak jak FMJ mogl wykorzystac swoje atuty .
Marquez z Floydem przegrał ale nie został tak zdemolowany jak to zrobił Pacquiao na Margarito, ten drugi miał znacznie więcej atutów po swojej stronie począwszy od wzrostu po zasięg ramin by dać lepszą walke niż Marquez dał z Floydem
p.s. każdy plecie co mu ślina na język przyniesie. wstyd
p.s.2 - i świetnie MrAdam zauważył - co w takim razie z postawą Harrisona, jak ją nazwać i sklasyfikować - no comment :D
pozdrawiam