TRENER MARQUEZA UWAŻA, ŻE MARGARITO MIAŁ PROBLEMY Z WAGĄ
Nacho Beristain, trener i manager mistrza WBA i WBO w wadze lekkiej - Juana Manuela Marqueza (51-5-1, 37 KO), uważa, że Antonio Margarito (38-7, 27 KO) miał problemy z osiągnięciem limitu wagowego przed pojedynkiem z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Podczas ceremonii ważenia "Tony" wniósł na wagę 150 funtów, ale w dniu walki ważył już 165.
Nacho zgadza się z teorią, jaką na długo przed pojedynkiem przyjął Freddie Roach: "Im więcej Margarito wniesie na wagę, tym wolniejszy będzie podczas walki". Pacquiao na wadze zanotował 144,6 funta i jego masa ciała nie zmieniła się znacząco, gdy wchodził do ringu, dzięki czemu miał nad przeciwnikiem ogromną przewagę szybkości.
- Myślę, że szkoleniowcy Margarito nie byli ostrożni. Nie kontrolowali jego wagi i przybrał 15 funtów w ciągu doby. Był znacznie większy, ale też dużo wolniejszy. Gdyby miało dojść do trzeciej walki Pacquiao z Marquezem, to najbardziej odpowiedni byłby limit 143-144 funtów, choć możliwe, że przystaniemy nawet na limit wagi półśredniej - powiedział Beristain.
Marquez również nie był zaskoczony wynikiem pojedynku Pacquiao-Margarito.
- Miesiąc przed walką mówiłem, że Pacquiao będzie zbyt szybki. Margarito był za duży i dlatego nie nadążał za rywalem - uważa "Dinamita".