WRIGHT CELUJE W MARTINEZA
- To była ekscytująca walka, ponieważ obaj nie unikali od początku wymian, a Martinez po prostu trafił rywala czystym ciosem - komentuje sobotnią potyczkę Sergio Martineza (46-2-2, 25 KO) z Paulem Williamsem były król kategorii junior średniej, Ronald "Winky" Wright (51-5-1, 25 KO).
Amerykanin, który w ostatnim pojedynku przegrał półtora roku temu z Williamsem teraz chce go pomścić, czyli po prostu zmierzyć się z Martinezem.
- Bardzo by mi zależało na spotkaniu z nim. To z pewnością byłaby ciekawa walka dla nas obu, ale przede wszystkim dla kibiców na całym świecie. Wielu ludzi uważa, iż nie jestem w stanie z nim rywalizować, a ja chcę im udowodnić, że się mylą. Styl robi walkę i nie jest ważne, że przegrałem z Williamsem, którego on teraz pokonał - zakończył "Winky".
Co ich ośmiela?
Przegrana Punishera przez KO. No bo skoro taki mistrz zaliczył kosmiczne dechy w II rundzie, to dla nich każda runda więcej przetrwana z Argentyńczykiem to powód do dumy- a przy okazji niezła kasa od HBO.
Ja chętnie zobaczyłbym mimo wszystko Williamsa z Duchem, może być nawet w umówionym limicie ;)
A swoja drogą, co teraz powie BHop o walce Pacman vs Punisher i czarnych bokserach, których unika Manny?