Gdyby Klitschko walczył w marcu w USA, Universum powinno zrobić wszystko, żeby Boytsov pojawił się na tej gali z jakimś w miarę wymagającym przeciwnikiem. W stanach takiego boksera jak on od razu by pokochali.
Autor komentarza: Feliks
Data: 21-11-2010 17:01:06
Jeszcze dużo pracy przed Bojcowem żeby stanąć do walki o pas , jego przeciwnik był klasy rywali Sosnowskiego czyli tzw.spod budki z piwem!Bojcow powien spróbować sił z zawodnikiem z pierwszej dziesiątki bo takie nabijanie sztucznego rekordu nie ma sensu.
Autor komentarza: andrewsky
Data: 21-11-2010 17:11:57
Feliks
Tez jestem za tym zeby Bojcow walczyl z kims duzo lepszym.Nalezy pamietac jednak ze Denis, wrocil do treninngow po operacji reki i rzucanie go od razu na dobrego rywala byl by przedwczesne
Autor komentarza: horhe88
Data: 21-11-2010 17:13:33
Fakt faktem że Bojcow ma samych Bumów w rekordzie. z Maddalonem walczył cały dystans, ale mimo wszystko jest niezły a ten przeciwnik jakiego rekordu by nie miał to jednak trzeba dać na plus że bił dosyć szybko i chyba ważyły te ciosy a Bojcow wszystko elegancko wybronił. Bojcow jest top 10 bezwzględnie.
Autor komentarza: rolnik
Data: 21-11-2010 17:40:25
kogo demoluje ?
Autor komentarza: SPEEDFIGHTER
Data: 21-11-2010 17:55:01
Bojcow ma potencjał, ale nie na takich kelnerów.
Autor komentarza: HILTI
Data: 21-11-2010 18:59:40
Nie ma co sie oszukiwac Bojcow to leszcz. Pompuja go promuja ale z niego raczej nic nie bedzie nawet na wage ciezka z kryzysem. Co prawda jest mlody ale na razie to kazdy z czolowki go demoluje.
Autor komentarza: canuck
Data: 21-11-2010 19:42:07
Wlasciwie nic nie mozna po takiej walce powiedziec, bo wlaczyl z kelnerem. Albo Boytsov ma wyjatkowo silny cios, albo jego przeciwnik byl bardzo "mieciutki", bo po kazdym dobrym ciosie ladawal na macie. Pewnie, i jedno i drugie!
Poniewaz Boytsov wlasnie wrocil po kontuzji, takze nie mozna wymagac, aby walczyl od razu z bardzo trudnym przeciwnikiem.
Ale, jak na razie to wygral tylko z czterema solidnymi sredniakami: Govern, Bydenko, Garcia oraz Maddalone. Reszta jego przeciwnikow to kelnerzy. Takze jego nastepne walki powinny byc z kims z Top25.
Wtedy zobaczymy, czy Boytsov ma tak naprawde potencjal, aby go kiedys nazywac "Bialy Tyson", bo juz takie przedwczesne porownania byly w przeszlosci!
Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-11-2010 21:57:16
mały ten ring
Autor komentarza: Khysiek
Data: 21-11-2010 22:11:56
W ogóle ta gala wyglądała jakby zorganizowana w stodole u jakiegoś Bauera :) mało ludzi itd.
Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 21-11-2010 22:36:33
Łał! U mnie na osiedlu w szkole jest większa sala gimnastyczna :D
Jak by nie patrzeć to też pokazuje miejsce w szeregu Bojcowa.
Autor komentarza: myyyk
Data: 21-11-2010 23:35:30
Nie widziałem ani jednego czystego ciosu, ten Sheppard mógł tak wstawać jeszcze trzy rundy, bo kładł się na zapas i raczej nie był naruszony.
Tzw. hala faktycznie słaba, nawet BNP już w takich nie wystawia swoich inscenizacji bokserskich.
Autor komentarza: titanboy
Data: 22-11-2010 09:27:23
ta hala to gym UNIVERSUM w Hamburgu.Klasyka panowie.
Autor komentarza: titanboy
Data: 22-11-2010 09:28:12
ludziw sami cgcieli w takim miejscu gale,wręcz nalegali
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.
Tez jestem za tym zeby Bojcow walczyl z kims duzo lepszym.Nalezy pamietac jednak ze Denis, wrocil do treninngow po operacji reki i rzucanie go od razu na dobrego rywala byl by przedwczesne
Poniewaz Boytsov wlasnie wrocil po kontuzji, takze nie mozna wymagac, aby walczyl od razu z bardzo trudnym przeciwnikiem.
Ale, jak na razie to wygral tylko z czterema solidnymi sredniakami: Govern, Bydenko, Garcia oraz Maddalone. Reszta jego przeciwnikow to kelnerzy. Takze jego nastepne walki powinny byc z kims z Top25.
Wtedy zobaczymy, czy Boytsov ma tak naprawde potencjal, aby go kiedys nazywac "Bialy Tyson", bo juz takie przedwczesne porownania byly w przeszlosci!
Jak by nie patrzeć to też pokazuje miejsce w szeregu Bojcowa.
Tzw. hala faktycznie słaba, nawet BNP już w takich nie wystawia swoich inscenizacji bokserskich.