WITALIJ: JAK NAJSZYBCIEJ ZASIĄŚĆ DO ROZMÓW
Mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej Witalij Kliczko (41-2, 38 KO) poinformował, że chciałby jak najszybciej podjąć negocjacje z posiadaczem pasa WBA Davidem Haye’em (25-1, 23 KO). Ukrainiec ma nadzieję, że pomimo kłopotów, w których znalazł się Brytyjczyk po ostatniej walce, pięściarze będą mogli niedługo zasiąść do rozmów. – Haye musi się teraz tłumaczyć przed środowiskiem sportowym oraz komisją, która podejrzewa, że jego walka z Harrisonem była ustawiona. 22 tysiące ludzi, którzy kupili bilety na pojedynek, oraz setki tysięcy odbiorców, którzy zapłacili pieniądze, aby obejrzeć walkę w telewizji zastanawiają się teraz: czy aby starcie nie było ustawione? Ta potyczka bardziej przypominała aferę niż walkę. Haye nie ma w tej chwili możliwości, aby prowadzić rozmowy o następnej walce – powiedział 39-letni Kliczko.
„Dr Żelazna Pięść” wyraził jednak nadzieję, że w najbliższym czasie promotorzy zaczną rozmawiać o jego walce z Haye’em. – Mam nadzieję, że już niedługo siądziemy przy jednym stole. Robimy wszystko, aby wszyscy nakładali na Haye’a jak największą presję, ponieważ słyszeliśmy jego głośne zapewnienia, a wymówki Davida zawsze były bezpodstawne. Już dwa razy powinien był walczyć przeciwko mnie bądź Władimirowi i dwukrotnie znajdował jakieś przyczyny, aby nam odmówić. Najpierw kontuzja, o której istnieniu nie otrzymaliśmy żadnego lekarskiego zaświadczenia. Później kontrakt nazwał niewolniczym, chociaż wcześniej właśnie taką jego wersję podpisał na walkę z Władimirem. A w umowie zmieniły się tylko imiona – opowiada ukraiński mistrz świata.
Starszy z braci Kliczko zapewnia, że umowa, którą zaproponuje Haye’owi, będzie sprawiedliwa. - Jeśli zaczniemy rozmawiać na zasadzie: ja otrzymuję dochód z tego źródła, a ty z drugiego, będzie to droga donikąd. Najwłaściwszy i najbardziej sprawiedliwy wariant to podział w stosunku 50:50. Jeśli zaś zaczniemy ustalać, kto z jakiego źródła zechce czerpać zyski, to negocjacji nie zakończymy do 2020 roku – stwierdził Kliczko, który ostatnią walkę stoczył 16 października w Hamburgu, w świetnym stylu pokonując na punkty Shannona Briggsa.
- David Haye walką z Harrisonem udowodnił, że ma rację targując się z Kliczkami. On na tej walce zarobił 15 milionów dolarów. Wszyscy przed nią pukali się w głowę i zastanawiali się co on robi, a on pokazał, że jest geniuszem. Z tego co wiem, to teraz Haye oprócz nas i Kliczki nie rozmawia z nikim innym, więc jeśli nie dogada się z nimi, to zostaje mu Tomek - twierdzi Duva.
- Moim zdaniem to byłaby teraz najciekawiej zapowiadająca się walka obecnej wagi ciężkiej, w której każdy może paść na ziemię i wszystko może się stać w każdym momencie. Jesteśmy gotowi, by jechać do Anglii na walkę z Hayem - powiedziała szefowa stajni Main Events.
fajna wklejka. Adamek Heye na Wembley to byłoby spotkanie które zapisałoby się w historii światowego boksu. Polaków na Wembley może być nie mniej niż samych Angoli.
http://www.youtube.com/watch?v=ea0knkUIqZM
- Chcemy publicznych negocjacji. Wtedy wszystko będzie jawne, nie będzie już dwóch różnych wersji. Fani zobaczą kto naprawdę unika walki, a ja zapewniam, że zrobimy wszystko, by do niej doprowadzić. Najpierw jednak musimy dograć sytuację z federacjami, które narzucają nie tylko na nas inne obowiązki - relacjonuje obecną sytuację Booth."
ciekawe podejście - jestem za!
pozdrawiam
p.s. Niech wygra lepszy! jak dojdzie do walki
Mój ulubiony pięściarz, był naprawdę śmiertelnie groźny w swojej prawdziwej kategorii Ja bym postawił Hrabiego zwycięsko na punkty z Dawidem, co do KO to mogło by pójść w obie strony, obaj kopią okrutnie.
Haye raczej z mocniejszą szczęką
Wyglada na to, ze K2 zaklada promocyjnego "pytona" na szyje Haye! Wizerunek Haye pewnie na tym ucierpi, bo zagrania K2 sa duzo bardziej wyrafinowane, niz koszulki Haye z "odcietymi glowami" Braci K.
Nie zapominajcie ze K2 sa wlascicielami agencji "Klitschko Management Group." Ta firma to specjalisci od promocji, public relations oraz wizerunku celebrytow.
Hey, hey Haye! Porwales sie na specjalistow, ale nie tylko od boksu. Pewnie wyjdziesz bardziej na glupka, niz na cwaniaka!