KONCZ: NIE BĘDZIEMY ŚCIGAĆ MAYWEATHERA

Michael Koncz, doradca najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe - Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), ma nadzieję, że w przyszłym roku uda się doprowadzić do walki z niepokonanym Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO). Negocjacje z obozem Amerykanina były już dwukrotnie zrywane. Tym razem Koncz nie chce ścigać Floyda.

- Floyd Mayweather i Al Haymon mają numer Boba Aruma. Mają też mój numer. Tym razem nie zamierzamy go ścigać. Ostatnim razem próbowali nas z tego powodu ośmieszyć. Jeżeli zadzwoni, to chętnie siądziemy do rozmów - powiedział Koncz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: HILTI
Data: 18-11-2010 22:03:15 
No pewnie, lepiej zrobic rewanz z Clottey albo walke z Zaveckiem...
Rece opadaja
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 19-11-2010 08:36:31 
no to Amerykanin na bank nie zadzwoni.
 Autor komentarza: reserved
Data: 19-11-2010 09:11:39 
prawda jest taka,że mały floyd trzęsie swymi ciemnymi pośladkami o liczbę 1 w nienagannym rekordzie.jak by chciał,już dawno było by po walce,zgarnoł by z 60-80 dużych baniek i miał wrzystko w nosie.pakol nie godzi się na testy?i co z tego?wrzyscy mają coś za uszami.mayweather też,może teraz jest czysty i sapie.(żeby nie było,nie jestem kibicem filipinca)
 Autor komentarza: Laura
Data: 19-11-2010 09:48:29 
I co z tego ze ma nr ?
Po pierwsze nie wiadomo jak wygląda jego sytuacja od strony prawnej
Po drugie co ma zrobić ? Zadzwonić i powiedzieć: "Dzień dobry panie Bob, właśnie przemyślałem sprawe i doszedłem do wniosku że chciałbym zawalczyc z Pacquiao. Chciałbym się zorientowac czy istnieje taka możliwość, jesli tak to do kiedy mam czas na podjęcie decyzji"
Smiech na sali... negocjacje muszę być obustronne. Założe sie ze zaniedługo od kogoś z obozu Pacmana padnie tekst że Floyd nie chce walki, no bo przecież do nich nie zadzwonił
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 19-11-2010 12:19:16 
Lauro,
jak więc wytłumaczysz niedawny tu post o chęci stoczenia pojedynku przez Floyda ze zwycięzcą walki Martinez-Williams? Widocznie sytuacja prawna nie jest taka zła. Mi tu śmierdzi na kilometry unikaniem Filipińczyka. Kiedy ten deklaruje chęć starcia z Mayweatherem Jr, to wiemy, że jest chętny. Chęć musi być w tym momencie po stronie Amerykanina. Dali mu prosty przekaz- "My chcemy tej walki w każdej chwili. Jeśli chcesz również, to daj znać". Bez wyzwisk, bez ośmieszania.
 Autor komentarza: znienacka00
Data: 19-11-2010 13:27:44 
Moze,Floyd przed starciem z Pacman'em wezmie kogos z tej dwojki Martinez-Williams...Oby
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.