KONCZ: NIE BĘDZIEMY ŚCIGAĆ MAYWEATHERA
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-11-18
Michael Koncz, doradca najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe - Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), ma nadzieję, że w przyszłym roku uda się doprowadzić do walki z niepokonanym Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO). Negocjacje z obozem Amerykanina były już dwukrotnie zrywane. Tym razem Koncz nie chce ścigać Floyda.
- Floyd Mayweather i Al Haymon mają numer Boba Aruma. Mają też mój numer. Tym razem nie zamierzamy go ścigać. Ostatnim razem próbowali nas z tego powodu ośmieszyć. Jeżeli zadzwoni, to chętnie siądziemy do rozmów - powiedział Koncz.
Rece opadaja
Po pierwsze nie wiadomo jak wygląda jego sytuacja od strony prawnej
Po drugie co ma zrobić ? Zadzwonić i powiedzieć: "Dzień dobry panie Bob, właśnie przemyślałem sprawe i doszedłem do wniosku że chciałbym zawalczyc z Pacquiao. Chciałbym się zorientowac czy istnieje taka możliwość, jesli tak to do kiedy mam czas na podjęcie decyzji"
Smiech na sali... negocjacje muszę być obustronne. Założe sie ze zaniedługo od kogoś z obozu Pacmana padnie tekst że Floyd nie chce walki, no bo przecież do nich nie zadzwonił
jak więc wytłumaczysz niedawny tu post o chęci stoczenia pojedynku przez Floyda ze zwycięzcą walki Martinez-Williams? Widocznie sytuacja prawna nie jest taka zła. Mi tu śmierdzi na kilometry unikaniem Filipińczyka. Kiedy ten deklaruje chęć starcia z Mayweatherem Jr, to wiemy, że jest chętny. Chęć musi być w tym momencie po stronie Amerykanina. Dali mu prosty przekaz- "My chcemy tej walki w każdej chwili. Jeśli chcesz również, to daj znać". Bez wyzwisk, bez ośmieszania.