DIRRELL STAWIA NA ABRAHAMA
Redakcja, Golzka
2010-11-17
Andre Dirrell (19-1, 13 KO) w ramach turnieju "Super Six" przegrał nieznacznie z Carlem Frochem (26-1, 20 KO) i wygrał przez dyskwalifikację z Arthurem Abrahamem (31-1, 25 KO), ale jego zdaniem to właśnie Ormianin z niemieckim paszportem wygra zaplanowany na 27 listopada pojedynek.
- Obaj będą na pewno w najwyższej formie, ale Abraham jest silniejszy i ma lepszą obronę. Moim zdaniem wygra przez nokaut - powiedział Dirrell.
froch vs abraham stawiam wygraną abrahama
huck vs lebedev (kolejna super wojna) wygraną lebedeva...
marquez vs katsidis (mega wojna) na starego marqueza...
Noi mniejsza wojna,ale też super walka Williams vs Martinez na Williamsa...
Przyznam ze bardzo ciekawe pojedynki,jak bedzie tak dalej to Usa bedzie nam zazdroscic poziomu,bo u ich moda na obijanie gwiazd past prime.
ja stawiam na Frocha bo go lubie a Króla nie lubie ale fakt ze kilka fajnych bo wyrownanych wojen sie zapowiada
Noi Pascal vs Hopkins... Dziadek który zaskakuję...
Bardziej prawdopodobne to pierwsze, natomiast zdecydowanie wolałbym widzieć wygranego Frocha.
Pozostałe typy identycznie jak Hammerfist.
ale patrząc na to że froch wygrła z pascalem to chyba on jest minimalnym faworytem a walka pokaże co i jak!!
Ale za to Abraham ma dużo lepszą obronę. Ja stawiam na Artura bo to solidny rzemieślnik, ma nokautujący cios, dobrą gardę, walczy często i do każdej walki jest dobrze przygotowany psychicznie i kondycyjnie. Nie jest to jakiś wirtuoz ale Froch musi się kiedyś przejechać na tym cwaniakowaniu z opuszczoną gardą. Anglik mimo że jest prostakiem to również zdobył mój szacunek bo ma ogromne serce do walki i mocną psychikę. Nie jest takim zawodnikiem jak Haye że dużo szczeka a potem ucieka przed walką i w jej trakcie. Czekam na walkę z niecierpliwością, będą grzmoty!
ja nie mam nic ani do jednego ani drugiego !!!
obaj dość dużo osiągnelii
Froch gdyby nie lucky punch w 12 rundzie przegrał by z Taylorem. Więc trochę strzelasz sobie w stopę tym argumentem.