KLICZKO BARDZO OSTRO O HAYE'U

- Obejrzałem sobie walkę i zarówno Haye jak i Harrison wyglądali jak przestraszone kurczaki - komentuje sobotnią obronę przez Davida Haye'a (25-1, 23 KO) pasa WBA inny champion królewskiej kategorii, Władimir Kliczko (55-3, 49 KO).

- Ten pojedynek nie zasługiwał nawet na miano walki o tytuł brytyjski. To była bardziej uliczna potyczka. Zresztą trochę to przypominało występ Haye'a przeciwko Nikołajowi Wałujewowi, kiedy Anglik przez dwanaście rund uciekał jak tchórz, bazując na swojej szybkości i licząc, że uda mu się czymś trafić. Jestem już zmęczony tymi jego bezsensownymi wymówkami na temat złego i niekorzystnego kontraktu. Prawda jest jednak taka, że Haye nas potrzebuje, ponieważ zbudował swoją popularność na nazwisku moim i brata. Odcinał nam głowy na konferencji, ale zobaczymy czyja głowa i jaja zostaną ścięte, kiedy w końcu spotkamy się w ringu - zakończył zazwyczaj stonowany Władimir Kliczko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-11-2010 12:20:11 
No jaja Haye raczej nie zostaną ścięte,bo ich nie ma ;)
 Autor komentarza: nowy
Data: 17-11-2010 12:20:52 
Władek jak zwykle spokojny ,roztropny i wyważony. Delikatnie ocenił postawę bokserów. Ten paniczny atak Haye wywołany strachem naprawdę nie przypominał pojedynku bokserskiego. Jeżeli mistrz był taki delikatny w ocenie to mi tym bardzie nie wypada używać ostrych słów więc na tym zakończę komentarz .
 Autor komentarza: nuKER
Data: 17-11-2010 12:20:54 
Powiedz bratu żeby dał spokój z dwiema bańkami za walkę i niech da Davidowi największa przeprawę w życiu i prawdopodobnie odeśle chłopaka na wcześniejszą emeryturę. Chociaż do końca nie wiadomo jak to jest z tą kasą, z tego co pamiętam Vitek za walkę z Briggsem przytulił pięc baniek...?
 Autor komentarza: horhe88
Data: 17-11-2010 12:21:26 
"Na papierze" Heye ma spore szanse pokonać Władymira, bo Władymir przycelowany ciosem od Heya mógłby usiąść na dupie, kwestia jest tylko taka czy po kilku lewych prostych od Władka Heye wytrzyma psychicznie i będzie robił to co powinien robić a co do tego mam spore wątpliwości.
 Autor komentarza: nowy
Data: 17-11-2010 12:25:28 
horhe88 :
Harison nie padł po pojedynczym ciosie więc i Władymir by nie padł. Ponadto Władymir ma inteligencję ringową i po mocnym ciosie by klinczował.
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-11-2010 12:26:44 
Haye na bank będzie kombinował,żeby walka odbyła się na Jego terenie,i będzie chciał 12 rund uciekać,żeby oszukać Kliczko na ptk.Władek walczy bardzo asekuracyjnie i myślę,że walka z Nim to będzie cyrk.
Wolałbym,żeby Vitek zawalczył z Pipką.On się nie będzie pier%olił i zleje Davidka jak psa
 Autor komentarza: nowy
Data: 17-11-2010 12:29:15 
Laik, i tu się z tobą zgodzę. Vitek lepiej by to zakończył ;)
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 12:31:48 
no to teraz Haye napewno nie zawalczy z Kliczką juz sra po gaciach ,,
 Autor komentarza: horhe88
Data: 17-11-2010 12:33:14 
nowy
Co jak co ale Władek kilkukrotnie w swojej karierze że po mocnych ciosach nie potrafi się zachować tak jak powinien i bardzo długo restartuje mu się bania. W pierwszej walce z Peterem, Sandersem Brewsterem chociaż z tym ostanim dostał rzczywiście konkretną bombę za to podczas nokdaunów z Peterem i Sandersem powinien pokazać się z lepszej strony.
 Autor komentarza: horhe88
Data: 17-11-2010 12:34:09 
Witek byłby mniej wygodnym przeciwnikiem dla Dawidka niż Władek to prawda.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 17-11-2010 12:35:15 
A dla mnie zarówno Haye ja i Kliczkowi to żenująca ekipa.

Żenada polega na tym, że obrzucjaą się błotem a sport mają w poważaniu. Obydwaj lecą na kasę i wszystkich kibiców mają głęboko w D. Zaś frajerskie organizacje WB coś tam itp. mają G do powiedzenia, na co sobie same ciężko zapracowały.

Oglądamy więc jakiś chamski spektakl, z którego nic nie wynika bo system w boksie zawodowym jest bagnem, a ci panowie są jego aktywną częścią.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 17-11-2010 12:37:56 
A dla mnie zarówno Haye ja i Kliczkowi to żenująca ekipa.

Żenada polega na tym, że obrzucjaą się błotem a sport mają w poważaniu. Obydwaj lecą na kasę i wszystkich kibiców mają głęboko w D. Zaś frajerskie organizacje WB coś tam itp. mają G do powiedzenia, na co sobie same ciężko zapracowały.

Oglądamy więc jakiś chamski spektakl, z którego nic nie wynika bo system w boksie zawodowym jest bagnem, a ci panowie są jego aktywną częścią.


DOKŁADNIE tak jak Tohomash Adjamek...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 17-11-2010 12:38:12 
Też leci na kasę...
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-11-2010 12:38:33 
UrbanHorn,

nie zgodzę się z Tobą.Gdyby Kliczko zależało tylko na kasie,to olali by Haye'a.Ale Im zależy na PASIE,więc sportowego ducha jeszcze mają...
 Autor komentarza: Giedrys
Data: 17-11-2010 12:40:45 
"Witek byłby mniej wygodnym przeciwnikiem dla Dawidka niż Władek to prawda. "

totalny nonsens

vitek o wiele bardziej leżałby zarówno adamkowi jak i Gayemakerowi

wład to iweksze umiejetnosci i o wiele bardziej niewygodny styl, on by nie dopuscil haye przez całą walke do swojej szczeki, idelanie trzyma dystans, i jeszcze te wymęczające klincze i wieszanie sie na rywalu

vit jest mniej ruchawy i wolniejszy , łatwiej ząłamc u niego dystans i nie klinczuje
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 17-11-2010 12:43:46 
Prawdziwy BOKS zawodowy pokazuje Albert Sosnowski...Przypominam,że za nim nie stoi jakiś Żygi...Obijał kelnerów,ale to samo robił Adamek póki nie wyjechał do USA...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 17-11-2010 12:44:28 
Albert teraz walczył z Vitlijem,walczy z Dimitrenką...Prawdziwy BOKSER...
 Autor komentarza: horhe88
Data: 17-11-2010 12:44:46 
Giedrys
Nie chce mi się na ten temat dyskutować bo każdy znajdzie jakieś za i jakieś przeciw swojej teorii a kto miałby z nas rację dopiero mógłby zweryfikować to ring, a że Dawidek i z Władkiem i z Witkiem nie zawalczy ewentualnie z jednym z nich to oznacza że prawdy nigdy się nie dowiemy.
 Autor komentarza: Giedrys
Data: 17-11-2010 12:48:39 
no i po za tym kolejna wazna kwestia: vitek ma sporo słabszy cios niż wład
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 17-11-2010 12:54:26 
Vitali jest lepszy technicznie, prowokuje przeciwnika przez opuszczoną gardę, walczy na luzie, a Władek jest czasem spięty i wtedy mu niezbyt wychodzi. Poza tym młodszy brat ma podejrzaną szczękę. Haye ma szybkość i jest dynamiczny, mógłby mu pare bomb sprzedać.
 Autor komentarza: Igorexy
Data: 17-11-2010 12:56:06 
''Autor komentarza: Giedrys
Data: 17-11-2010 12:40:45
"Witek byłby mniej wygodnym przeciwnikiem dla Dawidka niż Władek to prawda. "

totalny nonsens

vitek o wiele bardziej leżałby zarówno adamkowi jak i Gayemakerowi

wład to iweksze umiejetnosci i o wiele bardziej niewygodny styl, on by nie dopuscil haye przez całą walke do swojej szczeki, idelanie trzyma dystans, i jeszcze te wymęczające klincze i wieszanie sie na rywalu

vit jest mniej ruchawy i wolniejszy , łatwiej ząłamc u niego dystans i nie klinczuje ''

Dokładnie tak jak mówisz też tak uważam.

A co do samej walki Haye z którymś Kliczko.Chyba jednak Vaulev ma racje zaczynam w to wieżyć co powiedzial że ta walka się nidgy nie odbedzie. Juz nawet nie chce sie czytać tych wszystkich szopek bez przesady już głowa boli ile można
 Autor komentarza: Szopen
Data: 17-11-2010 12:57:12 
Co jak co ale Haye nie wyglądał na przestraszonego kurczaka... Władziu wpisuje się w tani marketing przed 2011r.
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 13:05:01 
co to za porownania Alberta z Adamkiem hehe .Albert wygral los an loterii ze Kliczko mu zaproponowal walke a to ze wzgledu na to ze kazdy sie bał,,dlatego z musu wział Alberta a że mial pas mistrza Europy to jeszcze jakos to wyglądalo i ten nadmuchany rekord,,
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 13:08:34 
Haye ma duzy problem bo walczy z samymi emerytami z koleji Vitek ma za twardą szczene dla niego, doswiadczenie i mocna psyche lepszą od Wladzi Władzia z kolei jest mlodszy lepsza kondycja ,szybszy,ale ma podejrzaną szczeke,,wiec nokaut jedynie mozliwy na Władzi ale to tylko marzenia Haye,,,on musi meic przeciwnika powyzej 36 lat chyba tak ma w kontrakcie hehe
 Autor komentarza: Rogs
Data: 17-11-2010 13:12:34 
Kazdy pisze,ze Władek jest przestraszony gorszy technicznie, gorsza głowa i ogolnie gorzej to wyglada niz u Vita.

Tylko ze Włąd z 2005 roku i tych okolic,a teraz to 2 inne ligi.
Teraz Wład juz nie ma tych problemów.
Mówie wam jego naprawde na bardzo duzo stać.
 Autor komentarza: robak1
Data: 17-11-2010 13:14:27 
sorki ze nie w temacie Green -Flores http://www.fromsport.com/v-0/10/130/v-113100.html
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 13:16:30 
dzieki chlopie za link licze na ko na Floresie,,
 Autor komentarza: towarzysz
Data: 17-11-2010 13:17:06 
hehe skoro tak ostro Kliczko pojechal po Haye, to wyobrazam sobie, co mysli o miszczu adamku, który notorycznie żenująco dla nas ucieka z podkulonym ogonem przez całą walke i nie podejmuje wymiany ciosów, i hańbi tym samym nas i wszystkich. Jak Haye, to kurczak i tchórz, to co powie o adamku, jakie macie propozycje???
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 13:19:09 
TOWARZYSZ,,MYSLE ZE W ZYCIU CI NIE WYSZŁO
 Autor komentarza: Igorexy
Data: 17-11-2010 13:20:14 
Ja też
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 17-11-2010 13:21:11 
Obaj bracia Kliczko są bardzo dobrzy. Władek jest w prime.
Myślę, że najlepsi przeciwnicy dla nich to Haye i odchudzony Solis.
Adamek też ma tam jakieś szanse, ale wg mnie o wiele mniejsze niż Ci dwaj przeze mnie wymienieni.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 17-11-2010 13:22:32 
to ze harrison nie padl nie znaczy ze po ciosie od heya wlad by sie nie zlozyl walka walce nierówna na papierze haye to moze wygrac i tu sie trzeba z tym zgodzic niema co dawidowi wypominac tej porazki z williamsem bylo minelo wkoncu wladymir tez nie jest swiety tez kilkakrotnie dechy liczyl tez to bylo dawno tak jak kliczko tak i haye moze byc juz innym zawodnikiem
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 17-11-2010 13:26:33 
pomylka z thomsonem
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 17-11-2010 13:38:29 
Laik - prezentujesz postrzegannie selektywne... Na pasie im zależy powiadasz? A wierzysz w to, że Sosnowski np. miał być wyzwaniem sportowym? Czy też może liczono, że Polska blisko to i z Polaków kasy bedzie sporo...

Co do Adamka... przynajmniej nie pyszczy i nie pajacuje.

Prawda jest taka, że przekroczono w boksie pewną granicę - granicę względnego porządku oragnizacyjnego oraz granicę umiaru i zwykłej ludzkiej porządności.

Podpuszczanie, chamstwo i brak jakichkolwiek reguł.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 17-11-2010 13:48:04 
sorry,ze tak nie w temacie,ale dobra nawet walka Greena z Floresem.:D
 Autor komentarza: horhe88
Data: 17-11-2010 13:55:09 
Tak z perespektywy czasu Wybór przez Kliczkę Sosnowskiego mógłby również być spowodowany chęcią pokazania się Polskim kibicom mając na uwadze ewentualne starcie z Adamkiem tak jak teraz Władymir wziął Chisorę bo ten jest z UK kraju Heya. Poza tym decyzja na Sosne był spowodowana kilkoma innymi sprawami ale nie ma co teraz tego grzebać.
 Autor komentarza: nuKER
Data: 17-11-2010 13:58:03 
UrbanHorn, zagłada, zniszczenie, chaos itd.
Trochę zbyt subiektywnie podchodzisz do tematu, wszystko z biegiem czasu się rozwija. W boksie górę wzięły pieniądze i medialna maszynka która wszystko kręci przed walką. Ale są też bokserzy którzy nie mają w D paska który mogą wyłapać w konkretnej walce. Co do walk Kliczków robi się cyrk, bo nie ma kto z nimi walczyć, Sosnowski nie jest magnesem na kibiców więc gadanie że walka w niemczech a on z polski jest nie na miejscu. Sosnowski wtopi z Dimitrienką w kolejnej walce. Kliczko wziął Alberta, bo miał w miarę nadmuchany rekord więc nie będzie wstydu że obija kelnerów z barów mlecznych. Z Hayem będzie podobnie im dłużej będzie trwała ta telenowela tym więc osób kupi bilet czy ppv.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 17-11-2010 13:59:24 
pewnie, że dobra... Wiesz dlaczego?

Bo powinna być wyrównana w szansach, dająca emocje dzięki niewiadomej wyniku, rozpalająca doświadczeniami przeciwników, pobudzająca naszą wybraźnię, dyskusję, ciekawość...

Lepsze to niż Haye czy Kliczko kontra KTOŚ.

To takie proste i jednocześnie trudne przy rozumieniu Adamka czy publiki chociażby w USA. Pasy nigdy nie miały wartości samej w sobie, podobnie jak medale na mistrzostwach, czy jakieś miejsca w rankingach.
One były i powinny być pewnym dodatkiem do emocji, powinny być skutkiem a nie przyczyną.

Przyczyna emocji leży zupełnie gdzieś indziej. U kibiców wuja Załerlanda w pifku i kotlecie, na powiatowych pseudogalach KP w ciekawości lokalnej gawiedzi z powiatu X, często generalnie w naiwności, że będzie ciekawie...

A tak naprawdę co nas interesuje?

Krótka piłka by KO round 2? Zabawa przez 10 rund tak jak z Albertem? Szopka z Harrisonem?

Czy może jednak dobry boks?
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 17-11-2010 14:02:13 
nuKER... nie rozumiesz o co chodzi jak widzę - piszę o Sosnie bo to przykład sięgania do pieniędzy z kieszeni Polaka. Generalnie spróbuj czytać ze zrozumieniem, bo czytasz tekst a nie rozumiesz treści.
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 14:03:12 
ale wala Floresowi wy,,bali haha
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 17-11-2010 14:04:01 
oglądaliscie walke Floresa?Jak go wch,,a zrobili hehe sku,,syny z Australii
 Autor komentarza: Rogs
Data: 17-11-2010 14:05:33 
e tam przegrac napewno nie przegrał Green, jak cos mozna było sie doszukwiac remisu.
Zreszta sedziowie tak roznie oceniaja,ze szkoda gadac.
 Autor komentarza: nuKER
Data: 17-11-2010 14:09:53 
Tak UrbanHorn a walka z Briggsem sięga do portfeli amerykanów.
Właśnie o tym pisałem że walka z Sosnowkim to nie interes życia dla Kliczki, polsat też nie zainwestował 100k żeby pokazać u siebie walkę jak to było z Grantem.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 17-11-2010 14:31:03 
nuKER - widzę, że kontynuujesz...

Zastanów się nad celem mego tekstu jako całości. Potem przyjrzyj się roli zdań m.in. jako przykładów dla podparcia tezy a potem możemy pogadać. Póki co realizujesz swoje cele które nazwałbym być w "ale" wobec mojego tekstu. Taka dyskusja mnie nie interesuje bo niczego mądrego nie niesie. Może Tobie coś da... tyle, że nie mnie taki jednostronny wartościowo dialog nie interesuje.
 Autor komentarza: nuKER
Data: 17-11-2010 14:43:09 
Nie nie piszę tego żeby negować twoje zdanie żeby było "ale". Po prostu po przeczytaniu kilku twoich postów wydaje mi się że traktujesz zawodowy boks jako czysty interes bez żadnych przesłanek sportowych stąd moje "ale". Więc nie muszę się zastnawiać nac całością twojego tekstu, bo każdy mówi to samo ubrany w ten sam czy podobny sposób.
 Autor komentarza: Pysio
Data: 17-11-2010 15:12:20 
Kliczko biadoli nad mlekiem które także on z bratem rozlał.

Skoro taki Albert Sosnowski dostał szanse walki o tytuł to dlaczego Haye nie miał prawa sobie wziąć Harrisona???

I takie samo prawo do walk z o wiele gorszymi bokserami zdaje się, niestety, dawać Adamek (zobaczymy co wyjdzie z rozmów z RJJ).

Kliczko oferują każdemu pretendentowi, nie ważne jakie miejsce wywalczył sobie w rankingu federacji, takie same warunki i podobną kasę. Więc logiczne jest że wielu pretendentów zamiast jednej walki wybiera stoczenie dwóch walk za większa kasę i mniejsze ryzyko.

To czy Haye jest tchórzem?? Moim zdaniem jest realista. Wie że jego szklana szczęka uniemożliwia mu ryzykowne walki w wadze ciężkiej. I dlatego nie walczy często oraz walczy z rywalami którzy mu minimalnie zagrażają i spełniają wymagania federacji. Haye wie że nawet z Adamkiem mógłby zaliczyć ciężkie KO (oczywiście mógłby tez wygrać) więc z Kliczkami jakby wyszedł do walki to za jak największa kasę która by zrekompensowała mu niemal pewną porażkę.

Gdyby Haye nie został tak szybko mistrzem świata to zapewne musiałby staczać pojedynki z groźniejszymi rywalami. A tak za większa kasę on jako mistrz dyktuje warunki.

Ja nie mam pretensji do mistrzów czy bokserów. Gdyż każdy człowiek działa z natury jak prąd czyli op najmniejszej linii oporu. Ja jedynie mam żal że mistrzowie mają tak ogromną możliwość na wybór swoich rywali. Logiczne jest że mistrz z reguły zawsze wybierze rywala który aktualnie mu najmniej zagraża, czyli młodego nawet perspektywicznego boksera który niewiele umie i nie żąda wiele kasy, lub starego zawodnika ze słynnym nazwiskiem, lub tez jeśli kibice to łykną to takie Alberta Sosnowskiego czy Harrisona.

Jedynym wyjściem jest to aby to federacje miały prawo do dyktowania swoim mistrzom z jakim rywalem on może walczyć. Tak jak ma to miejsce w UFC.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.