TOMASZ ADAMEK O PRZYGOTOWANIACH
- Minął tydzień, który upłynął na intensywnych treningach. Tor Hamer, mój sparing partner spisywał się bardzo dobrze. Niestety drugi sparing partner został odwołany przez swojego menadżera. Nie miał ochoty na rewanż za przegraną walkę. Od poniedziałku przyjeżdża kolejny pięściarz z Pensynwalii. Pozostały mi jeszcze 3 tygodnie treningów - pisze na swoim blogu Tomasz Adamek (42-1, 27 KO).
- Moje treningi oglądali kolejny raz Piotr Wilczewski i Mariusz Wach. Mieli okazję na poznanie kolejnych nowych dla siebie elementów treningu pięściarskiego. Czuję się dobrze i tylko jeden raz zdecydowałem się na masaż w wykonaniu Krzyszfofa Wilczykowskiego związanego z Glogal Boxing. Liczę, że dalsze przygotowania do walki z Madallone będą przebiegać bez problemów.
- W miniony czwartek 11 listopada uczestniczyłem w New Jersey Boxing Hall of Fame, ceremonii, na której po raz 41 wręczano tytuły 12 osobom. Po otrzymaniu zaproszenia na tą imprezę myślałem, że to kolejne spotkanie środowiska pięściarskiego z terenu New Jersey. Dopiero, jak znalazłem się w sali The Venetian, zlokalizowanej w Garfield, NJ, dowiedziałem się, że jestem na liście wyróżnionych. W specjalnym biuletynie wydanym na tę uroczystość, znalazłem moją biografię i zdjęcia. I tak w dniu, w którym obchodzone jest w Polsce Święto Niepodległości, daleko od rodzinnego kraju, odbierałem pas i przyznany tytuł najlepszego pięściarza zawodowego w 2010 roku w stanie New Jersey. W sali zebrało się ponad 800 osób a wśród nich: Gary Show słynny promotor i producent widowisk pięściarskich. Spotkałem też pięściarza Virgila Hilla, który przegrał z Darkiem Michalczewskim w czerwcu 1997 roku walkę o trzy pasy WBA, IBF, WBO. Wśród zgromadzonych gości było wiele znanych postaci związanych z boksem, sportem czy kulturą. Spotkanie upłynęło w przyjemnej atmosferze i na pewno przyczyni się do jeszcze większej popularności mojej osoby w aglomeracji New Jersey. W drodze powrotnej do domu zabrałem piękny, pamiątkowy pas, który ma dla mnie wielką wartość, podobnie jak te zdobyte w ringu. W domu będzie leżał obok pasa, który otrzymałem w czerwcu tego roku ufundowany przez Muhammada Ali.
Bobby Gunn chyba dał sobie spokój
a ty kurwa co, z Wietnamu ?
Data: 16-11-2010 21:10:54
my i polacy ??
a ty kurwa co, z Wietnamu ?"
A Ty nie wiesz gdzie i kiedy mowilo sie do kogos 'towarzyszu'? Nie chcialbym Cie obrazac, ale sie chyba uczyles historii w szkole, lub chociaz ogladales jakiekolwiek filmy, zeby skumac i sie domyslec.
P.S. towarzysz to zwykly prowokator, ktory moim zdaniem nie ma mozgu, ani zadnych ambicji zyciowych, bo przesiaduje cale dnie na forum wymyslajac coraz to glupsze wypowiedzi i prowokacje. Przupuszczam, ze normalny czlowiek chce korzystac z zycia i wie na co przeznaczac swoj cenny czas. Towarzysz w moim mniemaniu taka osoba nie jest.