HARRISON MOŻE NIE DOSTAĆ WYPŁATY
Brytyjski ciężki, Audley Harrison (27-5, 20 KO), może nie dostać obiecanego miliona funtów, jeżeli komisja BBBoC zadecyduje, że pięściarz niczym nie zasłużył na tak wysoką wypłatę. W sobotę "A Force" dostał największą w karierze szansę, ale nie wykorzystał jej, przegrywając przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie z mistrzem federacji WBA, Davidem Haye (25-1, 23 KO).
- Możemy zadecydować o niewypłacaniu mu części lub całości wypłaty. Wciąż mamy w pamięci to, jak jego występ zawiódł 22,000 ludzi na M.E.N. Arena w Manchesterze - powiedział Robert Smith, sekretarz BBBoC.
- W przeszłości robiliśmy to już wielokrotnie. Jeszcze raz obejrzymy walkę, a potem podejmiemy decyzję. Możemy zamrozić jego wypłatę i nie zawahamy się tego zrobić, jeżeli uznamy, że nie próbował podjąć walki. Harrison nie otrzymał jeszcze przelewu, więc jest to jak najbardziej możliwe. To nie była wspaniała noc dla fanów boksu. Nie wierzę już w Audleya. Dostał życiową szansę i pozwolił jej przejść koło nosa. Będzie z tym musiał żyć - zakończył Smith.
To tragedia i hańba dla bokserskiego świata a dla ludzi którzy zapłacili kasę żeby tę walke obejrzeć powinni z Audleya kapusty zwracać co do funcika i niech to będzie przestrogą na przyszłość dla innych którzy dużo gadają przed walką a potem oddają ją bez ciosu.
Porażka, a to miała być nadzieja HW na przerwanie dominacji Ukraińców. Nigdy się na nich nie przygotuje, a Harrison powinien ustawić się przy wyjściu z trybun i przyjmować od każdego kibica zasłużonego płaskiego w lustro.
NIech mi ktoś powie czemu jak wchodzę w profil wyskakuje 404?
A ja ponownie stanę w obronie Haye'a. Jeśli widziałeś w jego ciosach tzw. cepy to chyba widzieliśmy dwie różne walki. Przecież Hayemaker zasypał Audleya kombinacją ciekawych ciosów z różnych płaszczyzn. Najbardziej podobało mi się jak dokładnie na 1:40 przed końcem rundy zadał serię ciosów kompletnie rozbijając gardę przeciwnika: prawy prosty, prosty, sierpowy, podbródkowy i znowu prosty. Cała kombinacja jedną ręką. A fakt, że mógł znokautować Harrisona w pierwszej rundzie nie stało mu na przeszkodzie, żeby zrobić go w trzeciej skoro tak na siebie postawił.
to był żart : )
David posiadający słabą szczękę przez tak miernych przeciwników utrwala swoje błędy w obronie, przez co nawet Tomasz Adamek ma szansę znokautować Haye`a przez celną kontrę.
Dodatkowo zadziwiło mnie że David na początku walki nie używał lewych prostych wyprzedzających lub zaczepnych mając taki zasięg ramion. A była okazja aby takie akcje wypróbować na wyższym przeciwniku.
Dla mnie jedynym wyjaśnieniem tej sytuacji jest fakt że David ma świadomość że ma szklaną szczękę. I z tego powodu możliwe jest że Davidowi wcale nie zależy aby walczyć z Kliczkami, gdyż obawia się ciężkiego nokautu.
Nawet jak komisja zabierze Harrisonowi gaże za walkę to ten może w sadzie uzyskać swoje pieniądze oraz spore odszkodowanie od federacji WBO. Na wyspach panuje prawo precedensowe i w razie czego rozprawa sądowa w takiej sprawie będzie ciekawsza niż sama walka Haye vs Harrison ;-)
Jego pieniądze, jego sprawa. On ryzykował ich stratę i mógł z nimi zrobić co chciał. Nie rozumiem czemu niektórych tak bardzo to boli. Jackiewicz postawił na siebie w walce z Zaveckiem i wtopił, ale co z tego, mu tez zabrać licencję !