ARUM: PIERWSZY NA NASZEJ LIŚCIE JEST FLOYD MAYWEATHER
Bob Arum wyznał, że doprowadzenie do walki dwóch najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe będzie dla niego priorytetem w najbliższych tygodniach. Jego najsłynniejszy podopieczny, Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO), dzisiejszej nocy udowodnił swoją klasę, kompletnie rozbijając silnego jak tur Antonio Margarito (38-7, 27 KO). Kibice na całym świecie chcą teraz zobaczyć genialego Filipińczyka w walce z niepokonanym Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO).
Najpierw szef Top Rank musi jednak wybadać czy chimeryczny Amerykanin jest takim pojedynkiem zainteresowany. Potem należy rozwiązać największy obecnie problem Floyda - sytuację prawną. Arum, który dzięki swoim rozległym kontaktom zdołał przekonać członków Komisji Sportowej Stanu Nevada do przywrócenia "Tony'emu" licencji bokserskiej, może wydatnie pomóc (lub zaszkodzić) Mayweatherowi.
- My, tak jak wszyscy, też chcemy zobaczyć Manny'ego z Floydem. Póki co, nie wiemy jednak czy to wogóle możliwe. To w tej chwili priorytet. Najpierw sprawdzimy czy Floyd chce tej walki, a potem ustalimy, czy nie ma przeszkód, by pojedynek odbył się w Teksasie. Tym będziemy się zajmować przez najbliższe tygodnie - powiedział Arum.
Jesli dojdzie do ich walki to powinni zorganizowac to na stadionie, maja pewny sold out! Mysle, że na walke Pakmana z Floydem rozeszłoby sie i 100 tysiecy biletów...
a floyd jest równie szybki bardziej elastyczniejszy zwinniejszy i precyzyjniejszy no i ta defensywa miodzio. jestem pewien że money bedzie przygotowany w 150% i zbłaźni pacmana
Nikt nikogo nie zbłaźni. To będzie bardzo wyrównana i trudna walka - dla jednego i drugiego.
Kiedys myslełem, że Mayweather jest za wielki dla Pacquiao, ale po tym co zobaczyłem wczoraj stwierdzam, że jednak nie. Margarito ma 180 cm wzrostu podczas gdy Mayweather 173cm, zasięg też wiekszy ma Margarito. Statystyki nokautów przemawiają za wiekszą siła ciosu Margarito niż Floyda, takze nie sadze, żeby pieknis mógł zrobic wiekszą krzywde filipinczykowi. Uważam natomiast, że Mayweather mimo swietnej defensywy, nie bedzie potrafił w 100% skutecznie bronic sie przed packmanem. Floyd na 100% nie zbłaźni packmana, bedzie to raczej wyrównana walka, Mayweather ma bardzo powaznego przeciwnika. Mam nadzieje, że dojdzie do tego pojedynku.
Data: 14-11-2010 16:57:06
hhaha margarito to waciak jakich mało.
a floyd jest równie szybki bardziej elastyczniejszy zwinniejszy i precyzyjniejszy no i ta defensywa miodzio. jestem pewien że money bedzie przygotowany w 150% i zbłaźni pacmana
Waciana to ty masz glowe gosciu. Pacman jest ultra szybkim, ofensywnym zawodnikiem ze swietna, praca nog, swietnie schodziz lini ciosu, po zadaniu kombinacji natychmiast zmienia pozycje. Floyd nie za bardzo lubi bokserow ktorzy sa ofensywni. Stary ODH sprawil mu wielkie problemy a widzielismy co bylo w walce oscara z Pacmanem. Nie twierdze ze dla Pacmana zwyciestwo w ewentualnym starciu w Moneyem jest oczywiste ale sznece w mojej opinie sa 50-50 z malym wskazanie na Pacmana. A co do sily ciosy Margarito to sie czlowieku nie blaznij bo jest on typem panchera. Waciakiem to jest taki Puul Mallinagi ku twojej wiadomosci.
puncherem to on był ale z gisem w łapach
pucher to shane mosley który zmiótł margarito
Data: 14-11-2010 17:50:40
hahha on jest typem punczera niezły z ciebie oszołom
puncherem to on był ale z gisem w łapach
pucher to shane mosley który zmiótł margarito
Nie bede tego nawet komentowal szkoda slow na takich pseudo fanow co maja blade pojecie o boksie. I nie obrazaj uzytkownikow bo zostaniesz zbanowany.
Z Oscarem trochę się nagimnastykował ale nie nazwałbym tego problemami.
"Nikt nikogo nie zbłaźni. To będzie bardzo wyrównana i trudna walka - dla jednego i drugiego." sądzę dokładnie tak samo...obawiam się tylko jednego że Floyd ma już 34lata a tu już może trochę tracić zwinność i szybkość, poza tym bardzo mało walczy a do tego ma kłopoty osobiste...A Manny "jest na fali" i to potężnej fali
"Manny rozjedzie Floyda. Manny znokautował Hattona w drugiej rundzie, a Floyd przewalczył z nim prawie cały dystans"
Jaki wpływ mają jak to nazywasz 'fakty' kto kogo w której rundzie pokonał na wynik ich ewentualnej walki, powiedz mi proszę
Racja, nawet Roach zauważył, że to już nie ten Floyd co kiedyś. A Manny jak tak dalej pójdzie, będzie walczył w junio rśredniej, a sam będzie wnosił na wagę około półśredniej. Ryzykowne. Ale czy są wyzwania dla Mannego w półśredniej i junior półśredniej?
Mam nadzieje że fani FMJ nie będą bo walce z Mannym twierdzić ze ich idol był past-prime:p
Tak jak wypowiadałem się wcześniej(Rok czy półtora roku temu),nie ma innej opcji niż wygrana Pacmana a teraz stawiałbym nawet, że wygra przez TKO.
Argumenty podałem wcześniej i nie zamierzam ich po raz kolejny przytaczać. Przecież niektórym się niczego nie przetłumaczy, więc to nie ma sensu.
Oczywiście każdy ma prawo widzieć to co chcę (jak np. ,,genialną defensywę Floyda), tylko nie zdziwcie się jak po tej walce będziecie w szoku, że FMJ wygląda jak Cotto czy Margarito (osobiście chciałbym żeby wyglądał jak Hatton:D)
Ja nie jestem fanką Floyda. Owszem, w walce z Pacmanem kibicowałabym Juniorowi(choć Pacquiao również bardzo lubię), bo przegrany w tej walce zawsze byłby odbierany jako ten drugi, a zwycięzca z miejsca stałby się legendą. Moim zdaniem na taki status bardziej zasłużył Floyd - bardzo nie lubię walk o mistrzostwo świata w umownych limitach. Nie wierzę że Manny byłby w stanie zakończyć walkę z FMJ przed czasem. Po prostu nie ma takiej opcji. To nie Cotto, Hatton czy stary odwodniony De La Hoya. Jeśli walka miałaby nie trwać 12 rund to obstawiałabym raczej przegraną Pacquiao przed czasem. Poza tym Floyd jest past prime. Co nie zmienia faktu że i tak według mnie wygrałby na dzisiaj.
KO na Pacmanie to Floyd moze tylko na x-boxie wykonac.
Co ty dziewczyno za bzdury opowiadasz.KO Floyda na Mannym?To jest tak możliwe jak śnieg w lipcu czyli niemożliwe.
Uczymy sie czytania ze zrozumieniem ;)
"Jeśli walka miałaby nie trwać 12 rund to obstawiałabym raczej przegraną Pacquiao przed czasem"
Czyli sama watpię w to ze nie byłoby w tej walce 12 rund, a jeśli już, to bardziej wierzę w przegrana przed czasem pacmana niż floyda