PACQUIAO PRZYZNAŁ, ŻE BYŁ ZRANIONY
Redakcja, boxingscene
2010-11-14
Pomimo dominacji w ogólnym zarysie walki Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) przyznał, że w szóstej rundzie był na skraju porażki przed czasem, kiedy Antonio Margarito (38-7, 27 KO) zranił go lewym hakiem na wątrobę, a potem poprawił jeszcze kilkoma ciosami.
- W szóstym starciu trafił mnie bardzo mocno po dole i sprawił mi naprawdę sporo bólu. Miałem sporo szczęścia, że dotrwałem wtedy do końca tej rundy. To nie była dla mnie łatwa walka, a wręcz była najtrudniejsza w mojej dotychczasowej karierze. Margarito to prawdziwy twardziel z mocnym uderzeniem. Chciałem jednak dać kibicom dobre widowisko, dlatego też podejmowałem z nim otwartą wymianę - zakończył "Pac-Man".
Data: 14-11-2010 15:09:18
Pakman daje walki bez ściemy, poza ringiem też jest wzorem, prawdziwy mistrz. Objazdowy cyrk z udziałem Kliczków czy Heja nie wspominając o innych "mistrzach" nie ma porównania do walk które daje Many. Pretty Boy też może moim zdaniem się schować ze swymi rasistowskimi hasłami i doborem przeciwników. Jedynym jak dla mnie jego wartościowym rywalem był Oscar (już past prime) a tą walkę Pretty przegrał
Wygrał z Oscarem. A Manny z tego co pamiętam walczył z de la Hoyą jeszcze później niż Mayweather.
Pisząc o doborze przeciwników przez Moneya pokazujesz chyba całkowity brak jakiegokolwiek pojęcia o boksie. Maywethaer pokonał wszystkich swoich rywali w ich najlepszej życiowej dyspozycji, a jeśli Twoim zdaniem byli oni niewartościowymi pięściarzami to sorry, zacznij oglądać KSW.
Kogo złamał Mayweather ?
Genaro Hernandez
Diego Corrales
Jose Luis Castillo
Phillip N'dou
Arturo Gatti
Zab Judah
Carlos Manuel Baldomir
Oscar De La Hoya
Ricky Hatton
Juan Manuel Marquez
Shane Mosley
nie oszukujmy się, jest tylko dwóch pięściarzy na tym globie, którzy są w stanie dać walkę stulecia : Paquiao i Mayweather :)
z tych wymienionych odliczyłbym Mosleya , Marqueza , De La Hoye. Mosley Juz po 5 rundzie miał problemy z kondycja , dyszał i dyszał. Marquez pomimo wieku jest świetny w tym co robi , ale to juz nie ten sam bokser co kiedyś. De La Hoya wtedy tez juz miał powoli najwieksze lata za soba.
W walka z Jose Luis Castillo byla wedlug mnie (i nie tylko) PRZEGRANA a zwyciestwo mu podarowali.
statystyki mówią same za siebie. w przeciwieństwie do pac-j.m.m.
a czemu to nie dajesz szans Floydowi na zwyciestwo z Mannym? W jaki sposob chcesz porownac twardego ale schematycznego jak kij od szczotki Tonnego z Money. Szybkosc nieporownywalna, obrona takze, wyczucie dzystansu, umiejetnosc bicia z roznych plaszczyzn, sila argumento przy nagocjacji waronkow-czyli zadnych sztucznych wag na wadze i w dniu pojedynku, to tak jak porownac artyste z wyrobnikiem. Jak dla mnie to PacMan pokazal jaknajbardziej to ze z Money moze dostac straszne lanie, skoro dal sie trafic Margacheato kilka razy w tym dosc mocno w szostej to wielki szanse iz bedzie zbieral od wyczuwajacego swietnie dystans Mayweathera. Manny jest slabszy fizycznie, szybkosc porownywalna, Floyd nie daje sis obskakiwac jak na to sobie pozwalaja ociezali i Cotto i Margarito, jak dla mnie to przy tak dobrej ze az strasznej ekonomi Mayweathera i jego niesamowitej i nie do wytrenowania wyczuciu walki to on bedzie faworytem. Jasne iz mozesz sie nie zgadzac ze mna, ale daj mi jakies argumenty przemawiajace za Filipinczykiem, tylko znie z walki z Meksykaninem, ktory zostal zdeklasowany przez Mosley ktory to zostal zdeklasowany przez Money.
Ciosy wyprowadzone: 448:506
Ciosy celne: 157:203
Ciosy silne wyprowadzone: 151:337
Ciosy silne celne: 66:173
Tak więc widać jasno, kto wygrał tę walkę. Powstaje więc pytanie, skąd takie oszustwo? Otóż Mayweather, jeszcze jako wschodząca gwiazda, miał świeżo podpisany kontrakt z HBO. Musiał więc wygrać, bo dla telewizji byłyby to ogromne straty finansowe - kto chciałby płacić za oglądanie przegranego Floyda?
Ciekawy jestem statystyk drugiej walki z Castillo i z De La Hoyą.