MARGARITO: JA NIE MOGĘ PRZEGRAĆ TEJ WALKI
Antonio Margarito (38-6, 27 KO) jest gotowy na wojnę z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO). Trzykrotny mistrz wagi półśredniej jest przekonany, że znokautuje najlepszego pięściarza P4P. "Tony" nie może sobie wyobrazić Filipińczyka stojącego o własnych siłach po upływie dwunastu rund. Od kilku tygodni obozy obydwu zawodników prowadzą medialną wojnę. Margarito usprawiedliwia nagranie filmiku, na którym obraża Freddiego Roacha, tłumaczeniem, że tylko się bronił i odpowiadał na ataki teamu "Pacmana".
- Jestem tu, żeby walczyć, a nie szukać przyjaciół. Byliśmy nastawieni pokojowo, dopóki Freddie Roach nie zaczął nas obrażać. Musieliśmy odpowiedzieć i dlatego oni są teraz tacy nerwowi. Wcześniej Roach mówił o nas wiele złych rzeczy - powiedział 32-letni Margarito.
Meksykanin nie widzi szansy, by Pacquiao zdołał go pokonać. Walka odbędzie się w umownym limicie 150 funtów. "Tony" uważa, że doradcy Manny'ego popełnili olbrzymi błąd, decydując się na występ w kategorii junior średniej.
- Czuję się doskonale, nawet lepiej, niż przed walką z Cotto. Nie ma cienia szansy, bym przegrał ten pojedynek. Ja po prostu muszę wygrać. Znokautuję go - zapewnia "Tornado z Tijuany".