ROY: TYLKO BÓG POWIE MI KIEDY PRZESTAĆ
Kolejna niewesoła wiadomość dla wszystkich krytyków 41-letniego Roya Jonesa Juniora (54-7, 40 KO). Jeden z najsławniejszych wirtuozów ringu ostatnich lat, wbrew wszystkim nie zamierza odchodzić od sportu, który uczynił z niego żywą legendę.
- Bóg obdarzył mnie darem. Dlatego gdy w przyszłości pójdę do nieba i On zapyta mnie: "Co zrobiłeś z tym talentem, który ci podarowałem?", odpowiem mu: "Mam nadzieję, że wykorzystałem go maksymalnie - zapewnia pół żartem, pół serio Jones. – Wiem, że On mnie pobłogosławił, On dał mi moje umiejętności. Dlatego tylko Bóg powie mi kiedy mam przestać. On powiedział mi kiedy zacząć i tylko On zadecyduje kiedy mam zawiesić rękawice na kołku. Da mi jakiś znak.
Trochę musi dziwić ta niezwykła pewność siebie tego niekwestiowanego przed laty lidera wszystkich rankingów P4P. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jego dwa ostatnie występy. Podczas ostatniej wizyty w ringu, Roy po paskudnej dla kibiców walce, musiał uznać wyższość innego ringowego weterana Bernarda Hopkinsa. (51-5-1, 32 KO). Kilka miesięcy wcześniej został zmieciony z ringu w Sydney już w pierwszej rundzie przez Australijczyka Danny'ego Greena (30-3, 27 KO).
Mimo tych dość wyraźnych sygnałów, Roy zamiast przejść na sportową emeryturę, postanowił przejść tylko kilka kategorii wyżej do królewskiej dywizji. Dywizji, którą, nawiasem mówiąc, przed laty udanie zawojował. Dzisiaj chciałby dokonać tego wyczynu po raz kolejny. Na początek rzucił wyzwanie mistrzowi WBA Davidowi Haye (24-1, 22 KO), który jednak nie przejawił zainteresowania pojedynkiem.
Ciekawe czy ten rozmieniający swoją sławę na drobne czempion dostanie jeszcze jakąś szansę od któregoś z panujących mistrzów. Kolejne pytanie brzmi czy będzie w stanie ją wykorzystać. Co do tego żadnych wątpliwości nie ma sam zainteresowany.
- Może wam się wydawać, że to samobójstwo, ale ja ufam Bogu i wiem, że będzie mi dane po raz kolejny wywalczyć mistrzowski pas w kategorii ciężkiej lub w cruiserweight. Nieważne w której. Teraz muszę tylko poczekać i zobaczyć co Bóg mi zaoferuje.
"Roy Jones The Undisputed" tylko inna nazwa "No name The Undisputed"
Roy byleś Wielki!
swoja technika oszukałeś nie jednego przeciwnika...
ale czasu nie oszukasz!
tym znakiem bedzie ciezki nokaut od Adamka:)
'Bog Ci juz dal pare znakow... Plakac sie chce ze taki bokser rozmienia sie na drobne '
dokladnie, to co zarobil powinno mu starczyc do konca zycia, chyba ze wszystko przehulal jak Tyson
'Adamek z najpoważniejszego pretendenta do walki o koronę HW zostałby groszorobem, pogromcą emerytów'
co ty opowiadasz, a z kim walczyl ostatnio mistrz Witalij jak nie z emerytem Briggsem ktoremu to rozbil twarz jak mieso schabowe na kotlety?
Nie wiesz co to takiego jest związek frazeologiczny? I jeżeli przyjęło się używanie go w danych sytuacjach to tak już pozostanie? i twoje głupie wypowiedzi nic tego nie zmienią.
nie napisales ale to pokazuje ze kazdy walczy z kim chce
Dlaczego obrażasz bez powodu Adamka. On wyjechał z Polski do USA i pokazał klasę sportową. Za nim jadą do USA następni. Rzeczpospolita bokserska narazie wypada świetnie na ringach amerykańskich.Ty nazywasz Adamka ,,groszorobem,, a w USA sa dolary i centy.Nie pasuje to do Adamka choćby z tego powodu.Natomiast masz zapewne świadomość,że ,,Stonka kartoflana,, jako żarłoczny owad przyjechała z kartoflami do Polski z USA w czasach socjalizmu. Jednym słowem amerykanie wyrzucili Ciebie z USA,jako piątą kolumnę , byś szkodził polskiemu boksowi.Robisz to komentując sprawy o których nie masz pojęcia i na które nie masz wpływu.Asystują Ci w tym inne żuczki, o poglądach zblizonych do kiboli stadionowych.Przeszkadza wam to ,że wielu polskich pięściarzy podnosi polski boks z kolan. Ty nie kupujesz biletu na galę Adamka, Włodarczyka, Kosteckiego czy Masternaka , bo wolisz wydać na dopalacze. A po dopalaczach skaczesz po kartoflach w piwnicy.
Chmastwo i
1. pokaż mi gdzie obraziłem Adamka w powyższych postach...Ale proponuję najpierw wrócić do podstawówki to może zrozumiesz co to znaczy TRYB PRZYPUSZCZAJĄCY...
np-gdyby Adamek wygrał z Cunninghamem nie został by mistrzem wagi Cruiser- zdanie to jest prawdziwe i nie oznacza że Adamek nie był mistrzem Cruiser jakby wskazywała "twoja" logika. Tak więc zdanie "niestety ewentualna walka Adamek-Roy bardziej zaszkodziła by Adamkowi niż Royowi, Adamek z najpoważniejszego pretendenta do walki o koronę HW zostałby groszorobem, pogromcą emerytów."- zdanie to oznacza w przypadku gdy Adamek nie walczył z Royem że Adamek NIE JEST "groszorobem, pogromcą emerytów"
2.gatunek StonkaKartoflana nie istnieje jest tylko Stonka ziemniaczana (Leptinotarsa decemlineata) o czym w podstawówce też ci nie powiedzieli
3.Na Gali Masternaka byłem Włodarczyka też i paru innych, na Adamka któremu kiedyś kibicowałem nie byłem bo nie miałem możliwości...Na Kosteckiego nie byłem i nie będę bo nie trawię alfonsów i dilerów.
4. Podejrzewam że to właśnie ty miałeś po drodze do podstawówki budę z dopalaczami gdzie wydawałeś kieszonkowe od mamy, albo jeśli jesteś starszy to po drodze był sklep chemiczny ze świeżym budaprenem.
Chamstwo połączone z brakiem podstawowego wykształcenia !!!
Śmieszny jesteś, nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu więc daruj sobie bo mnie nie ruszają te wyzwiska. Teraz w takim razie jeżeli umiesz tylko używać swojego mózgu do wymyślania wyzwisk to napisze ci jak ma się związek frazeologiczny "Rozmieniać się na drobne" - zajmować się wieloma nieistotnymi sprawami zamiast skupić się na ważnych. W tym przypadku odnosi się to akurat do boksera Roya Jonesa który rozmienia swoją sławę na drobne. Co powinno być najważniejsze dla boksera który przez całą swoją karierę prezentuje najwyższy światowy poziom ale już jest wrakiem ? Oczywiście że najważniejszą rzeczą powinno być zakończenie kariery, a to że dalej walczy przedstawiając bardzo słaby poziom i narażając przy tym swoje zdrowie jest po prostu nierozważne - i to są te rzczy nierozważne,nieistotne. Natomiast najważniejszą rzeczą w tym przypadku powinno być zakończenie kariery. Poza tym bokserów, a także wszystkich sportowców ocenia się ich całokształt kariery a nie tylko jej cześć. Więc KOSTROMA jeżeli dalej tego nie zrozumiałeś to nie mam o czym z tobą rozmawiać.
Ale ty przecież oczywiście lepiej znasz się od redaktora który pisał ten artykuł i od wszystkich innych którzy choć w pewnym stopniu mieli styczność z językiem polskim i używają tego zwrotu. I to ty zaczniesz teraz wyznaczać kanony naszego języka. Pozdro
'nik - To proponuję walkę Ali-Adamek - Adamek spierze największego w historii HW (ps na szczęście Ali jeszcze żyje) '
myslalem ze dyskutujemy na powaznie
Roy nie jest schorowanyn ani nie jest bumem, chce tylko zarobic jak kazdy w tym sporcie, ty tez byz to kupil bo bys obejrzal te walke.Haye odmowil Royowi ale nie Harrisonowi ktory nie jest zadnym asem wagi ciezkiej a Roy byl za to mistrzem
Nie wiesz,ze zawsze byla na forum grupa(kiedys)dzisiaj jest juz to na szczescie grupka userow ktorzy przyklaskiwali bezkrytycznie,kazdemu slowu wypowiedzianemu,przez Adamka i kazdej jego decyzji.Rzucajac sie przy tym z brudnymi pazurami na wszystkich,ktorzy mieli odmienne zdanie
Chociaz musze przyznac,ze rownie idiotycznej proby wyjasnienia genezy powstania Twojego nicku jeszcze nie byle swiadkiem:)
Co się kryje i dlaczego żal?
Odwaga zawsze i wszędzie nie jest zaletą.