JOSE MIGUEL COTTO PRZENOSI SIĘ DO PÓŁŚREDNIEJ
Wygląda na to, że piątkowy pojedynek z Oscarem Leonem (28-13, 18 KO) może być dla Jose Miguela Cotto (31-2-1, 23 KO) ostatnim w kategorii junior półśredniej. Starszy brat jednego z czołowych pięściarzy P4P ma duże problemy ze schodzeniem do limitu 140 funtów i planuje w przyszłym roku przenieść się do dywizji półśredniej. Cotto podjął decyzję pomimo intratnej propozycji stoczenia walki z Victorem Ortizem (28-2-1, 22 KO).
- Rozumiem, że junior półśrednia jest dla mnie obecnie najlepsza ze względu na mój wzrost, ale osiąganie limitu jest dla mnie zbyt trudne. Wygląda na to, że teraz będę walczył w półśredniej. Mam już 33 lata i moje ciało nie jest już jak kiedyś - oznajmił Cotto, który na początku obozu przygotowawczego ważył aż 196 funtów.
- Naprawdę jest mi ciężko. Wiem, że chcieli dać mi walkę z Victorem Ortizem, ale nie stać mnie na takie poświęcenie i nie poradzę sobie ponownie z tak ciężkim treningiem. Poczekam na inne oferty. Na piątkową walkę zgodziłem się, bo byłem przekonany, że waga nie będzie problemem. Wciąż mam o 6-7 funtów za dużo, ale może uda mi się zgubić je do oficjalnego ważenia - wyznał 33-letni Portorykańczyk.
Ostatni pojedynek Cotto stoczył w maju i przegrał wówczas z Saul Alvarezem (34-0-1, 26 KO) przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie, choć w pierwszej sam był blisko zastopowania młodego Meksykanina.
- Wtedy była to dla mnie zbyt wysoka kategoria wagowa, a pomimo tego miałem go na skraju nokautu. Zraniłem go, ale nie byłem w stanie dokończyć dzieła - przyznaje Cotto.
A ile fatton musiał zbijać?