HAYE: ZNAM JEGO SŁABE STRONY
David Haye (24-1, 22 KO), mistrz WBA w wadze ciężkiej, jest przekonany, że jego najbliższy przeciwnik, Audley Harrison (27-4, 20 KO), wymyśla rozmaite historie w celu podbudowania pewności siebie przed planowanym na 13 listopada starciem na M.E.N. Arena w Manchesterze. Niedawno Harrison zdradził, że "Hayemaker" podczas sesji sparingowej z Tony Thompsonem (34-2, 22 KO) znalazł się na deskach. Wpierw rewelacjom zaprzeczył sam Haye, a następnie 39-letni "Tiger" wyznał, że champion jest w rewelacyjnej formie i znakomicie radził sobie podczas sparingów.
- Audley chciałby wierzyć w to, że byłem na deskach, ale to mit. Bez takich rewelacji on nie będzie czuł się komfortowo. Jeżeli naprawdę chce w to wierzyć, to nie ma sprawy. Jeśli będzie spał lepiej, myśląc, że leżałem na macie ringu, to powiedzcie mu, że padałem 500 razy. On ma urojenia - twierdzi Haye.
- Cieszę się, że Audley ma teraz swoje pięć minut sławy. Mam nadzieję, że zbierze wszystkie wycinki z gazet i zamknie je w jednym albumie, który będzie mógł oglądać w Los Angeles. Nie powinien jednak dodawać tam zdjęć z walki, bo jego bezwładne ciało zepsuje obraz całości. Poznałem go w wieku 17 lat. Sparowałem z nim w czasach amatorskich. Rozmawiałem z nim w cztery oczy i znam jego słabe punkty. Naprawdę wiem jak do niego dotrzeć i wiem też co zrobić, by zadać mu ból - zapewnia brytyjski champion.
1. To sprawa osobista
2. Nie walczyl dotad z nikim o gabarytach Kliczko (oprocz wiekszego Wałka), do ktorego mysle bedzie chcial wyjsc przed zakonczeniem kariery za rok, bo zdaje sobie sprawe ze inaczej nie beda nazywac go prawdziwym mistrzem
Harrison to obecnie bokser właściwie identyczny jak Grant....ciekawe jak wypadnie "korespondencyjne" porównanie Adamek - Haye.
Ja chyba wiem.
No co Ty ??..Nie wiesz ze Harrison to ostatni bum a Grant to absolutny top 10 ;))??
Mniej wiecej taka sama roznica poziomow, jak miedzy Goralem i Grantem, co moze oznaczac, ze Haye bedzie mial rownie ciezkie zadanie, ale bez wzgledu na to nie ma prawa przegrac.
Niestety Haye nie zmierzyl sie jeszcze z nikim powaznym w obronie tytulu, bo Ruiz to byl taki poziom naszego Alberta mniej wiecej czy moze Estrady. Nikogo w rodzaju Arreoli Haye jeszcze nie pokonal, bo zwyciestwo z Kola bylo malo przekonujace. Dlatego piesciarz klasy Thompsona moglby go przy odrobinie szczescia polozyc na macie. Tym bardziej taki wyga jak Czagajew.
Grant zebral solidne wp..l od przecietnego acz groznego Guinna..To dmuchany przez Amerykanow na sile talent..Dzis juz w dodatku dawno past prime..Audley mial talent do boksu ale nie wykorzystal go w pelni..Dzis juz takze past prime..Poziom Granta i Audleya jest zatem bardzo zblizony..Mysle jednak ze haye rozprawi sie ze swoja owca bardziej przekonywujaco jak Adamek..
xionc
Bez dwoch zdan Audley nie zasluzyl sobie na walke o mistrzostwo..Ale czy Sosna sobie zasluzyl??..czy Briggs sobie zasluzyl??..czy Dereck Chrisora sobie zasluzyl??..takie dzis mamy niestety nieszczesne czasy w tym boksie zawodowym..
poza tym Polska miala sowja walke stulecia..Dlaczego Angole nie moga miec swojej??Pasek dorzucony do tej walki podnosi jej range i byc moze wygeneruje wieksza kase za ten pojedynek..wiec nie ma sie co dziwic ze jest to walka mistrzowska..
Nie no tak..Golota sie poddal ale byl pierwszym , ktory pokazal slabostki Michaela Granta, kreowanego na dominatora ciezkiej..
Data: 04-11-2010 16:18:49
Goly obijal Granta i wygrywal walke na punkty..Dostal raptem jeden cios i wymiekl bo Andrzej byl bardzo nieprzewidywalny..Grant poza wzrostem i sila fizyczna oraz ogromnym zasiegiem ramion to nie za wiele potrafil..
Jak zwykle pobieżna ocena :/ a nie wolno zapominać że ten koleś to nie pipka tylko prawdziwy fighter. Wstawał za każdym razem po knockdaunach od Lewisa dopóki tylko był w stanie, wstał po knockdaunie od Gołoty i zrewanżował sie Andrew tym samym wygrywając ostatecznie walke. Nie wiem co ty widziales w walce z Adamkiem poza siłą i zasiegiem ramion ale ja widziałem także w ringu dwóch twardzieli, gosci z silną psychą. Psychika w tym sporcie to jeden z kluczowych elementów i nie wolno o tym zapominać.
Data: 04-11-2010 15:07:40
Grant to napewno nie jest żadne top 10 ale nie porównywał bym go z Harrisonem.Poprostu nie wyobrażam sobie żeby Grant dostawał takie wpier..ol od Sprota jakie zbierał przez 12 rund Audley.Grant to moim zdaniem o wiele wyższa półka.
Jak wiele na ten moment dzieli Harissona i Granta cieżko powiedzieć, musieliby wejść obaj do ringu. Biorąc pod uwagę ich ostatnie pojedynki stawiałbym oczywiście na Michaela Granta w takim starciu.
Dlaczego musiałby być mistrzem świata? Co to za warunek? Czy tylko mistrzowie świata są dobrymi bokserami a reszta to leszcze? Gość w rekordzie ma bardzo dobre nazwiska a 4 porażki w tym jedna z Lewisem druga z Mcclinem przez kontuzję, trzecia z Guinemm i z Adamkiem wg. ciebie świadczy że gość to bokserskie dno. Gratuluje.
Leszczem nie jest ale najwyżej dobrym journaymanem dokładnie takim jak Harrison
Grant przegrał z McCline'm !!! To byla ta walka w której skręcił nogę w pierwszej rundzie.
...Grant przegrał z McCline'm !!! To byla ta walka w której skręcił nogę w pierwszej rundzie."
Dokladnie. Czyzbym napisal cos innego???
Mylisz się że Grant był ceniony był PRZECENIANY!!! zresztą najwięksi trenerzy byli raczej sceptycznie do niego nastawieni (np steward).
Harrison dobrą pozycję miał tylko na starcie ...to fakt ale jak piszesz "ale w chwili obecnej jest to zupelnie nieistotne." pozdrawiam
wiec wrzucenie Granta i Harrisona do jednego worka jest jak najbardziej uzasadnione.
Chlopie Ty nawet nie wiesz z kim ten Twoj Grant walczyl..Mylisz McLine z Mcallem (pogromca Lewisa)..wiec o czym z Toba dyskutowac jak masz takie elementarne braki w wiedzy??..Po drugie nie nzawalem Granta bokserskim dnem wiec nie przeinaczaj faktow..
Z Grantem jest dokladnie tak jak napisal Stonka..Amerykanie uparli sie ze ma byc przyszlym mistrzem a mimo tego nie wyszlo..Wiec sam sobie odpowiedz jaki talent przejawial Grant do tego sportu..Byl swietnie promowany, dobrze trenowany a mistrzem nie byl..Malo tego nie ma nikogo naprawde klasowego w rekordzie poza Andrzejem Golota..W jednym z wywiadow przyznal ze najlepsza walka to ta z Golota..Heh..Walka w sumie przegrana, bo Goly prowadzil na punkty u wszystkich sedziow i nawet gdyby przegral nastepne rundy i tak by wygral caly pojedynek..To nie Grant wygral ale Goly przegral..Przegral sam ze soba..
Grant to poziom Harrisona..
A co ma piernik do wiatraka?
ja napisalem ze Grant jest kiepski jako bokser!..Rownie dobrze o Audleyu tez mozna by rzec ze wojownik bo przegrywal ze Szprotem a na koniec go znokautowal..Grant to duzy, silny i wysoki murzyn ( bez podtekstow rasitowskich)!!..i to by bylo na tyle..
Zgadza sie..tez..
Bardzo Cie prosze zacystuj gdzie uzylem zwrotu "Przereklamowane beztalencie, bo dostal od Lewisa"??
Wymien mi klasowych bokserow na rozkladzie Granta albo wymien jakies cechy jako boksera, ktorymi Grant moglby sie poszczycic..Tylko prosze nie wymieniaj warunkow fizycznych..
Owszem walka z McClinem byla przerwana przez kontuzje nogi..Wygladalo to fatalnie ale nie zmienia to faktu ze Grant padl po pierwszym ciosie na glebe..
Ross Puritty, David Izon, Obed Sullivan, Lou Savarese, Andrew Golota.
Nie wiem, czy uzywanie slowa "klasowi" ma jakiekolwiek odniesienie do rzetelnej oceny jakiegokolwiek boksera, ale wyzej wymienieni stanowili grupe bokserow, ktorej nikt w tym czasie nie musial sie wstydzic, aczkolwiek spodziewam sie, ze na tym forum nazywacie ich "kelnerami" albo jeszcze glupiej "bumami"...
To nie sa bumy ale niestety jedynie sredniaki takie jakich Golota tez mial paru w rekordzie..
A to niby kto by dostal lomot od Granta ze scislej czolowki??..Grant dal sie obskoczyc mniejszemu, lzejszemu i duzo slabszemu fizycznie Adamkowi..Jestem pewien w stu procentach ze taki Arreola czy Haye wbili by Granta w glebe!!..O Kliczkach nie wspomne..Nie wiem moze podaj jakis przyklad topowego boksera z ktorym by Grant wygral bo jakos moja wyobraznia mnie w tym momencie zawodzi..
Ciekawa walka..Bedziesz mial 0kazje sie przekonac kim dzis jest Michael Grant..
"nie chce mi się przekamarzać ale ostatnio wygrał z Kevinem Burnettem w 1 rundzie Solis męczył się do 8 a wg. Ciebie to Solis jest super pretendentem a Grant to "To dmuchany przez Amerykanow na sile talent"."
Aha..To w takim razie Adamek pokonal Golote "dopiero" w 5 tym starciu a taki Austin w 1 szym i czy mam rozumiec idac Twoim tokiem myslenia ze to Rainman jest lpeszy od Adamka??
Walka walce nie rowna!!..Jest czasem tak ze jeden bokser komus lezy bardziej a drugi mniej..
Przykladowo haye widzialbym z Wladkiem ale juz nie z Vitkiem, a Adamka odwrotnie..
Piesciarzem wybitnym nigdy nie byl i nie bedzie bo niestety jego forma jest niesystematyczna. Jedynym jego atrybutem jest sila uderzenia. Jak czysto trafi Hayemakera to bedzie pozamiatane czego jemu zycze. Jednak patrzac na ta walke realnie To Haye ktory jest mistrzem i napewno lepszym bokserem nie powinien miec problemow z rozlozeniem Harrisona.
Data: 04-11-2010 20:16:00
W wadze ciezkiej, majac warunki takie jak Grant lub Harrison, zawsze mozna sprawic niespoodzianke. ....Myślisz cop że jak ktoś ma doskonałe warunki,może inaczej ,jak ktoś jest ''gigantem''..to już posiada nadludzką siłę?..uwierz mi że jesteś w głębokim błędzie..pozdr
Data: 04-11-2010 21:43:03
siemanooo wszystkim ;) wie ktos kaj mozna obadac walke w necie , bo w tv bedzie leciec ino na eu2 a tego nie posiadam xD ....Marus,może troszeczkę jaśniej!?
harrison trafi bardzo mocno haya ale ten to przetrzyma by w rundzie 2 zafundowac harrisonowi hard k.o.
Harrison to nawet z taksówkarzem przegrał!
Nie można go porównywać do "średniaka" Granta.
Harrison jest naprawdę słabiutki.