DeGALE WIDZI SZANSĘ DLA HARRISONA
Już w następną sobotę oczy całej Anglii będą skierowane na Manchester, gdzie w elektryzującej wszystkich "wyspiarzy" walce spotkają się David Haye (24-1, 22 KO) oraz Audley Harrison (27-4, 20 KO). Głos w tej sprawie zabrali już niemal wszyscy, a teraz dołączył do nich mistrz olimpijski z Pekinu, kreowany na przyszłą gwiazdę kategorii super średniej James DeGale (8-0, 6 KO).
- W mojej ocenie Haye powinien to rozstrzygnąć w pierwszej połowie walki, jednak jeśli wszystko przeciągnie się powyżej szóstej rundy, szanse Harrisona poważnie wzrosną. David bowiem zawsze miał kłopoty z kondycją. Audley z kolei jest naprawdę głodny sukcesu, dlatego ich potyczka zapowiada się naprawdę interesująco - stwierdził DeGale, którego cztery tygodnie później czeka pojedynek z groźnym Paulem Smithem (29-1, 15 KO).