WŁODARCZYK CHĘTNY NA 'SUPER SIX'
Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO) jest zainteresowany wzięciem udziału w turnieju "Super Six", do czego może dojść najszybciej w kwietniu przyszłego roku. Najbardziej prawdopodobnym przeciwnikiem Krzyśka byłby Kubańczyk Pablo Hernandez (22-1, 11 KO). Wcześniej jednak trzeba obonić tytuł mistrza świata z Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO).
- Jestem jak najbardziej za, lubię tego typu wyzwania, bo turniej ma być silnie obsadzony. Dlatego ostatnio walczyłem z Robinsonem, który jest mańkutem. Zdecydowaliśmy się z moim promotorem na pojedynek z mańkutem, bo kto wie czy na początku w "Super Six" nie będę walczył z Kubańczykiem Yoanem Pablo Hernandezem, który jest leworęczny. Pojedynek z Robinsonem miał być przetarciem. Jeśli jednak chodzi o rywali w "Super Six", to wszystko jest możliwe - powiedział mistrz świata WBC kategorii junior ciężkiej.
Jednym z potencjalnych uczestników turnieju, a potem może i przeciwników "Diablo", mógłby być Steve Cunningham (23-2, 12 KO), z którym Polak raz wygrał, aby w walce rewanżowej przegrać.
- Trzeba z nim walczyć zdecydowanie, tak jak Tomek Adamek, który posłał go trzy razy na deski. Do tego typu walki musiałbym się nastawić dobrze psychicznie. Jak to się uda, to wszystko powinno zagrać jak należy - powiedział Włodarczyk.
Napisane jest, że trzeba walczyć ZDECYDOWANIE jak Tomek. A nie walczyć jak Tomek. To dość istotna różnica.
Moim zdaniem Wilfried nie pozwoli, by Cunn zagroził Hukiciowi w CW, więc i Włodarczyk nie musi myśleć o Cunninghamie.