KHAN CHCE MAYWEATHERA ZA 12 DO 15 MIESIĘCY
Mistrz WBA w wadze junior półśredniej, Amir Khan (23-1, 17 KO), przygotowuje się obecnie do najważniejszej walki swojego życia, lecz już wybiega planami daleko w przyszłość. 11 grudnia Brytyjczyk zmierzy się z mocno bijącym Marcosem Maidaną (29-1, 27 KO), ale od kilku tygodni mówi się o planach zorganizowania walki Khana z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO).
Zaczęło się od wypowiedzi prezydenta Golden Boy Promotions - Richarda Schaefera, który stwierdził, że chętnie skonfrontowałby obydwu zawodników w końcówce przyszłego roku. Khan natychmiast podchwycił temat, zaznaczając wprawdzie, że najpierw uciszy krytyków, nokautując Maidanę, a potem zabierze mistrzowskie pasy zwycięzcy starcia Bradley-Alexander.
- Dużo mówi się teraz o potencjalnej walce z Mayweatherem Jr. Taki pojedynek mógłby się odbyć za 12-15 miesięcy, a to jeszcze bardzo daleko. Wtedy będę zupełnie innym pięściarzem, znacznie przybliżę sie bowiem do szczytu moich możliwości. Kategoria do 140 funtów jest bardzo mocno obsadzona, jednak teraz skupiam się wyłącznie na Maidanie, bo pokonanie go uciszy moich krytyków. To dla mnie bardzo ważna walka i calkowicie się na niej koncentuję - zapewnia 23-letni Khan.
Cop: Jeśli Khan wygra z Maidaną i ze zwycięzcą Alexander - Bradley to śmiało będzie można go uznać za osobę o wielkim nazwisku."
Poczekajmy z jego ocena do momentu, w ktorym cokolwiek osiagnie. "Wielkie nazwisko" znaczy mozliwosc sciagniecia wielkiej widowni na trybuny, stacji telewizyjnych i innych aspektow, ktore zwykle towarzysza tym co juz osiagneli ten status.
W Khanie widze potencjal ...Metrosiana widzialem w jednej walce i nic szczegolnego nie zauwazylem ... "
Mam identyczna opinie o tych dwoch. Jedynym elementem, ktory jest wielka niewiadoma u Khana, jest jego odpornosc na ciosy. Znakomita technika i szybkosc, ale... zobaczymy juz wkrotce podczas walki z Argentynczykiem.
Ale zawsze jest tez druga strona medalu. Maidana ma straszna "pigule", takze nie mozna wybiegac z planami za daleko w przyszlosc! Ale, jak Khan wygra z Maidana, to powiem, ze wygrany w walce Alexander-Bradley, to nie jest az takie straszne zagrozenie.
Takze, byc moze PBM nie jest az taka abstrakcja. No ale najpierw jest Maidana!
No komment !!! Pajac !!!
dziękuję za uwagę.