ZWYCIĘSTWA ROSSA I PAJKICA
Blisko pięć miesięcy po kontrowersyjnej porażce ze Steve'em Cunninghamem na ring udanie powrócił Troy Ross (24-2, 16 KO).
35-letni Kanadyjczyk bez większych problemów uporał się dziś w nocy z Carlem Hendy (24-8-2, 15 KO), karcąc go wielokrotnie lewym podbródkowym. Gdy rywal stawał za podwójną gardą, wówczas Troy bił na korpus, skutecznie opuszczając mu ręce W dół. Po dziesięciu jednostronnych rundach sędziowie nie mieli problemów z wytypowanie lepszego pięściarza, punktując wygraną Rossa (IBF #3) 99:91, 100:90 i 100:90.
W innym ciekawym pojedynku występujący w wadze ciężkiej Neven Pajkic (15-0, 5 KO) już w pierwszym starciu potężnym prawym sierpowym rzucił na deski Andreasa Sidona (34-10, 28 KO), ale doświadczony Niemiec przetrwał kryzys i do końca walki notorycznie klinczując dotrwał do ostatniego gongu. Po ośmiu brzydkich rundach sędziowie zgodnie przyznali wygraną Pajkica 80:72, 80:71 oraz 80:70.