PULEW NIE DAŁ SZANS GUINNOWI

Kubrat Pulew (9-0, 5 KO) po raz kolejny udowodnił, że jest poważnym "materiałem" na przyszłego mistrza świata wagi ciężkiej, wygrywając przed momentem pewnie z bardzo przecież groźnym Dominickiem Guinnem (33-7-1, 22 KO). Po ośmiu jednostronnych rundach sędziowie punktowali na korzyść Bułgara 79:73 i dwukrotnie 80:72.

Już w pierwszej odsłonie były mistrz Europy ustawił swojego rywala mocnym lewym prostym, do którego od czasu do czasu dokładał bity z całego ciała prawy krzyżowy. Amerykanin, wcześniej szczycił się tym, że w całej swojej karierze ani razu nie był liczony, jednak o mały włos w końcówce czwartego starcia zapoznałby się z deskami. Pulew po lewym sierpowym trafił go na punkt prawym podbródkowym, ale Guinn choć się zachwiał szybko próbował odpowiedzieć, czym zażegnał niebezpieczeństwo.

29-letni Kubrat do końca już kontrolował pojedynek, pewnie wygrywając i zgłaszając swe aspiracje do tytułu mistrza świata.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pyra90
Data: 30-10-2010 22:29:49 
Ten Bułgar nie idzie na łatwiznę ,kolejny kandydat do tytułu w najbliższych latach
 Autor komentarza: Daw
Data: 30-10-2010 22:30:20 
Brawo Kubrat od samego poczatku mi sie podobal jako zawodnik,jego styl i jak jest prowadzony czyli od samego poczatku mocni rywale a nie nabijanie rekordu kelnerami,kandydat na mistrza zgadzam sie z tym w pelni,kozak!
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 30-10-2010 22:34:21 
Zgadza się. Byłem bardzo ciekawy tego starcia. Pulev to jedna z jasniejszych postaci na bokserskiej mapie dobrze zapowiadajacych się ciężkich i co najważniejsze udowadnia to !
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 30-10-2010 22:37:25 
aha jakby ktoś miał linka z tej walki albo jakis highlights niech wrzuci.
 Autor komentarza: Koko
Data: 30-10-2010 22:39:02 
hehe

highligh z takiej walki ? :)

raczej nie, walka ogolnie dosyc nudna, Guinn w słabej formie, 90% pojedynku 'przechodził' za podwojna gardą.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 30-10-2010 22:43:52 
Pulev poważny kandydat na mistrza świata. Straszny kozak z niego, tak szybko walka z Gunnem który jest dobrym pięsciarzem. Warto obserowac kariere Puleva.
 Autor komentarza: redd
Data: 30-10-2010 22:44:01 
Pulew pokazuje dobry boks, a co najważniejsze nie traci czasu na obijanie bumów, walczy z solidnymi bokserami i pokonuje ich w niezłym stylu. Zobaczymy jak potoczy się jego przyszłość. Oby dalej był prowadzony tak jak teraz.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 30-10-2010 22:44:22 
Guinnem
 Autor komentarza: bonkers
Data: 30-10-2010 22:53:08 
no to Płatow do niego już na bank nie wyjdzie
co do samego Pulewa to spokojnie do kogoś z pierwszej dziesiątki może wyjść jak okazja się trafi
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 30-10-2010 23:00:47 
Powietkina mu dac i niech sie klepia Powietkin lubi takich rywali nie za mocnych
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 30-10-2010 23:26:21 
To sa jakies jaja?Guin chyba przyjechał po wypłate.Byl wolny jak wóz naladowany kapustą tragedia,,strasznie zardzewial caly pojedynek rpzespal to nie ten Guinn co kiedys zawiodlem sie na nim,,,przy takiej dyspozycji Wawrzyk by go oklepał
 Autor komentarza: mikofangolota
Data: 30-10-2010 23:44:26 
Kubrat Pulev przyszły Mistrz Świata wagi ciężkiej!
Od początku kariery dobiera bardzo mocnych przeciwników!
Tomasz Adamek stoczył 28 pojedynków z kelnerami,bądź przeciętniakami zanim wyjechał do USA.
Jednak Pulev musi szybciej prowadzić swoją karierę ze względu na swój wiek.Coś czuję że waga ciężka wyjdzie z kryzysu i powrócą heroiczne ciekawe boje:)
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 30-10-2010 23:57:56 
utor komentarza: Koko
Data: 30-10-2010 22:39:02
hehe

highligh z takiej walki ? :)

raczej nie, walka ogolnie dosyc nudna, Guinn w słabej formie, 90% pojedynku 'przechodził' za podwojna gardą.

Koko , jak widziałeś walke to twoje szczescie (albo i nieszczescie) ; ale skoro nie masz linka to nie cwaniacz :)
 Autor komentarza: pigwus
Data: 31-10-2010 00:01:06 
Haha! "przy takiej dyspozycji Wawrzyk by go oklepał" - Przed przeczytaniem tego komentarza to samo chcialem napisac:D że Wawrzyk by tamtego guinna oklepal. Przeciez Guinn byl w gorszej formie niz Mazikin w walce z Wawrzykiem. Pulev swoja walka mnie nie zachwycil - poprostu pokazal ze jest solidny i tyle.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 31-10-2010 00:02:24 
Kapral nie napinaj się, Koko dobrze mówi, naprawde nie warto...słaba dyspozycja guinna, zero ambicji, podwójna garda, nic ciekawego. Ja sie zawiodlem
 Autor komentarza: pyra90
Data: 31-10-2010 00:09:49 
Moi kandydaci do tytułu w Heavyweigh w najbliższych latach :
-Denis Bojcow
-Aleksander Dimitrenko
-Kubart Pulew
-Odlanier Solis
-Edmund Gerber
-Deontay Wilder
Zwróćcie uwage na tego ostatniego
 Autor komentarza: Likers
Data: 31-10-2010 00:52:25 
tylko nie dimitrenko :) a Gerbera nie znam ale obczaję
 Autor komentarza: ragnos
Data: 31-10-2010 08:31:24 
Sledze go niemalze od poczatku i coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze ten gosc ma jaja, w przeciwienstwie do innych chickenow wagi ciezkiej. Pulev pozart Guinna a inni go unikali. Brawo!
 Autor komentarza: ragnos
Data: 31-10-2010 08:33:47 
Czytam wasze komentarze i studze swoj zapal, poczekam az walka sie pojawi w necie..
 Autor komentarza: 86viper
Data: 31-10-2010 10:32:52 
Witam. Oglądałem walkę i muszę powiedzieć, że była bardzo nudna. Guinn zawiódł na całej linii, wyglądał jakby tylko przyjechał po wypłatę. Nie zrobił zupełnie nic żeby wygrać. Nie wiem czy już nie ma motywacji do boksu, czy źle się przygotował, czy może jeszcze coś innego... Nie mam zamiaru umniejszać Pulewowi,wyboksował swojego przeciwnika, nie boi się walk z trudnymi przeciwnikami i chwała mu za to - coraz mniej już takich bokserów.
 Autor komentarza: Radas
Data: 31-10-2010 12:27:14 
Guinn niedawno narzekał, że cały świat go unika, mówił coś o mistrzostwie świata a teraz do emerytury czeka go rola journeymana. Liczba silnych, szybkich lewych prostych jakie otrzymał w tej walce Guinn była bardzo duża jak na wagę ciężką. Sam natomist odpowiadał bardzo niebezpiecznym staniem w miejscu.... Ciągle pamiętałem o tym jak Guinn znokautował Granta ale po tej walce szybko o tym zapomnę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.