WYWIAD Z ADAMKIEM I ROZALSKIM
W 2011 roku, trzech polskich pięściarzy będzie walczyło o tytuły zawodowych mistrzów świata najbardziej liczących się, znanych na całym świecie organizacji. Nie tych, których skrótów poza ich twórcami nie zna nikt, ale firm działających w biznesie przez kilkadziesiąt lat, owianych legenda wielkich walk i wielkich championów: Tomasz Adamek w wadze ciężkiej (WBC , IBF lub WBA), Krzysztof Włodarczyk w wadze junior ciężkiej (WBC) oraz Dawid Kostecki w półciężkiej (WBC). To, co kiedyś, funkcjonowało tylko w sferze - wybujałej - wyobraźni, staje się na światowych ringach jeśli nie codziennością, to z pewnością niczym niezwykłym. Rozmawiam na ten temat z tym, który ma szansę na najwięcej pasów, Tomaszem Adamkiem i jego menedżerem Zygim Rozalskim, zaczynając od słów "szkoda, że tak późno"...
- Nie masz wątpliwości, że gdyby Polacy przechodzili na zawodowstwo nie od od 15 czy 20 lat tylko znacznie wcześniej, polscy mistrzowie świata nie byliby niczym niezwykłym...
Tomasz Adamek: Żadnej wątpliwości. Najpierw był Maciek Zegan, później Darek Michalczewski, Andrzej Gołota. Ja i Andrzej wybraliśmy Amerykę, oni próbowali sił w Europie, choć Maciek też miał przygodę u Dona Kinga.
- Walczył i przegrał na punkty w Chicago z Nate Campbellem, późniejszym mistrzem WBO, WBA oraz IBF...
TA: No właśnie, Maciek próbował sił z najlepszymi, bo to jedyny sposób, żeby wiedzieć co się jest wartym. Nie wyszło, ale próbował. Kto wie jakimi zawodowymi pięściarzami byliby, gdyby mieli taką szansę Jerzy Średnicki, Zbigniew Pietrzykowski czy Jerzy Kulej, że wymienię tylko kilku najwspanialszych z polskiej ery boksu? Na pewno byliby w czołówce, może mistrzami świata?
- Boks był wtedy jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych. Hale pękały w szwach na meczach międzypaństwowych i ligowych, chętnych do uprawiania boksu było więcej niż trenerów.
TA: Teraz nie ma zbyt wielu chętnych i zbyt wielu trenerów, choć na pewno występy na największych ringach Andrzeja i moje pobudziły wyobraźnię młodzieży i dlatego ten 2011 rok może być niezwykły dla polskiego boksu. Nie zmienia to jednak w niczym mojej opinii, że by dojść do największych sukcesów trzeba wyjechać z Polski. Czasami słyszę o wielkich polskich talentach w juniorach czy młodzikach, a później słuch o nich ginie. Ilu jest naprawdę dobrych trenerów w Polsce? Można policzyć pewnie na palcach jednej ręki. Do tego dochodzi problem sparingpartnerów, których nie ma bo są kosztowni. Boks to bardzo droga zabawa bez żadnych gwarancji, za 1000 złotych na miesiąc mistrza się nie wychowa. Trzeba poświęcić kilkunastoletniemu chłopakowi kilkanaście lat ciężkiej pracy by wychować materiał na mistrza nie wiedząc czy ten "materiał" nim zostanie. Ilu ludzi w Polsce ma na to pieniądze?
- Zdobyłeś tytuł mistrza Polski seniorów mając 19 lat. Wyobraźmy sobie, że za chwilę obierzesz telefon od chłopaka, który jest w takiej samej pozycji i zapyta: "Tomek, co robić?".
TA: Oddałbym słuchawkę Zygiemu... (śmiech). Ja odpowiem bez wahania: "Kupuj bilet do Ameryki, pakuj walizki. Zaciśnij zęby przez cztery-pięć lat i zobaczysz co jesteś wart. Zawsze możesz wrócić i poobijać tych, co zostali".
Zyggi Rozalski: W Polsce jest wielu ludzi, którzy nie lubią Ameryki, ale prawda jest taka, że jak staniesz się sławny w USA, to jesteś sławny w całym świecie, bo tu jest najtrudniej. Odwrotnie to nie działa. Brutalna prawda jest taka, że wielu bokserów zostaje w Europie bo jest im po prostu łatwiej zarobić na życie. To i tak spory sukces, że mogą z tego utrzymać bo dobrze żyje z boksu nie więcej niż trzy procent tych, co go uprawiają. Z Polaków miliony zarobili tylko Tomek, Andrzej i Darek Michalczewski, reszta zarabia dziesiątki tysięcy. Darek wybrał Kohla, Andrzej i Tomek Amerykę. Najważniejsze jest mieć wszystko poukładane, bo boks to biznes, w którym chodzi tak samo o sport, jak zarabianie pieniędzy. Ten, kto tego nie rozumie, zginie. Jakby ktoś 10 czy nawet mniej lat temu powiedział, że Manny Pacquiao z Filipin będzie w Stanach wielką gwiazdą zarabiając za walki dziesiątki milionów dolarów, to wszyscy by się śmiali w głos. Dziś się nie śmieją. Tomek pięć lat temu zaczynał od zera, a dziś w liczbie sprzedanych biletów na gale wyprzedzają go tylko Manny i Floyd Mayweather. To nie są moje opinie, to są fakty.
- Są zwolennicy teorii, że Europa już sportowo prześcignęła w zawodowym boksie Amerykę, więc po co jechać?
TA: Nic wspólnego z rzeczywistością, to ciągle tylko teoria. W ilu kategoriach wagowych Europejczycy są lepsi od tych po drugiej stronie oceanu? W jednej, może dwóch? Ilu zawodników z USA, Meksyku, krajów latynoskich - ich też doliczam, bo wszyscy trenują w USA - jest w pierwszych dziesiątkach rankingów, a ilu z Europy? To, że na walki braci Kliczków przychodzi po 40-50 tysięcy ludzi nie znaczy, że w Europie jest taka sama konkurencja jak Stanach, bo tego nie da się nawet porównać. Dlaczego Pacquiao, Mayweather Junior, 90 procent pozostałych walczy najważniejsze pojedynki życia w USA, a nie np. w Londynie czy Paryżu?
- W aktualnej pierwszej dwudziestce pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe Dana Rafaela z ESPN jest tylko jeden zawodnik z Europy - Artur Abraham. Na 20 miejscu...
TA: Przykładów jest więcej. Pacman stał się tym kim jest mając amerykańskiego trenera, Emanuel Steward pracuje z Kliczkami, przykładów jest mnóstwo. Pamiętam jak przechodziłem na zawodowstwo to się wielu pukało w głowę, że mi odbiło, że mogę pojechać na mistrzostwa świata czy olimpiadę, wywalczyć sobie stypendium. Jeszcze mocniej się pukali jak wyleciałem do USA. Ale boks w Ameryce to nie jest sport dla wszystkich - poza sercem, straszną psychiką i danym od Boga talentem trzeba mieć dobrze w głowie i nie za wielu szefów, bo się - jak to mawia Zyggi Rozalski - nie za daleko zajedzie.
- Widzisz siebie w roli menedżera, promotora?
TA: Wysyłasz mnie już teraz na emeryturę?
- Za trzy-cztery lata: jak najbardziej...
TA: A, to co innego. Poważnie mówiąc to pewnie miałoby to sens, bo ja nie jestem z tych co siedzą przed telewizorem i jedzą zupkę, przeszedłem w Stanach wiele, bardzo wiele sztuczek widziałem, za niektóre nawet mocno odpokutowałem. Nauczyłem się sporo od Zyggiego i ci, którzy byliby pod moją opieką, mieliby znacznie łatwiejsze życie. Ale zgłoszenia proszę przesyłać za te trzy-cztery lata. Na razie jestem raczej zajęty.
ZR: Tomek będzie dobry we wszystkim, za co się weźmie bo jest bardzo pracowity i się nie opierd.... Tak samo jak na serio podchodzi do boksu, tak samo uczy się handlu nieruchomościami czy wielu innych rzeczy, którymi się zajmuję i w których mu pomagam. Jak zostanie menedżerem, to będzie na pewno bardzo surowym biznesmenem. Ja bym wolał z nim nie negocjować...
Przemek Garczarczyk, ASInfo
Ale wielką karierę bokserską (wieloletni niepokonany mistrz świata) zrobił, póki co, tylko Darek.
"Ilu zawodników z USA, Meksyku, krajów latynoskich jest w pierwszych dziesiątkach rankingów, a ilu z Europy?"
No to idziemy do Boxrecu i sprawdzamy. Liczę zawodników z "residence" w USA (czyli np. Adamka)w pierwszej dziesiątce. I co otrzymujemy?
Heavy - 4
Cruiser - 2
Light heavy - 6
Super middle - 3
Middle - 3
Jakoś teoria p.Rozalskiego o dominacji Ameryki w wiodących wagach nie za bardzo się potwierdza. Oczywiście w niższych wagach może być inaczej, ale kogo w Polsce i Europie obchodzą zmagania latynoskich kurdupli.
ten sam menager, ci sami trenerzy, i teraz jeszcze inwestycje w nieruchomości z zygim.
mojim zdaniem Gołota mial trudniejsze poczatki w stanach niz adamek,
bo od zera a adamek pojechał tam na zaproszenie swojego wtedy dobrego kolegi ktory miał juz swoje wysoko usytuowane zaplecze...
ten sam menager, ci sami trenerzy, i teraz jeszcze inwestycje w nieruchomości z zygim.
mojim zdaniem Gołota mial trudniejsze poczatki w stanach niz adamek,
bo od zera a adamek pojechał tam na zaproszenie swojego wtedy dobrego kolegi ktory miał juz swoje wysoko usytuowane zaplecze...
Bracia Kliczko, Haye, Huck, Braehmer. Wystarczy, czy mam wymieniać dalej?Niektórzy z nich (Huck, Haye) są nie lubiani w Polsce,ale na pewno cieszą się wielkim szacunkiem w innych krajach.
Steve Cunningham ,Mikkel Kessler,RUSLAN CHAGAEV,Aleksandr Powietkin, felix Sturm ,bracia kliczko,Huck,Enzo Calzaghe Wystarczu czy mam wymieniać dalej?
Jest to rzecz oczywiście oczywista ;)
W końcu pięciu z Sześciu naszych polskich mistrzów świata z wyjątkiem Włodarczyka zdobywało pasy za granicą ;)
Małe sprostowanie mieliśmy siedmiu a nie sześciu mistrzów świta liczących się federacji !!!
Ja bym nie dążył do walki w Nowym Jorku, tylko przyjechał do Europy. Jeśli zdobędzie tytuł następne walki, nawet obrony z K2, będzie już toczył w USA. Dzięki temu może nawet niezły % wynegocjować. HBO mu wtedy zapłaci każde pieniądze za obrony mistrzostwa HW w Stanach.
Do tego jeśli dostanie sromotne baty w Europie, a nawet KO, zawsze to inaczej wygląda. Jeśli padnie na ringu w USA, będzie po jego karierze. Amerykanie odwrócą się od Polaka. A on nie jest Andrzejem Gołotą, który dostał kilka szans na zdobycie mistrzostwa.
Góral może już drugiej szansy nie dostać.
Do tego mam wrażenie, że walka z którymkolwiek z K2 zapełni nawet największy stadion piłkarski w Niemczech. A i telewizje też to kupią.
W mojej ocenie pierwszą walkę z braćmi powinien Adamek stoczyć w Niemczech.
Traver w HW to będzie II, III liga.
Austin i Rahman to emeryci.
VETOOOOOOOOO !!!! ;)
A w mojej ocenie promotorzy Tomka bardzo dobrze myślą walka w stanach jestem jak najbardziej za argumenty
-małe prawdopodobieństwo wygranej Tomka przed czasem
-walka w stanach z tego względu ze w przypadku nieznacznej przewagi na punkty Tomka pas z pewnością nie zmieni właściciela (a Team Adamka na pewno nastawia się na wypunktowanie jednego z braci jest to rzecz oczywista ko ewentualnie przyjdzie samo ;)Jeśli Tomek wygra w stanach to oczywiste jest że rewanżowy pojedynek odbędzie się w stanach ;)
Zresztą nie wiadomo czy HBO nie stawia warunku Tomkowi odnośnie miejsca pojedynku (wyemitują tylko jeśli walka odbędzie się w stanach)
''Do tego jeśli dostanie sromotne baty w Europie, a nawet KO, zawsze to inaczej wygląda. Jeśli padnie na ringu w USA, będzie po jego karierze. Amerykanie odwrócą się od Polaka''
bez urazy ale gorszego stwierdzenia niż to powyżej dawno nie czytałem na tym forum bzdura ;)przykładem jest Krzyś Arreola dostał baty i nikt nie sra żarem ;)
Szamani mędrcy i prorocy ;)
Haye, Huck, Braehmer mistrzami? Wiesz czym by byli jak by nie ich promotor. Heye walkę z mutantem przegrał,Huck z Ramirezem też.A jak sobie przypomnę ile trwało liczenie Braehmera w ostatniej walce to mi się śmiać z Ciebie chce.Darek Michalczewski tez był mistrzem tylko na galach Kohla. Raz pojechał do USa i co został obity przez Gonzalesa.
Nie wiem co znaczy "srać żarem", więc nie wiem czy w Stanach to robią- czy nie.
Natomiast jeśli chodzi o Chrisa, to wypadł on z zainteresowania HBO i to pomijając już jego kłopoty zdrowotne. Przypomnij sobie jaki był szum wokól niego. A co jest teraz- cisza (!!!).
Czy ludzie go przestali szanować? Nie wiem. Tam jednak latynosi to 1/3 ludności USA. A ile stanowią Polacy? 5%? 6%? Do tego Arreola ma amerykańskie obywatelstwo. To prawdziwy Amerykanin- a Tomek nie.
K2 nikogo jeszcze nie oszukali, więc nie wiem skąd podejrzenie o oszustwo sędziowskie?
Acha. To nie HBO dyktuje warunki, tylko K2. To tak na wypadek, jakbyś zapomniał do kogo należą pasy.
P.S.
Co do veta- obawiam się, ze takie mogą postawić bracia, jeśli Rozalski będzie chciał zbyt wiele. Góral będzie musiał czekać jako pretendent w kolejce. A i wtedy nie wiadomo kto wygra przetarg na walkę i kto będzie dyktował warunki.
Jak dla mnie, najpierw trzeba zdobyć pas (chociaż jeden), a potem można grymasić.
K2 nikogo jeszcze nie oszukali, więc nie wiem skąd podejrzenie o oszustwo sędziowskie ''Bo jak na razie nie było potrzeby a bo twoim zdaniem k2 sędziują walkę ;)zal
Wiedziałem ze nawiążesz do Chrisa no chyba jest to rzeczą normalną że po dwóch porażkach nieco cofnał się wstecz nie sądzisz? napisałeś Amerykanie odwrócą się od Polaka Czy amerykanie odwrócili się od Chrisa nie !!!
Napisałem ; ''Zresztą nie wiadomo czy HBO nie stawia warunku Tomkowi odnośnie miejsca pojedynku (wyemitują tylko jeśli walka odbędzie się w stanach''
Otrzymałem odpowiedz od twojej osoby ''''Acha. To nie HBO dyktuje warunki, tylko K2. To tak na wypadek, jakbyś zapomniał do kogo należą pasy''
Z mojego wpisu wynika że HBO morze dyktować warunki Tomkowi a nie tomek Kliczko To tak na wypadek, jakbyś zapomniał o czytaniu z zrozumieniem ;)
Uroiłeś sobie coś w moim poście nie ma żadnej wzmianki o stawianych warunkach przez Adamka w stosunku do braci K nara...
Cyt Autor komentarza: greedyMan Data: 27-10-2010 13:40:45 .: "...napisałeś Amerykanie odwrócą się od Polaka ..."
Jako kibice?- tak sądzę. A innego życia Tomek w USA nie ma. Chyba, ze przyjmie obywatelstwo i zajmie się polityką.
To Ty się naucz czytać ze zrozumieniem, a do tego pisać ze zrozumieniem. To już pal licho, że niektórych twoich "kwiatków" nie da się odszyfrować. Jak widać sam masz z tym problem.
P.S.
Nie miewam urojeń, ulegam co najwyżej iluzjom- jednak na tyle często co statystyczny człowiek.
''Małe sprostowanie mieliśmy siedmiu a nie sześciu mistrzów świta liczących się federacji !!!'' greedy man - o czym ty piszesz? ''
Jest to sprostowanie do mojego wcześniejszego komentarza w którym podałem liczbę sześć a tak naprawdę było ich siedmiu...
Data: 27-10-2010 14:18:58
Co do tego że kariera Adamka zwolni po ewentualnej porażce z Kliczko, to jest pewne ponieważ równocześnie z porażką prysną nadzieje związane z tytułem mistrzowskim w USA, ale jak zawalczy dobrze i się nie zbłaźni to będzie mógł z powodzeniem kontynuować karierę, co do drugiej kwestii kto dyktuje warunki, to jest jakaś paranoja co wy piszecie, nikt nie dyktuje drugiej stronie warunków, tylko wszystkie strony się targują i każda ma jakieś argumenty, nie tylko Kliczki i ich pasy. Za Adamkiem będzie HBO a HBO wyłoży największą kasę i to ona będzie najsilniejszą ze stron. Amerykanie i HBO chcą paska w USA i nowego mistrza który będzie walczył na ich ringach, tak więc jak walka odbędzie się w USA i Tomek stoczyłby wyrównaną walkę to jest duże prawdopodobieństwo że amerykańscy sędziowie będą jemu przychylni. Co do Arreoli nie ma się co dziwić przegrał dwie wlaki w walce z Kliczką stracił tytuł pretendenta, ale walczy efektownie i jak wygra kilka walk w dobrym stylu może powrócić do łask jeżeli będzie show będzie publika jak będzie publika będzie kasa i HBO.
W stu procentach się zgadze jestem ciekawy co na to użytkownik glaude ;)
Swoim kolejnym beznadziejnym postem w stosunku do mojej osoby udowodniłes że nie potrafisz czytać z rozumieniem.Te twoje niby argumenty to brzmią jak kompleksy uważam iż dalsza moja dyskusja z twoją osobą nie ma sensu...
to brzmi jakby Adamek mówił do kibiców przed walką z Kliczko w USA, tak mi to sie skojarzyło co nas kibiców czeka...
on nie czyta komentarzy O.O