HARRISON WŚCIEKŁY NA HAYEMAKER PROMOTIONS
Z dnia na dzień zaognia się atmosfera przed zbliżającą się walką o mistrzostwo świata kategorii ciężkiej federacji WBA. Tym razem kolejny "gorący" komentarz wyszedł ze strony pretendenta. Audley Harrison (27-4, 20 KO) jest wściekły za to, że musiał wcześniej opuścić swój obóz przygotowawczy w USA i pojawić się w Anglii na wezwanie Hayemaker Promotions. Jak twierdzi były medalista olimpijski, bez konkretnego powodu. Pięściarz uważa także, że to spejcalne zagrywki Davida Haye'a (24-1, 22 KO), który chce przez to wpłynąć na formę swojego przeciwnika.
- Chciałem zostać dłużej w USA, ale oni kazali mi pojawić się w Anglii. W zasadzie nie wiem nawet po co. Znokautuje Davida, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Oni sie mnie po prostu boją. Naprawdę już nie moge się doczekać momentu, w którym wejdę do ringu! - stwierdził Harrison.
Walka pomiędzy rodakami, której stawką będzie pas WBA należacy do "Hayemakera" odbędzie się 13 listopada na M.E.N Arena w Manchesterze.
a swoja droga ale ci anglicy pierdziela kocopoły...