MORMECK PRZED WALKĄ Z RAHMANEM
- Czuję się dobrze fizycznie, szczególnie z obecną wagą. Pracujemy nad najmniejszymi szczegółami, amój trener robi kawał dobrej roboty - zdradza Jean Marc Mormeck (35-4, 22 KO). 38-letni Francuz już 2 grudnia skrzyżuje rękawice z byłym dwukrotnym mistrzem wszechwag, Hasimem Rahmanem (49-7-2, 40 KO).
- To solidny pięściarz wagi ciężkiej z dużym doświadczeniem. Mój plan od początku był prosty, czyli zdobyć mistrzostwo wagi ciężkiej, dlatego wybrałem takiego a nie innego przeciwnika. Wcześniej próbowałem doprowadzić do pojedynku z Davitem Tuą, ale on podobnie jak ja był brany pod uwagę jako pretendent dla Władimira Kliczki i nasze rozmowy zostały zerwane. Tak więc potyczka z Rahmanem jest dla mnie po prostu kolejnym krokiem w kierunku zdobycia tytułu - powiedział dwukrotny champion dywizji junior ciężkiej.
Boksujący obecnie w wadze ciężkiej, Jean Marc Mormeck (35-4, 22 KO), który 2 grudnia w Paryżu, skrzyżuje rękawice z byłym czempionem "królewskiej" kategorii, Hasimem Rahmanem (49-7-2, 40 KO), w jednym z wywiadów zdradził, iż przed podpisaniem umowy na walkę z Amerykaninem, jego obóz kontaktował się z promotorami naszego Tomasza Adamka (41-1, 27 KO), w celu zorganizowania ewentualnej potyczki obu bokserów.
- Kontaktowaliśmy się z Polakiem, Tomaszem Adamkiem, negocjacje trwały przez jakiś czas, ale niestety nie udało nam się dojść do porozumienia. Braliśmy pod uwagę także Nowozelandczyka Tua, ale on - podobnie zresztą jak i ja - był wymieniany w kontekście walki z Władymirem Kliczko i odmówił. Później federacja IBF ogłosiła turniej eliminacyjny, który miał wyłonić oficjalnego pretendenta dla Ukraińca. Sama idea takiego turnieju nie przypadła mi do gustu, ale chętnie spotkałbym się w ringu z notowanymi wysoko w WBA, Bojcowem czy Dimitrenką. Jak wiadomo ten pomysł już upadł, Bojcow jest po kontuzji i stosunkowo niedawno wrócił do treningów, na Dimitrenkę także trzeba jeszcze trochę poczekać. Dlatego też, ostatecznie zdecydowaliśmy się na Rahmana - powiedział 38-letni pięściarz.
Oni już nie zawojują.