HORROR Z HAPPY ENDEM DLA JANIKA
Redakcja, Informacja własna
2010-10-24
Już w 25. sekundzie pojedynku Prince Anthony Ikeji (9-3, 6 KO) zaskoczył Łukasza Janika (21-1, 12 KO) potężnym prawym overhandem, posyłając boksera z Jeleniej Góry na deski. Walczący w kategorii cruiser Polak przetrwał kolejne dwie minuty, ale przy linach znów nadział się na krótki prawy sierpowy rywala.
Kiedy wydawało się już, że Łukasz przegra z kretesem pierwsze starcie, wystrzelił nagle potężnym lewym sierpowym na szczękę Ikeji, który padł niczym prądem rażony. Pan Grzegorz Molenda doliczył do ośmiu i jako iż Nigeryjczyk wciąż znajdował się w pozycji horyzontalnej, sędzia ogłosił wygraną Janika przez nokaut. Jeśli więc ktokolwiek zarzucał Łukaszowi brak charakteru, teraz z pewnością zmienił zdanie...
Jednak zakonczenie walki świetne :)
Jako bokser zalicza dziwne sytuacje. To, że wygra powinno być oczywiste, tak jak w przypadku innych "naszych". Dobór przeciwników był klasyczny dla imć Wasilewskiego tak więc wszelkie anomalie z zasady dziwią... 2 minuty Janika pokazały więcej niż się wydaje. Pokazały dziury w o bronie jego przeciwnika ale równie dobrze Janik mógł nie wstać, bo sam jest bardzo dziurawy. I nie ma co zwalać na brak koncentracji. Jego przeciwnik również przegrał przecież przez brak koncentracji.
Gdyby miało dojść do rewanżu to dawałbym wynik 50-50.
Niestety Janik to kolejny przeciętniak w równie przeciętnym ?KP.
Prawda co piszesz ale..Mysle ze np. Proksa dobrze poprowadzony i Szpilka Artur moga byc tymi nastepcami tych naszych wielkich bokserow..
Co do Janika to jakas od samego poczatku mnie nie przekonuje..Jakis taki roztrzepany..Niech Janik sobie zada pytanie co by bylo gdyby..gdyby ten cios poszedl od Hucka, Lebiedieva etc..Janik solidny bokser poziomu europejskiego i moze ale to moze kiedys w przyszlosci dostanie szanse wywalczenia paska EBU..na tym koniec..Zdania nie zmienie i choc nie chce krakac obawiam sie ze mam racje..
za dużo kawy pijesz i ciśnienie masz za wysokie
po drugie naucz się poprawnej polszczyzny
no chyba że ktoś ci powiedział że kupuje się kawę w sklepie z dopalaczami ;)
wyluzuj