MASTERNAK: WYMAGAJĄCY PRZECIWNIK MOBILIZUJE
Trwają przygotowania do CHEŁM BOXING SHOW 2010. Do gali pozostały już tylko 2 tygodnie. Dla pięściarzy Andrzeja Gmitruka to najbardziej intensywny etap przygotowań. Mateusz „Master” Masternak zna już swojego rywala. Ismail Abdoul to twardy, wymagający przeciwnik, najtrudniejszy w jego zawodowej karierze. Teraz każdy dzień to szlifowanie taktyki i ciężkie sparingi zadaniowe. W poniedziałek do trenującego na Fortach Bema teamu dołączyli sparingpartnerzy Mateusza.
Po dwóch tygodniach zgrupowania kondycyjnego, pięściarze rozpoczęli w poniedziałek sparingi. Nad przygotowaniami czuwa Andrzej Gmitruk. – To ważne, by realizować dokładnie każdy element planu treningowego. Każdy z zawodników ma inny styl walki, czuje się lepiej w ataku, lub w obronie. W walce zawodnik musi być maksymalnie skoncentrowany, musi nauczyć się obserwować i analizować to, co robi przeciwnik, czasami wyprzedzać jego ruchy, dlatego tak ważne są sparingi zadaniowe – tłumaczy Andrzej Gmitruk.
Dla Dariusza Sęka walka w Chełmie to powrót na ring po poważnej kontuzji łuku brwiowego. – To ambitny zawodnik, bardzo sumiennie pracuje i z każdą walką robi postępy. W ostatniej był bliski znokautowania Seyedina już pierwszej rundzie, ale tamten faulował uderzając Darka głową. Takie rzeczy się zdarzają, pęknięcia łuku brwiowego to najczęstsze kontuzje u zawodników. Ta była poważna, ale teraz wszystko jest już w porządku i Darek ciężko pracuje przed walką w Chełmie – mówi Andrzej Gmitruk.
Podczas CHEŁM BOXING SHOW 2010 fani boksu będą mieli okazję zobaczyć w ringu nowego zawodnika grupy O’Chikara Gmitruk Team. Norbert Dąbrowski ma już na swoim koncie zawodowy debiut. Podczas gali w Olsztynie znokautował już w pierwszej rundzie Andrejsa Suliko. Teraz pod okiem Andrzeja Gmitruka przygotowuje się w Warszawie, do kolejnej walki. – To perspektywiczny zawodnik, silny, dynamiczny. Bardzo szybko wszedł w zawodowy cykl treningowy i dobrze czuje się w teamie. Myślę, że z każdą walką, będzie zdobywał coraz większe doświadczenie – dodaje trener. Na treningi do stolicy przyjechali także Maciej Sulęcki i Mateusz Malujda. Mimo iż nie wystąpią na gali w Chełmie szlifują już formę przed grudniowym startem.
Na zgrupowaniu w Warszawie brakuje Romana „Lwie Serce” Szkarupy, który w Chełmie stoczy pojedynek zakontraktowany na 8 rund. Roman ostatnie tygodnie spędził we Francji gdzie sparował z Hassanem N’Damem N’Jikamem mistrzem International WBA i pretendentem do tytułu mistrz świata WBA Interim w wadze średniej. – Hassan to świetny zawodnik, szybki, dynamiczny i niebywale silny. Jest Kameruńczykiem, ma zaledwie 26 lat, ale wydaje się, że boks ma po prostu we krwi – mówi Roman Szkarupa. – Doskonale nam się współpracowało. Oglądaliśmy walki jego rywala a potem realizowali założenia taktyczne zgodnie ze wskazówkami trenera. Hassan ma na swoim koncie 24 walki, wszystkie wygrane w tym 17 przez nokaut. Mam nadzieję, że 30 października pokona Avtandila – dodaje.
W Warszawie do starcia z Ismailem Abdoulem przygotowuje się Mateusz „MASTER” Masternak. Po kontuzji żebra, która uniemożliwiła mu start w Olsztynie nie ma już nawet śladu. Mateusz wie, że czeka go być może najtrudniejsza walka w jego dotychczasowej karierze. 34-letni Belg znany jest z niebywałej odporności na ciosy, ma twardą szczękę i świetną obronę. Tylko raz w swojej karierze przegrał przed czasem. Na liście jego rywali nie brak znanych nazwisk tj. Marco Huck aktualny mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej oraz Dawid Haye – obecnie mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA. – To bardzo ważna walka dla Mateusza. Od niej zależą nasze dalsze plany. Mateusz jest w świetnej formie, ale czeka go ciężka walka i przygotowujemy się na pełny 12 rundowy dystans – mówi Andrzej Gmitruk.
Podczas CHEŁM BOXING SHOW 2010 nie zabraknie, więc sportowych emocji. Fani boksu będą mieli okazję zobaczyć aż dwie walki, w których stawką będą mistrzowskie pasy. W walce wieczoru Mateusz „MASTER” Masternak – młodzieżowy mistrz świata WBC Interim i wielka nadzieja polskiego boksu stanie przed szansą na zdobycie tytułu Interkontynentalnego IBO, a Łukasz Maciec zawalczy o pas mistrza świata juniorów TWBA w wadze półśredniej. Atmosferę przed tymi walkami podgrzeją trzy pojedynki z udziałem Romana „Lwie Serce” Szkarupy, Dariusza Sęka i Norberta Dąbrowskiego.
Organizator gali – Gmitruk Promotion przygotował też niespodziankę dla fanów MMA. A wszystko to już 5 listopada w hali MOSiR-u przy ul Granicznej 2a.
Honorowy patronat nad CHEŁM BOXING SHOW 2010 objęła Agata Fisz – Prezydent Miasta Chełm, a patronami medialnymi gali są: Radio Bon Ton, Kurier Lubelski, Dziennik Wschodni, Super Tydzień Chełmski, Nowy Tydzień, Chełmonline.pl oraz Bokser.org i Sport24.pl
Bilety dostępne są na www.eventim.pl oraz w punktach sprzedaży w Chełmie – w Empiku na ul Plac Kupiecki 11 oraz w Chełmskim Ośrodku Informacji Turystycznej przy ul. Lubelskiej 63.
Więcej informacji o gali na antenie Radia Bon Ton oraz www.ochikaragmitruk.com
Joanna Czarnik
Gmitruk go poprowadzi.
W Niemczech jest teraz wyzszy poziom boksu niz w US.Wszyscy mistrzowie wagi ciezkiej to europejczycy.USA juz sie nie liczy.
Moze walczyc w Niemczech i byc mistrzem.
Lennox Levis walczyl,trenowal w Anglii i nikt nie mial z nim szans.Co jest takiego w US czego nie ma w Niemczech?
Ale podroze ksztalca! Jezeli potrenuje z roznymi trenerami oraz sparring partnerami w roznych krajach, to napewno mu to pomoze w jego karierze. Nie jest teraz tak, ze trzeba koniecznie wyjezdzac za ocean, bo w Niemczech czy Anglii tez sa dobre warunki do treningow.
Ale pewnie nic zlego by mu sie nie stalo, gdyby potrenowal oraz powalczyl jakis czas w Stanach czy Kanadzie, niezalaznie od tego gdzie bedzie mieszkal na stale w trakcie swojej kariery.
Master i jego przyszlosc?..Mistrz swiata ale pewnie to troche jeszcze potrwa i ok..Chlopak jest mlody niech sie rozwija..Jego promotor nie manipuluje wiekiem, wiec chyba z tego co mi wiadomo ma faktycznie te 25 lat..Co do samej walki to Master powinien wygrac ja na dystansie 12 rund..
Chciałbym zobaczyć Mastera w walce z Marco Huckiem i Stevem Cunningham-em.
Z Lebiedevem też mógłby dać dobrą walkę;-)
Master ma 23 lata :)
Z Lebiedevem też mógłby dać dobrą walkę;-) "
Ale chyba jeszcze nie teraz co??..kazdy z nich dzis zabilby Mateusza..
Myślę, że z Marco Huckiem mógłby się zmierzyć po następnych 2-3 wygranych walkach z zawodnikami pokroju Abdoula. Natomiast Cunningham na dzień dzisiejszy jest daleko po za zasięgiem Mastera. Może za 2-3 lata jak stoczy kilka zwycięskich pojedynków z naprawdę twardymi i wymagającymi przeciwnikami.
zanim gdziekolwiek wyjedzie powinien nauczyś się tutaj tyle ile wlezie
i jeszcze coś osiągnąć