ROY: NIM ODEJDĘ, SPRÓBUJĘ ODZYSKAĆ PAS WAGI CIĘŻKIEJ
Były mistrz czterech kategorii wagowych i wieloletni dominator list P4P, Roy Jones Jr. (54-7, 40 KO), mimo fatalnej postawy w ostatnich dwóch walkach, nie jest gotowy na odejście od boksu. 41-letni Amerykanin zamierza odzyskać mistrzowski pas wagi ciężkiej, nim ostatecznie odejdzie od boksu.
- David Haye kopiuje mój styl przez całą swoją karierę. Nie do końca mu się to udaje, bo jest tylko małym mistrzem wagi ciężkiej, więc byłby dla mnie idealnym przeciwnikiem. To wspaniała okazja do odzyskania tytułu mistrza wszechwag lub odejścia, jeżeli nie zdołam go pokonać - twierdzi Jones.
- Jeśli ludzie zechcą zobaczyć tę walkę, to może warto spróbować raz jeszcze. Kliczko bardzo się rozwinęli. Są ogromni, choć słabo się poruszają. Pomimo tego obydwaj są niezwykle silni i zadają mocne ciosy, więc niełatwo z nimi walczyć. Wiecie kto mógłby ich pokonać? Ktoś z mentalnością Mike'a Tysona, co oznacza, że musiałym przedrzeć się przez gardę i zadawać ciosy na szczękę - twierdzi Roy.
Czy ktoś może przemówić mu do rozsądku ?
Pewnie wielu mówi mu,żeby zakończył przygodę z boksem,a on nie chce słuchać...
Bokser o takim refleksie,szybkości po 40,zatracił większość swoich atutów...
Cień Roya.
Prawda jest taka,że Roy rozmienia się na drobne...
Już wielokrotnie słyszałem,że Roy jest słaby ,bo te porażki z Calzaghe itd...
Co z tego jak to cień Roya...?
To samo z Alim...Holyfieldem...Jak wielu świetnych bokserów nie wiedziało kiedy skończyć-też tych dawniejszych i mają po 10-15 porażek i nowi znaFcy pytają się co to za bumy z tyloma porażkami...
Ale tu chodzi,o to,że byli świetni ,ale tak jak Holy nie wiedzieli kiedy skończyć...
Co w tym złego ? A no,to,że to zamula,to ich karierę,gdyż ponoszą porażki gdy są bez formy,a w PRIME zmietliby tych bokserów...
Jet to tzw.rozmienianie na drobne.Niszczenie sobie kariery...To jak być przez całe życie dżentelmen,a pod koniec żulem...
Gdyby bokserzy kończyli kariery tuż przed upadkiem,zaoszccędziłoby to im wielu upokorzeń...
Gołota, Shannon Briggs, RJJ, Paul Briggs i dwóch jeszcze z pewnością się znajdzie. Emocje gwarantowane. Dla każdego uczestnika po wózku inwalidzkim. Dla wygranego dożywotni pakiet medyczno-rehabilitacyjny.
Ale zauwaz to ze tych, ktorzy skonczyli zbyt wczesnie nie wymienia sie dzis wsrod najwybitniejszych.
Mam prawo krytykować co mi się tylko podoba. Natomiast nikt nie ma obowiązku się do tego stosować.
a czy potrafisz podać jakieś konstruktywne argumenty tejże krytyki?
czy tylko stać Cię na głupie żarciki?
Jest dokładnie odwrotnie - każdy ma prawo krytykować.
Jeśli chodzi o Roya, to nie martwiłbym się o niego. Nikt nie da mu walki z czołówką ani HW, ani CW, ani LHW. Więc Roy może sobie chcieć, ale kto dziś chce z nim walczyć?
Taki scenariusz jest skrajnie nieprawdopodobny. Roy po 2-3 takich ciosach Kliczki leżałbym na deskach.
Data: 22-10-2010 16:46:18
każdy bokser sam decyduje kiedy zawiesić ostatecznie rękawice na kołku i nikt nie ma prawa krytykować jego decyzji...
Zgadzam sie, nikt nie ma prawa krytykowac poza kibicami boksu oczywiscie :)
Rocky Marciano jest aż nadto wywyższany za ten rekord...Ciągle mówi sie o rekordzie Marciano...
Lennox też zrobił dobrze aczkolwiek wypomina mu się,że zrobił dobrze...
Zakończenie kariery w wieku 34 lat to moim zdaniem nie przedwcześnie...
Powaga? A ja myslalem,ze Adamek pracuje nad tym,zeby sciagnac jak najwiecej kibicow na swoja grudniowa walke z Maddalone.Czyli uskutecznia dzialania marketingowe:(