KLICZKO: HARRISON MOŻE SKOŃCZYĆ KARIERĘ HAYE'A
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-10-21
Władimir Kliczko (55-3, 49 KO), champion federacji IBF, WBO i IBO, obawia się, że mistrz WBA, David Haye (24-1, 22 KO), może polec w starciu z Audleyem Harrisonem (27-4, 20 KO). Były dominator kategorii junior ciężkiej 13 listopada zmierzy się z dawnym przyjacielem. Obydwaj zapowiadają zwycięstwa przez nokaut, a Kliczko nie wyklucza, że "A Force" zdoła dotrzymać obietnicy.
- Haye stara się wywrzeć presję na mnie i moim bracie, zapowiadając, że zakończy karierę w ciągu roku. Boję się, że to może nastąpić jeszcze wcześniej. Nie sądzę, by Haye mógł przyjąć cios Harrisona, więc nie zdziwię się, jeżeli przegra przez nokaut. Audley Harrison może go skończyć - powiedział 34-letni Ukrainiec.
Haye poskłada Audleya i to jest tak pewne jak to, że unika K2
Wynik nie ma znaczenia tylko wejście jakie zaserwuje Haye. Będą flesze i fajerwerki , mnóstwo dymu a na koniec David wyłoni sie z piany. Nie czujesz tego klimatu!!!!
Racja,jak juz to mym skromnym zdaniem,Povietkin jest duzo lepszy.
On nieczuje sie na silach wiec ten smieszny Solis tym bardziej nieda rady.
Z tego co ja pamiętamto Khan zachwiał się popierwszej obcierce w górną część głowy a dopiero pózniej dostał bombe ale był już zamroczony po obcierce.Co do reszty się zgadzam z Toba
Jezeli doszlo by do tego,ze Haymaker przegral by z Audleyem,w wyniku tzw.lucky punch,to zapewne nie byl by koniec jego kariery.Doszlo by do rewanzu,ktory bijac rekordy popularnosci na wyspach,przyniosl by obu zainteresowanym piesciarzom ogromne profity
Jezeli wiec Wladimir zyczy porazki Davidowi,to raczej powinien liczyc na to ze przegra on z Harrisonem na punkty.Na to praktycznie nie ma zadnych szans i Kliczko o tym wie
Szczęka (czyli odporność na ciosy) jak każdy innym element, może być lepsza lub gorsza. To nie jest mit, ale fakt. Teza, że każdy bokser na świecie ma dokładnie taką samą odporność... jest błędna.
Jeśli chodzi o walkę - obawiam się, że Haye zdominuje i znokautuje Harrisona.
na nieszczęście jest to bardzo mało prawdopodobne
To jest tak zwana taktyka "mimika z odwrotka." W dosc wyrafinowanym marketingu, nakierowanym na opinie publiczna, uzywa sie czasami glownego tematu promocyjnego konkurenta ("mimika"), a jak sie troche potknie albo zawacha, to dodaje sie odpowiedzni komentarz, tak aby go zdemaskowac, osmieszyc albo do czegos zmusic w oczach opinii publicznej("odwrotka").
Na pewno w ich metodach marketingowo-propagandowych nie bedzie "ucietych" glow, ale widac wyraznie, ze zaczynaja nakladac metodyczna presje na Haye jako ich element dlugofalowej kampanii marketingowej.
@Cop: Wyjasnienie konceptu "mimiki z odwrotku" powyzej.
a co do tematu - to znowu chyba marketing bo po walce Harrison-Sprott
to niewierze ze Wlad tak naprawde mysli , Audley jest zardzewialy przyjmowal ze Sprotem przez 12 rund , Haye niestety obije go jak psa
W tej rzeczywistosci zawodowy boks na najwyzszym poziomie to nie tylko walka czysto sportowa, ale tez biznes, marketing i "teatr."
W RINGU: Jak juz dwoch bokserow wejdzie do ringu to jest to raczej sport. Brutalny, bo brutalny, ale na ogol wygrywa lepszy, o ile sedziowie nie wypacza wyniku.
POZA RINGIEM: Zanim bokserzy wejda do ringu sa "bunczuczne gaduly", pogrywki promocyjne, mnostwo marketingu, aktorstwo, negocjaje, finanse, itd.
Nie ma nic zlego w tym, ze jezeli jest sie koneserem boksu, rozumie sie te poza sportowe elementy zawodowego boksu. No oczywiscie, najpierw trzeba sie tez znac na boksie jako takim!
Boże... myślałem, że tylko po walkach Adamka, kiedy na portalu robi się nagle +5000 użytkowników można przeczytać takie brednie, no ale jednak... linki na onecie do bokser.org robią swoje... ;/
Data: 21-10-2010 22:18:36
ok
tylko ze Gołoty nikt nigdy nie znokaltowal jednym uderzeniem a wstal po bombie tysona jak gdyby nigdy nic...
po trzech strzałach Brestera wstawal
bowe powail go dopiero kilkoma uderzeniami
niawiem jak lewis czy vitali mieli twardszy łeb od goloty bo oni nigdy tyle nie przyjeli
ale reszta bokserow ktorych wymieniłes to by wstawala z pomocą sedziego alabo lekarza
Data: 21-10-2010 22:18:36
ok
tylko ze Gołoty nikt nigdy nie znokaltowal jednym uderzeniem a wstal po bombie tysona jak gdyby nigdy nic...
po trzech strzałach Brestera wstawal
bowe powail go dopiero kilkoma uderzeniami
niawiem jak lewis czy vitali mieli twardszy łeb od goloty bo oni nigdy tyle nie przyjeli
ale reszta bokserow ktorych wymieniłes to by wstawala z pomocą sedziego alabo lekarza
Ale Briggsa to nikt nie przebije :D:D
a czy teraz sa tacy bokserzy w HW jacy byli w latach 90-tych...
bo jestem przekonany ze gdyby byli to taki haye plasowałby sie w drugiej dzieiadce...
no tak zapomniałem o Briggsie;D
Co ty chcesz mi powiedziec?Ze sie nie znam na boksie jako takim.
Oszczedz mi tych wywodow na temat funkcjonowania zawodowego boksu Specjalisto od atawizmu i nakladania presji marketingowej.