BRADLEY vs ALEXANDER - ZWYCIĘZCA CHCE PACQUIAO
Potwierdzają się słowa szefa Top Rank - Boba Aruma, który wcześniej oznajmił, że zwycięzca styczniowego starcia pomiędzy Timothym Bradleyem (26-0, 11 KO), a Devonem Alexandrem (21-0, 13 KO) może być kolejnym rywalem Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO). Sami pięściarze są bardzo zainteresowani i każdy zapewnia, że wpierw wygra walkę unifikacyjną, a potem chętnie skrzyżuje rękawice z Filipińczykiem.
- Nie wybiegam planami zbyt daleko w przyszłość. Wraz z Kevinem Cunninghamem skupiamy się na walce z Timem Bradleyem. Jestem przekonany, że go pokonam. Następny może być Pacquiao - powiedział Alexander.
- Chętnie zmierzę się z Pacquiao. Najpierw jednak czeka mnie pojedynek z Alexandrem, ale potem możemy zacząć rozmawiać o walce z Filipińczykiem. Nie wiem tylko czy Arum nie zmieni zdania, gdy zobaczy co zrobię z Alexandrem. Chciałbym tej walki, lecz muszę być realistą. Już wcześniej wymieniano moje nazwisko w kontekście starcia z Pacquiao, ale nic z tego nie wyszło. Wystarczy jeden telefon od Aruma i wszystko będzie jasne - oświadczył Bradley.