HARRISON: PO WSZYSTKIM POMOGĘ MU WSTAĆ
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-10-21
Audley Harrison (27-4, 20 KO), mistrz olimpijski z Sydney, jest tak przekonany o swej wyższości nad Davidem Haye (24-1, 22 KO), że nie bierze pod uwagę porażki. Pojedynek odbędzie się 13 listopada na MEN Arena w Manchesterze.
- Już dziś wiem jak będzie wyglądać ta walka. On nie może mnie pokonać, to niemożliwe. Wierzę, że dokonam tego po co się urodziłem. Bóg dał mi talent. Umiem zbyt wiele i David sobie ze mną nie poradzi. Znokautuję go. Gdy będzie już leżał na macie ringu, pomogę mu wstać. Modliłem się o tę szansę. Czy na nią zasługuję? Bez wątpienia. Czekałem na taki pojedynek od dziesięciu lat. Nic nie dzieje się bez przyczyny, teraz to rozumiem - powiedział Harrison.
Nawet jezeli ta walke wygra, ale w niezbyt przekonywujacy sposob to i tak wielu fanow boksu powie: "Chlopie, z czym do gosci na Braci K., jak nie potrafisz nawet wygrac w przekonywujacy sposob z podstarzala oraz niespelniona nadzieja brytyjskiego boksu!?"
No, bedzie ciekawie.