POWIETKIN KRYTYCZNY WOBEC SAMEGO SIEBIE
Redakcja, Informacja własna
2010-10-18
Pomimo efektownego nokautu w piątej rundzie, Aleksander Powietkin (20-0, 15 KO) nie był zadowolony ze swojego sobotniego występu. Zaraz po nim sztab pięściarza ogłosił, że nie wystąpi on za dwa tygodnie, a kolejny pojedynek stoczy najprawdopodobniej dopiero 18 grudnia.
- Dla mnie to było bardzo ważne żeby stoczyć taką właśnie walkę, ponieważ dłuższy czas nie pokazałem się na tak dużej gali. Szczerze mówiąc jednak, nie jestem zadowolony z tego co pokazałem. Popełniłem wiele błędów, co oznacza tylko tyle, że przede mną jeszcze dużo pracy - stwierdził mistrz olipijski sprzed sześciu lat.
poczekaj, bo na razie Tomek też nie walczył z Kliczkami i jakoś wydaje mi się, że żadnej walki z nimi w marcu nie będzie. Oczywiście, że będzie jakiś ważny powód i w ogóle, ale myślę, że walki nie będzie. Co do przeciwników Povetkina to są mniej więcej na poziomie przeciwników Tomka, przy czym Povetkin wygrywa bardziej przekonująco. Moje odczucia są takie, że niestety wygrałby z Tomkiem, choć bardzo chciałbym taką walkę zobaczyć. Kibicowałbym Tomkowi z całego serca, ale kasy bym na niego nie postawił. Z Kliczkami Tomek na razie nie wyjdzie, choć wydaje mi się, że Witalij (dzisiejszy) jest do wypunktowania przez szybkiego, dobrego technicznie i kondycyjnie boksera. A takim właśnie jest Tomek. Ale i tak było by bardzo, bardzo ciężko. Do Wladimira niestety nie ma co nawet wychodzić. Wiem, że się narażam, ale po prostu tak obiektywnie to widzę.
"Myslicie ze ten sapiacy ze zmeczenia w przerwach i nie mogacy znokautowac pozbawionego gardy Briggsa Witalij bylby problemem dla Adamka?"
Tak właśnie myślimy. Szanse Adamka z Witalijem są po prostu bardzo niewielkie. A z Wladimirem jeszcze mniejsze.
Co do Powietkina, to Atlas z niego robi dziecko specjalnej troski. Nie rozumiem tego, to scisla czolowka dywizji przeciez.
zgadzam się. Tomek musiałby mieć naprawdę sporo szczęścia i poprawić obronę, żeby nie wyłapać za dużo i mieć żelazną kondycję, żeby zabiegać Witalija, bo w ko na Ukraińcu nie wierzę. Ale to tylko teoria, w praktyce było by pewnie ko na Tomku w drugiej części walki.
no właśnie nie wiem, bo pomimo, że Tomek ma lepszą kondycję od Witalija to jego styl walki przy takiej dysproporcji masy jest o wiele bardziej energochłonny i to Tomek mógłby siąść kondycyjnie w drugiej części walki. A co do szczęki Tomka to nie jest zła (jak na ciężką), ale to niestety za mało na potężne prawe Witalija. Do tego jeszcze nawyk opuszczania lewej, który wraca jak bumerang w późniejszych rundach... Cieńko to widzę.
To chyba oglądaliśmy inne walki, bo według mnie Sosien dostawał bęcki od Vitka od pierwszego gongu. Tyle, że lekkie, bo strszy z K2 nie chciał go za szybko skończyć.
Gdy zakontraktowana ilość reklam między rundami przeleciała przez telewizory- był blietzkirieg.
http://www.youtube.com/watch?v=UdsKVWTKaic
prawy na prawy
http://www.youtube.com/watch?v=BjHmmhgcWTg
troche dłuższa wersja
Dzięki za linka. Nie wiem jak wyglądały poprzednie rundy, ale ta mnie nie zachwyciła. Sasza walczył jak zawsze. Nie widzę zadnej zmiany w jego boksie. On może się uczyć jeszcze 10 lat i dalej będzie taki sam technicznie.
Niech się spróbuje z Arreolą lub Grantem. Ja go nie widzę w takich walkach. Siła za mała, a nogi drewniane.
Arreola i Grant są o klasę niżej. Można nie lubić Povetkina, ale bez przesady...
horhe88
"Najlepszym jak do tej pory rywalem żelbetonowego kloca Povetkina był Estrada"
A Chris Bird, Larry Donald, Eddie Chambers? Nolan, Mora, Estrada, czy Oruh też nie są kelnerami, a solidnymi średniakami.
"i pokonał gorzej przygotowanego do walki estradę mniej przekonująco niż Tomek"
Też kibicuję Tomkowi i podobał mi się w walce z Arreolą i Grantem, ale jeśli twierdzisz, że z Estradą wygrał przekonująco to chyba oglądaliśmy 2 różne walki :)
Szasza to twardy i dobry technicznie pięściarz, ale jest prowadzony zbyt asekuracyjnie.
wiec oczym tu mowa jeśli zaryzykuje Adamek vitek natychmiastowo go skontruje potężnym prostym lub sierpem!!