VAZQUEZ ZASTOPOWAŁ HERNANDEZA
Kilkadziesiąt minut po efektownym występie Przemka Majewskiego, na ring w Kissimmee wyszedł Wilfredo Vazquez Jr (20-0-1, 17 KO). Mistrz świata federacji WBO w wadze super koguciej przez pierwsze trzy rundy był oszukiwany przez sprytnego Ivana Hernandeza (28-5-1, 17 KO), który z defensywy, ciosami prostymi, karcił jego chaotyczne ataki.
Dopiero od czwartego starcia Vazquez złapał właściwy rytm i zaczął dobierać się do skóry pretendenta. Zepchnięty do głębokiej obrony Hernandez tylko w siódmej odsłonie postawił się kilka razy championowi, jednak miał już coraz mniej sił, a po końcu dziesiątej rundy nie wiedział już gdzie jest jego narożnik.
Vazquez wyczuł swój moment i już na początku kolejnego starcia rzucił się na rywala by dokończyć dzieło zniszczenia, a sędzia po 50. sekundach zastopował pojedynek, ratując bezbronnego już wtedy Ivana. Tym samym Wilfredo po raz drugi obronił tytuł mistrza świata.