MAJSTERSZTYK JONAKA
Damian Jonak (28-0-1, 19 KO) po fenomelnalnym w swoim wykonaniu pojedynku pewnie pokonał renomowanego rywala z Meksyku Jose Luisa Cruza (41-7-2, 33 KO). Sędziowie punktowali: 99-90, 100-90 i 99-91 dla Damiana. Stawką walki był pas WBC Baltic w kategorii junior średniej.
Bardzo liczyliśmy na dobry występ Damiana Jonaka, jednak to co zobaczyli kibice w Legionowie oraz widzowie przed telewizorami przeszło najśmielsze oczekiwania. Polak zdeklasował rywala, który toczył wyrównane boje m. in z Shanem Mosleyem. Od pierwszej rundy było widać, że obaj są świetnie przygotowani do walki i imponują szybkością. Było równiez widać, że mocną stroną Jonaka będzie lewy prosty. Damian był skoncentrowany i nie dawał się trafiać, punktując pojedynczymi ciosami Meksykanina. 2 i 3 runda z lekką przewagą Polaka, który trafiał prawymi zamachowymi po lewym prostym. Cruz także trafiał, ale były to pojedyncze, nie mogące nic zrobić uderzenia. 4 runda była ostatnią w której Cruz wydawał się jeszcze efektywnie groźny. Było widać, że Jonak czasami zostawał po skręcie i była tam szansa dla Cruza.
Od połowy walki Jonak zaczął zdecydowanie wyprzedzać rywala, zadawał dużo mocnych ciosów. Po dwóch lewych prostych i potężnym prawym sierpie pierwszy raz poważniej naruszył Cruza, który był wyraźnie pozbawiony już pewności siebie. Po twarzy Cruza było widać, że przyjął już sporo mocnych uderzeń. Już do 7 rundy na miękkich nogach wychodził Meksykanin a Jonak regularnie punktował bardzo szybkim lewym prostym. Doszło również do niecodzienniej sytuacji, gdy sędzia ringowy Daniel Vad de Wiele zaliczył deski na skutek śliskiej maty ringu. 8, 9 i 10 runda to absolutna dominacja Jonaka. Polak powtarzał kombinacje ciosów, które sprawiały, że Cruz nieustannie był zagrożony deskami. Jose Luis Cruz uniósł co prawda ręce w geście triumfu po zakończeniu walki, jednak cieszył się chyba z tego, że dotrwał do końcowego gongu.
Damian Jonak pokazał świetnie przygotowanie taktyczne i fizyczne. Pod każdym względem był lepszy od bardziej rutynowanego rywala. Miejmy nadzieję, że ten świetny pojedynek otworzy przed Damianem drogę do światowej kariery.
W ogóle cała gala niezła. Urbański dał dobre widowisko z Ukehem. Szot choć zawiódł z Lorą też dali dobrą walkę. Pojedynek Jonaka zaskoczył pozytywnie. Widać dobrze, że tvp bierze się za boks.
Na takie walki czekam ! takie walki chcę oglądać !
Przypomniały mi się stare walki Pana Damiana, jak szedł do przodu, był zdeterminowany, cały czas zadawał ciosy.. tylko teraz widzę w tym wszystkim trochę więcej planu taktycznego, chociaż ideału to nie ma ;)
Pozostaje tylko życzyć zdrowia i kolejnych wielkich walk
ps. ja polecam wychodzić do każdej walki tak skoncentrowanym ! jakby w każdej trzeba było udowadniać, że zasługuje się na dobre pojedynki i zainteresowanie mediów - wtedy będę spokojny o wynik walk i rozwój Pana Jonaka
Szkoda, że Jonakowi tak kiepsko układała się współpraca z promotorami. Mam nadzieję, że ten kontrakt z TVP pomoże Damianowi wdrapać się na szczyt.